Ile właściwie zarabiacie? Konkretnie.

9 minut temu, maverick1981 napisał:

@Fester kiedyś to było tak.... że normalne produkty czy usługi korzystały z tej strategii reklamy.... potem to  podpatrzyły scamy.... i tera wszystko przypisywane jest pod scam. (trudno odróżnić prawdziwą ofertę) ? 

Za to mentorzy nie zdają sobie z tego sprawy, korzystają dalej z tej techniki, ponieważ jest skuteczna. 

Stabilne zarabianie odstawiłem dawno do lamusa i każdemu to polecam. To jest przepis dla takiego typowego Pana andrzeja, który boi się IŚĆ DALEJ, który zawsze chciał sportową furę i jeździ zczipowanym paskiem B7, chociaż wie że byłoby go stać na więcej. Nie macie dzieci, nie macie kredytów? INWESTUJCIE. Najwyżej stracicie - to tylko pieniądze.

Myślę że ludzie którzy są tu na forum i robią siano, nie liczą na "STABILNE ZARABIANIE"

Co do zarobków -

PIENIĄDZE LUBIĄ CISZĘ. Nawet bardzo lubią ciszę. Jedyne co aktualnie zagłusza tą ciszę to wydech mojego A45 ?

Pozdrawiam cieplutko

Nie macie dzieci, nie macie kredytów? INWESTUJCIE. Najwyżej stracicie - to tylko pieniądze.

Zarabianie sporych kwot w afiliacji jest jak najbardziej możliwe. I to również stabilne, chociaż zależy od okresu. Trzeba jednak nauczyć się... zaskoczenie... marketingu internetowego SEO, Facebook  i Google Ads Ads, budowanie społeczności na Instagramie, psychologia zachowań ludzi, dobry copywriting- to wszystko powinno być w małym paluszku i przy konsekwencji i reinwestycji zarobionych kwot sukces jest gwarantowany. I to szybciej niż się wydaje.  A jak ktoś się boi o niestabilność, to może obok afiliacji otworzyć agencję SEO albo social media i będzie to stały dochód. Wielu afiliantów tak robi, nawet jeżeli z afiliacji zarabiają o wiele więcej niż z usług to dalej oferują takie usługi i je delegują. 

Niestety wiele osób totalnie źle podchodzi do tematu zarabiania w sieci. Większość leci na spamowaniu, nie reinwestuje, nie poszerza wiedzy w wymienionych tematach. Samo skupianie się na zarobkach, samo pytanie o te tematy... To już świadczy o tym, że takie osoby mają źle ułożony mindset, bo nie skupiają się dostatecznie na nauce i procesie, tylko myślą od razu o kasie, która powinna być wypadkową naszych umiejętności w marketingu online. 

Ci co chwalą się w Polsce jak to zajebiście nie żyją dzięki Internetowi to ci co przeważnie szukają jeleni na swoje tematy, chociaż oczywiście mogą stać się bogaci dzięki temu. Znam paru Polaków co mają ekstra kasę z afiliacji. I większość z nich nie prowadzi prywatnych Instagramów, nie ma nawet Facebooka do prywatnych celów. Po prostu cieszą się życiem w ciepłych krajach, skupiają na pracy i rozwoju, albo na rodzinie. Zapierdalają. I żaden z nich nie zaczyna tematu o zarobkach, tylko gada o marketingu i skuteczności działań. No może gadają o zarobkach, ale to w swoim reklamach i ofertach perswazyjnych, ale to nikt nie wie, że to oni  

W przeciwieństwie do Zachodu, gdzie chwalenie się bogatym życiem nie jest źle odbierane, w Polsce taką postawą od razu robisz sobie masę wrogów. Szczególnie, że zarabianie online ma złą renomę społeczną. Niektórzy marketerzy afiliacyjni zarabiają na niezbyt legitnych tematach i to sporo, więc nic dziwnego, że siedzą cicho. Im większy pieniądz, tym ciszej siedzisz, bo im głośniejszy będziesz tym większe kłopoty będziesz miał. Dlatego nikt nie będzie się chwalił wielką kasą na prawo i lewo.  

W dniu 12.09.2020 o 18:51, impresario napisał:

Czy na pewno jest tutaj miejsce dla ponad 30 letniego faceta, który chciałby utrzymać rodzinę, a nie tylko dorabiać do kieszonkowego?

