Znajdź zawartość

Dobry wieczór, dzień dobry. Załóżmy, że zarabiałbym przez internet na nabijaniu sztucznego ruchu dla różnych serwisów. (Na przykład w serwisach typu mypay) Zleceniodawca powiada: wejdź na taką a taką stronę, kliknij tam w to i tamto, a jak zrobisz to dobrze, to ja Ci zapłacę określoną stawkę za każde wykonanie. Ja sobie kupuję komputery, programuję "sztuczną inteligencję", ta wykonuje zlecenia a mi wpadają wypłaty na konto bankowe, bez żadnych faktur i pisemnych umów. Przyjmijmy, że początkowo zarabiam na tyle mało, żeby mieścić się w działalności nierejestrowanej, odprowadzam podatek, składam pita i spokój. Lubię jednak pieniążki i po pewnym czasie chciałbym zarabiać więcej niż 1300zł miesięcznie. Myślę więc nad rozbudową mojej pracowni i rejestracją działalności gospodarczej. I tu się pojawiają pytania... 1. Czy mogę zarejestrować działalność dla takiej formy zarobkowania? Jeżeli tak, to: 2. Jakie dokumenty muszę gromadzić? - Zaznaczam ponownie, że nie otrzymuję żadnych faktur, umów, niczego nie sprzedaję, a wyłącznie wykonuję zlecone usługi w sieci, tudzież jedynym potwierdzeniem mojego dochodu są przelewy na konto. To wystarczy, czy jednak muszę wywalczyć u zleceniodawców jakieś papiery? A może to ja powinienem im coś wystawiać w tej sytuacji? 3. POTENCJALNA KONTROLA US - Jeśli dojdzie do czegoś takiego, to czego mogę się spodziewać? - Potrzebuję mieć jakieś dokumenty zakupu sprzętu używanego do pracy? Przykładowo, jeśli pracuję na laptopie, który kupiłem z 10 lat temu, a ślad po paragonie zaginął już dawno - to rodzi jakiś problem? Mogę na nim zarabiać? A może powinienem schować do szafy i udawać, że to nie moje? - Co z licencjami na oprogramowanie? Kogoś to interesuje? Muszę się chwalić fakturami zakupu stosowanych windowsów, winrarów i całej reszty, jeśli nie wprowadzam ich "w koszta"? - Powinienem spodziewać się niespodziewanych najazdów jakiegoś efbijaj? A może zostanę poinformowany odpowiednio wcześnie, tak abym zdążył spokojnie posprzątać i upiec dla gości ciasto? 4. Gdzie szukać fachowej pomocy? - Czat ogólnopolski US, rozmowy telefoniczne z miejscowym US, wizyty osobiste w US na moim zadupiu - słabo. Ze wszystkich opcji zdarzało mi się korzystać w różnych sprawach i albo trafiałem na totalną dezorientację i próby bełkotliwego gdybania, albo wręcz przeciwnie - na pewne i szybkie odpowiedzi, jednak zupełnie inne, zależnie od tego który urzędnik właśnie mnie obsługiwał. Średnio pomocne: / Jeśli nie oni to kto? Gdzie warto szukać eksperta, który za niehorrendalną opłatą wysłucha uważnie mojej historii a potem położy dłoń na ramieniu i powie "nie lękaj się, jestem z tobą, a tu masz listę rzeczy które musisz teraz zrobić i w których Ci oczywiście pomogę"? W biurach rachunkowych? Pukać do drzwi do drzwi z nadzieją, że za którymiś odnajdę zrozumienie? A może istnieje jakieś specjalne słowo klucz, które powinienem wklepać do googla, żeby łatwiej trafić na fachowca "w internetowych biznesach"? Pytania zaczynam od tego forum. Naturalnie nie liczę na objawienie wyroczni, może jednak ktoś lepiej obeznany w temacie zechce powiedzieć coś przydatnego dla mnie i kolejnych osób z podobnym problemem. Potencjalny wybawco! - Mogę zostawić Ci repa, ładnie podziękować, albo nawet pomodlić się w Twojej intencji.