Antywirus? Hit czy kit?

Cześć.

Nie używam antywirusa od paru lat. Jakoś nie widze sensu, ale zacząłem się zastanawiać ostatnio. 

Używacie? Jak tak to jakiego? Zapraszam do dyskusji.

Ogólne przekonanie panuje w społeczeństwie, że antywirus to rzecz obowiązkowa. Najczęściej jednak ludzie instalują darmowe wersje, które w obecnych czasach nie mają sensu.

Przez dłuższy czas nie przejmowałem się sprawami bezpieczeństwa i używałem "demo" Avast, aż do zakupienia nowego PC. Dopiero wtedy zainwestowałem w sprawdzoną ochronę i wybrałem Norton Security - nie dość, że cena była w porządku to jeszcze prostota menu i łatwość konfiguracji robią swoje. 2 miesiące po zakupie antywirusa padłem ofiarą dość mocnych ataków 2 ruskich hakerów, posiadanie płatnego antywirka uratowało mi dosłownie dupę, 4 razy na minutę komputer dostawał i żaden bezpłatny antywirus nie dałby rady, a ten zachował się bardzo przyzwoicie.

Dlatego odpowiedź brzmi następująco: Używam Nortona, polecam zabezpieczyć się w jakikolwiek antywirus płatny i chociaż po części chronić siebie i dane w sieci.

Do niego jest dołączony również VPN, który działa średnio ale nie za to się płaciło.

To na tyle.

Kaspersky o wiele, wiele lat.

@Korona używam VoodooShield w wersji darmowej - polecam. Antywirusy działają na zasadzie czarnej listy. VoodooShield działa na zasadzie białej listy czyli domyślnie blokuje wszystko.

11 minut temu, Harry napisał:

@Korona używam VoodooShield w wersji darmowej - polecam. Antywirusy działają na zasadzie czarnej listy. VoodooShield działa na zasadzie białej listy czyli domyślnie blokuje wszystko.

Dziwnie to brzmi. Muszę doczytać. Dzięki. 

Czyli ogólnie każdy używa tam czegoś do ochrony.. 

https://www.benchmark.pl/testy_i_recenzje/czy-windows-10-potrzebuje-antywirusa.html

Jak mam jakieś słuszne podejrzenie, to jest w pogotowiu Malwarebytes i jakoś idzie, choć jak ktoś się do pisania wirusów przykłada to z użyciem cryptera i tak nic nie da rady

@Mormo, tak jak wspomniałem VoodooShield (https://voodooshield.com) działa na zasadzie białej listy i domyślnie blokuje wszystko (czasem nawet przeglądarkę zdjęć windowsa). Jeżeli nie pozwolisz danemu programowi działać, to VDS go zablokuje. Nie ma wtedy znaczenia jak dobry jest wirus, bo VDS wykrywa nowe uruchomienie programu i się pyta co chcesz zrobić jak na poniższym obrazku.

Od razu trzeba zaznaczyć, że nie usuwa wirusów, trojanów i innego syfu

Pozdrawiam

Moim zdaniem nie jest niezbędny do bezpiecznego korzystania z komputera

Moim zdaniem niezbędny nie jest, sam długo nie korzystałem z żadnego, ale kupiłem ostatnio Kaspersky za spoko pieniądze i jestem zadowolony.

Zależy jak korzystasz z komputera i jaką masz wiedzę; myślę, że doświadczony i świadomy użytkownik który nie klika we wszystko co zobaczy i ma jakąś tam wiedzę z zakresu IT, nie potrzebuje antywirusa. Dochodzi też kwestia środowiska - wiadomo od dawna, że złośliwego oprogramowania na macOS jest znacznie mniej.