Pytanie kiedy backlink zaczyna działać?

@Up dokładnie tak. Najlepiej samemu wytestować swoje własne rozwiązania niż liczyć aż ktoś Cię naprowadzi bo ten ktoś może Cię prędzej wyprowadzić na manowce aniżeli Tobie pomóc. Każdy kto sam umie myśleć powinien unikać takich "rad" i wziąć się do roboty, inaczej będzie miał jedynie mętlik w głowie i dalej sam z niczym nie ruszy bo to źle, tak niedobrze, tamtego w ogóle nie ruszaj najlepiej zatrudni specjalistę i czekaj

Prawie w każdym dzienniku czy temacie związanym z pozycjonowaniem polecacie T1 FCS - T2 K2/coś innego - T3 GSA

 

Dokładnie, zróbcie tym sposobem frazę co przynosi 1000 zł+ dienie wtedy można pisać poradniki. A tak to co opisujecie można zrobić przy pomocy "kopiuj-wklej" z takim samym sukcesem

Nie neguję waszych sposobów, każdy robi to co uważa za skuteczne, zgadzam się z tym. Ale fakt jest taki, że blogi z FCS surowe czy przyspamowane T2-T3  nie robią wielkiej różnicy, więc jest to strata czasu i lepiej zająć się szukaniem lepszej miejscówki.

Neguję jedynie sprzedawanie takich poradników, które nic praktycznie nie zawierają za 100? 200? 300? zł? Wszystkie te informacje są za darmo w internecie i do tego nie są super skuteczne, no chyba, że rozmawiamy o frazach bez konkurencji, ale takie wbijecie nawet i blastem GSA.

blogi z FCS surowe czy przyspamowane

jak podlinkujesz zaplecze to też nic nie da? przecież web 2.0 to rodzaj darmowego zaplecza, które przez podlinkowanie nabiera mocy

ja naprzykład robię tak, że stawiam blogi web 2.0 wrzucam artykuły bez linków, podlinkuwuję blogi i za jakiś czas wrzucam artykuł z linkami i efekty są

tu jest fajny wpis o tym zaleczego populranr piramidy nie dają "kopa" 

http://seoswiezak.blox.pl/2015/06/PIramida-bezsensu.html

Na konkurencyjne frazy niewiele to da, a na te bez konkurencji wystarczą gołe linki z FCS czy z czegoś innego.

ale tak czy tak podlinkowanie dodaje mocy, nie mówię tylko o podlinkowaniu blogów web 2.0 ale i o podlinkowaniu profili i innych linków

Może i daje "moc" tylko co to jest za moc jeśli nie wyciągniesz tym żadnej poważnej frazy?

To, że takim sposobem jesteś w stanie wyciągnąć fraze "h@ck jakaś gra" nie oznacza,że metoda jest skuteczna tylko, że konkurencja jest zerowa. A jeśli jest zerowa to wtedy wyciągniesz fraze bez dodawania "mocy" bo żadnej mocy nie potrzeba.

na konkurencyjne frazy też lepiej podlinkować niż nie podlinkować, z moich obserwacji wynika że daje to "kopa"

ale oczywiście  FCS nie da rady potrzeba dużo więcej mocniejsznych linków do docelowej

Tyle gwiazd z PiO u nas...

Nie obraźcie się Panowie, ale dużo jest tu gadania o niczym. Coś w stylu "robicie źle - wiem, ale nie powiem". Mnie by się nie chciało prowadzić takiej jałowej dyskusji

Przecież mówię wyraźnie, że lepiej poszukać lepszego miejsca niż stawiać tier2/ tier3 które nie pomogą.
20 poważnych linków namiesza w serpach bardziej niż stawianie tierów przez miesiąc. Czy to nie jest w takim razie strata czasu? Miejsc nikt nie poda, szukajcie a znajdziecie.

