Skocz do zawartości

Przepadek korzyści majątkowej - egzekucja komornicza


Rekomendowane odpowiedzi

Czy jest na forum jakiś prawnik albo ktoś kto się zna na temacie. Sąd zasądził jakieś 2 lata temu przepadek korzyści majątkowej, najgorsze jest to że na konto mi weszła egzekucja komornicza i mogę jedynie 1950zł wykorzystywać miesięcznie, powyżej tej kwoty co mi wpłynęło by na konto to bank automatycznie pobiera. Chciałem otworzyć działalność gospodarczą jednak w tym momencie jest to nie możliwe. Jak myślicie czy pisząc do sądu, sąd jest w stanie zdjąć mi tą egzekucję argumentując prośbę chęcią szybkiej spłaty w przypadku odblokowania konta bankowego, bo jest możliwe że uzyskał bym zdolność kredytową. Wierzycielem jest urząd skarbowy jednak urząd robi to na polecenie sądu, więc sąd ma chyba najwięcej do powiedzenia w tym temacie. Pytałem na grupach prawniczych jednak nikt nie odpisywał, więc może na moim ulubionym forum ktoś wie ?.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do nas za darmo i naucz się zarabiać!

  • Dostęp do darmowych poradników pokazujących krok po kroku jak zarabiać w Internecie
  • Sposoby zarabiania niepublikowane nigdzie indziej
  • Aktywna społeczność, która pomoże Ci rozwiązać problemy i doradzi
  • Profesjonalne treści na temat SEO, social media, afiliacji, kryptowalut i wiele więcej!

 

 

30 minut temu, slu12345 napisał:

C Wierzycielem jest urząd skarbowy jednak urząd robi to na polecenie sądu, więc sąd ma chyba najwięcej do powiedzenia w tym temacie.

Jest na odwrót to wierzyciel decyduje czy chce i z czego ściągnąć wierzytelność a wiec w Twoim przypadku to musisz próbować dogadać sie z US choć po tym co napisałeś to wygląda mi na nie zapłacona kare grzywny bądź coś podobnego a w takich wypadkach to faktycznie decyduje sad tylko ze znów nikt by w takim wypadku nie czekał dwa lata...Tak wiec najlepiej to się udaj do najbliższego Tobie radcy prawnego i go zapytaj a jeśli chwilowo nie masz na to wolnych środków to każda gmina zapewnia bezpłatna pomoc prawna i tam Ci już na pewno odpowiedzą konkretnie i za free.

  • Super 1
Odnośnik do komentarza

@JayD byłem w urzędzie i to sąd ma chyba najwięcej do powiedzenia bo na polecenie sądu zaczęła mnie skarbówka ścigać, nie zapłaciłem przepadku korzyści majątkowej którą miałem zasądzoną na sprawie sądowej.

W obecnej sytuacji nie spłace tych 100k a po otwarciu działalności jest duża szansa na zdolność kredytową i szybką spłatę 

Odnośnik do komentarza

Albo dogadaj się z wierzycielem, albo firma na kogoś z rodziny/zaufanego. Nie bardzo rozumiem o jakiej zdolności kredytowej po założeniu firmy piszesz mając na głowie są i egzekucję...chyba, że jakaś pozabankowa lichwa, uwierz...nie idź tą drogą..

Idziesz do prawnika, płacisz 50-100zł i na pewno coś wymyślicie, albo rozwieje Twoje marzenia o planie jaki sobie założyłeś.

  • Super 1
Odnośnik do komentarza

@StrangeR u jednego byłem kiedyś prawnika z inną sprawą skasowała 300zł i mnie tylko nastraszyła a gówno widziała

Godzinę temu, StrangeR napisał:

Nie bardzo rozumiem o jakiej zdolności kredytowej po założeniu firmy piszesz mając na głowie są i egzekucję...chyba, że jakaś pozabankowa lichwa, uwierz...nie idź tą drogą..

dlatego pisze o zdjęcie tej egzekucji, wierzyciel to parówa jakaś z urzędu skarbowego, tutaj sąd ma największą władzę bo sąd wydał polecenie wierzycielowi 

Edytowane przez slu12345
Odnośnik do komentarza

Wiesz co..chyba za mało chcesz powiedzieć a oczekujesz odpowiedzi bo ja nie rozumiem kompletnie o co chodzi...piszesz wcześniej

" bo na polecenie sądu zaczęła mnie skarbówka ścigać""

a teraz

"wierzyciel to parówa jakaś z urzędu skarbowego"

nic nie kumam.

Jeśli to skarbówka Cie ściga i podparła się sądem to musisz dogadać się ze skarbówką. Wygląda to tak, że składasz podanie o raty, przykładowo masz 100k długu, składasz propozycję, że co miesiąc będziesz wpłacał 1500zł a 12-tego miesiąca tzw. ratę balonową 83500zł. Wydaje się niewykonalne. Jasne, ale przez 11 miesięcy pilnujesz tego jak oka w głowie, płacisz terminowo swoje raty a 12-tego miesiąca składasz kolejny raz podanie o raty na tej samej zasadzie. Jeśli byłeś grzeczny i terminowy to dostajesz kolejny rok, ALE wszelkie podatki itp. bieżące musisz mieć na tip top. Podanie o raty to oczywiście masa durnych i standardowych pól, ale jest jedno, najważniejsze. Opisowe. Musisz w nim przedstawić swój plan działania i PRZEKONAĆ ponad wszelką wątpliwość US, że ten plan ma ręce i nogi i faktycznie te raty pozwolą Ci wyjść z problemów i będziesz w stanie płacić zaproponowane raty.