To pytanie jest dość absurdalne. Możliwości zarabiania w internecie idą od podstawowych zleceń, copywritingu, a więc bycia freelancerem, przez własną agencję np social media, całe ecoomerce czy drop, aż do afiliacji w sieciach takich jak nawet Amazon czy rodzinnie Allegro. Zrób szerszy research, jeśli znasz angielski to przejrzyj zagraniczne fora.

Odpowiadając szczerze, tak- większość osób "ciuła" drobne, dorabia kieszonkowe do wypłaty i tak, zwykle są to osoby młode. Zastanów się czy 30 letni facet prowadziłby dziennik na forum, a jeśli tak, to w jakim celu. Takie dzienniki zwykle mają przeważający aspekt psychologiczny czy motywacyjny na początku drogi, a później są porzucane.

Rozumiem o co pytasz, bo pokazywanie 2,3,4 tysięcy miesięcznie brutto miesięcznie, gdzie sam czynsz za mieszkanie może sięgać 2 i więcej tysięcy może być dla kogoś w Twoim wieku zabawne. Wielu rówieśników w tym wieku jest już po specjalizacjach czy po stażowych okresach i zaczynają zarabiać poważniej myśląc już raczej o kupnie mieszkania czy domu, a nie ciułaniu w internetach (pisze oczywiście o tej bardziej ogarniętej grupie).

Jednak z drugiej strony możliwości masz dokładnie nieograniczone, pytanie co w ogóle potrafisz- umiesz zrobić stronę, rozumiesz social media, znasz się na reklamach, pozycjonowaniu, masz budżet? Jeśli tak to super, możesz spróbować. Jeśli nie to po co w ogóle pytasz? Jeśli tego wszystkiego nie potrafisz i w wieku 30 lat wchodzisz na fora zarobkowe, to wybacz ale jeśli chodzi o rodzinę, to lepiej idź do normalnej pracy. Naprawdę nie wiem czasem co ludźmi kieruje, a szczególnie w tym wieku- nagle się budzą i wszyscy będą robić "biznes". To tak jakby czytać przez 10 lat o pokerze nigdy nie grając lub grając na starych zasadach, finalnie pójść do kasyna, usiąść przy stole z ludźmi którzy grają zawodowo 5-10-15-20 lat i mieć w ogóle jakieś nadzieje na utrzymanie rodziny.

Napisz czy w ogóle na czymkolwiek się znasz. Wtedy może uzyskasz konkretną odpowiedź czy w obszarze o który pytasz ktoś osiąga takie, a takie wyniki. Póki co wygląda na to ze w ogóle nie rozumiesz co się dzieje, nie rozróżniasz sieci, widzisz tylko cyferki i pytasz czy Ogólnie w internecie można zarobić. Można ale rynek jest konkurencyjny, pytanie czy Ty cokolwiek potrafisz.

Pytanie o liczby to kolejny absurd. Musisz zrozumieć że ciągła działalność w internecie również równa się działalności gospodarczej, spółce czy innej formie, więc oczekujesz że ktoś Ci tu wrzuci zestawienie przychodów (żeby to zrozumieć spróbuj pójść do lokalnego sklepiku i spytaj jak idzie)? Jeśli ktoś przeżyje to "drobne", to zaczyna po prostu prowadzić swoją działalność, co szczególnie się nie różni od działalności (zwykle) usługowej w innych obszarach poza internetem. Tak jak ktoś jest specjalistą od strzyżenia włosów i "się kręci" tak samo ktoś jest specjalistą od afiliacji czy czegoś innego w internecie. Pytanie czy nim jest i na ile dobrym.

Także wybacz, w internecie jak i wszędzie można zarobić. Dzisiaj internet się już sprofesjonalizował więc jeśli nie jesteś specjalista w jakiejś dziedzinie to odpuść, jeśli jednak Ci zależy to zacznij coś robić i sprawdź sam. Zastanów się czy w ogóle to lubisz, bo jeśli chcesz wejść do internetów tylko po pieniądze mimo że w ogóle tego nie czujesz- to słabo. 
"Jak mi powiedzą że można to zacznę, jak powiedzą że nie można to nie zacznę"- przegrany mindset już na starcie jak na moje ale whatever- powodzenia w życiu.