Kolega wyżej to chyba ten, który sprzedaje te poradniki do fcs/tier2/tier3. Pochwal się jakie frazy wyciągasz tym sposobem i wtedy pomyśl czy jesteś odpowiednią osobą do pisania "poradników" o tierach, bo z pewnością wyciągniesz te frazy bez piramid.

Nikt nie poprowadzi nikogo za ręke, czas który tracicie na tiery przeznaczcie na szukanie lepszych miejsc. Traficie na jedno,drugie,trzecie, sprawdzicie co robi poważna konkurencja to zrozumiecie, że pewne działania przynoszą tylko złudne efekty.

Stawianie blogów fcs samo w sobie jest ok, pomijając skuteczność.

Ja sam straciłem 3 miesiące robiąc legendarnym schematem FCS + Tiery... Efekty? Brak lub mało zauważalne. Lepiej mieć 1 dobrego bloga web 2.0 niż 100 spamerskich, wg nieaktywnych, które w końcu i tak zostaną usunięte przez administratora

@Wujek Ziemny,

Sam polecasz ich pozycjonowanie, czy w ich ofercie jest stawianie tier2/tier3? Nie ma, bo to strata czasu ( nie korzystałem z ich oferty). Ale skoro ich polecasz to są skuteczni a tierów tam nie widzę.

@rajza,

Czy dzięki swojemu poradnikowi wbiłeś konkurencyjne frazy w top3? A te bez konkurencji w top1? Bo jeśli nie to metoda tierowania nadaje się do spłukania w WC.

Zarzucacie, że ta dyskusja jest o niczym a sami w jednym temacie piszecie o "mocy" tierów a w drugim polecacie pozycjonerów którzy nie używają tierów, o co chodzi?

wszyscy piszą, żeby szukać dobrych miejscówek zostawiania linków więc żeby dodać troche pragmatyzmu do tej dyskusji zadam pytanie

w jaki sposób szukacie tych miejscówek? używacie do tego scrapboxa, analizujecie zaplecze i backlinki konkurencji, szukacie manualnie po google czy jak?

frazy w top3

Tak, jak najbardziej. 

@rajza,

O jakiej konkurencji rozmawiamy?

rajza w dyskusji o jednym ze swoich poradników uczył, ze można hawestować Gscraperem bez proxy i że Gscraper harwestuje nie tylko Google...

Nie ma co wspierać się robią tymi sposobami z tych poradników jakieś tam frazy, coś tam zarabiają i jest OK. Uważam ze ta dyskusja nie ma sensu bo rozmawiamy o innym zarabianiu.

intermac

Bo ja nie harwestuję, a mini poradnik był jedynie dla tych, którzy nie wiedzieli nawet jak odpalić program. To teraz na zasadzie mc vs pio.

Mogę napisać:

"Proszę paniiiI! A intermac chwali się, że jest pro evo seo masterem, a nie dzieli się nawet w kwestii minimalnej swoją olbrzymią wiedzą tylko ego".

Co Ci do moich metod powiedz? One po prostu działają a chyba nie wszyscy urodzili się tacy zajebiści, żeby mieć w głowie SEO. Metoda prób i błędów. Działa? Działa więc po co ta dyskusja?

Jedni TIERują, inni szukają linków, jeszcze inni wrzucają do seopilota... Tak czy owak. Przecież każdy jest inny, to tak jakby powiedzieć 'rób tak bo inaczej się nie robi i kropka'.

Dobrze że na świecie są wszyscy biali, bo jeszcze by rasizm był...   Czemu negujecie metody innych nie mówiąc o swoich? Te 'szukanie wartościowych linków'. Ok działa, wiadomo. Ale inne metody też nie są złe. Wiadomo, wszystko zależy od fraz.

KES

Nie są to frazy typu very high comp, aczkolwiek medium jak najbardziej. Nie wiem, nigdy nie strzelałem w mega konkurencje. To co robię i tak daje mi kasę więc..po co?