Odnośnik do komentarza
51 minut temu, slu12345 napisał:

@StrangeR

dlatego pisze o zdjęcie tej egzekucji, wierzyciel to parówa jakaś

Ta parowa nazywa się Skarb Państwa:)

2 godziny temu, StrangeR napisał:

 Nie bardzo rozumiem o jakiej zdolności kredytowej po założeniu firmy piszesz mając na głowie są i egzekucję...

Tego typu długi nie są ujawniane  w BIG a wiec zdolność kredytowa może mieć albo sobie szybko zrobić mimo egzekucji itd.

Odnośnik do komentarza
  • Wujek Ziemny podpiął/eła i odpiął/ęła ten temat

Jeśli to nie pozabankowy syf (chociaż i tutaj przy takich kwotach będą z tego korzystać) to w przypadku firmy i kwoty powyżej 30k zaświadczenie o niezaleganiu w US to podstawa (nawet jeśli na stronie oferty takiej informacji nie ma lub nawet jest, że tego nie potrzebują to i tak ostatecznie podeprą się analizą ryzyka i poproszą o ten kwit). Bardzo ciężko będzie załatwić coś normalnego przy egzekucji sądowej i zaległości w US dlatego układ z nimi to podstawa bo jak podpisze się ugodę ratalną to schodzą z konta i jesteś traktowany jakbyś nie miał zadłużenia. Ale ogólnie temat nie o tym :D a ja nie bardzo mam czas się nad tym rozwodzić:)

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, StrangeR napisał:

Wiesz co..chyba za mało chcesz powiedzieć a oczekujesz odpowiedzi bo ja nie rozumiem kompletnie o co chodzi...piszesz wcześniej

" bo na polecenie sądu zaczęła mnie skarbówka ścigać""

miałem sprawę w sądzie i zasądzono przepadek korzyści majątkowej, sąd zasądził wyrok a kase wiadomo ściąga urząd skarbowy na polecenie sądu, więc chyba najpierw lepiej do sądu napisać pismo?

1 godzinę temu, StrangeR napisał:

Jeśli to skarbówka Cie ściga i podparła się sądem to musisz dogadać się ze skarbówką. Wygląda to tak, że składasz podanie o raty, przykładowo masz 100k długu, składasz propozycję, że co miesiąc będziesz wpłacał 1500zł a 12-tego miesiąca tzw. ratę balonową 83500zł.

ja gadałem coś z wicenaczelnikiem skarbówki coś mówił o ratach ale zupełnie mi wyleciało to z głowy, chyba o sądzie mówił też, nie pamiętam, a myślisz że dało by się ustalić tak te raty po 1500zł a całą resztę nie 12-tego miesiąca a 24-tego ?? 

Bo jest problem taki że mam już praktycznie na dokończeniu biznes który planowałem coś z 13lat i dzieło jest na ukończeniu jednak między czasie tak sobie konto bankowe załatwiłem...

Odnośnik do komentarza

Raty rozkłada sie na 12 miesiecy z dopuszczeniem balonówki na końcu. Wszystko co ważne napisałem Ci wcześniej. Nie dowiesz się jak się nie udasz do US i nie pogadasz. Ci ludzie nie gryzą (przynajmniej ja od paru lat odczuwam naprawdę inne podejście). Skoro US jest wykonawcą wyroku to zacznij od US najwyżej oni Ci powiedzą, że w tej sprawie musisz zacząć od sądu. Każda sprawa jest inna, Twoja nie jest skomplikowana (jeśli chodzi o dowiedzenie się jak to załatwić) i uwierz, że w przypadku tej sprawy nikt Ci tutaj rozwiązania nie poda ani na innym forum.. tylko właściwy US bo każdy US działa NIESTETY inaczej.

Odnośnik do komentarza

Tez miałem dług w skarbówce , dużo dużo mniejszy i sąd nie ma nic do rzeczy , sam się w skarbówce umówiłem na spłatę w ratach i spłacałem to 4 lata dosłownie 4 lata , we wrześniu zamknąłem to dziadostwo. Wiem że ja kontaktowałem się zawsze w sprawie tego długu z działem windykacji mojego us , nie podpisywałem żadnej umowy o raty a nic nic , jeden miesiąc płaciłem np 200 zł w innym 50 , a w 3 , czy 4 wogóle nie płaciłem bo nie miałem kasy , kobita do mnie dzwoniła z windykacji i się przypominała więc znów tam jakieś grosze wpłacałem i tak 4 lata , oczywiście w tej samej sprawie miałem komornika i też blokade na koncie bankowym , komornik juz bardziej mnie scigał o ten dług bo z nim miałem umowine płatnosc po 100 zł co miesiąc i musiałem sie tego trzymać + sam spłacałem dług do skarbówki po pare groszy jak pisałem.

Sąd tylko przyklepał to że skarbówka mogła iść z wyrokiem do komornika i tyle.

Jak parę lat wstecz miałem grzywnę sądową za wyrok to wtedy wszystko tylko w sądzie załatwiałem bo im byłem winny kasę.

 

 

Odnośnik do komentarza

Sorry, ale nie da się już tego czytać:) Człowieku, temat został wyczerpany przez wiele osób, a Ty ciągle nie wiesz co masz zrobić? Ktoś ma to zrobić za Ciebie? Czy może szukasz harego portiera z magiczną różdżką? normalnie niektórym nie warto poświęcać czasu. Przykre, ale prawdziwe.

Skrócę Ci ten temat:

Idź do US i powiedz, że chcesz się dogadać. Jeśli US nie będzie dobrym krokiem to Cię pokierują gdzie musisz zacząć. Im też zależy żebyś to spłacił.

  • Super 1
Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystanie. Polityka prywatności .