Znajdź zawartość

Myślę że zabawę każdy zna, wspólnymi siłami stwórzmy prawdziwą historie Make-Cash.pl A więc: @edit Zlepiłem wszystkie posty w całość. [...]Wtedy Ciamciaj zerwał się z łóżka, wstał i poszedł się wylać, "Powinienem kupić nowe majtki" pomyślał. Miał dużo hajsu z PPA, dzięki czemu nie musiał ograniczać się ani w majtkach ani w alkoholu. Sięgnął po blue label'a i zaczął pić. A że samemu pić nie przystoi zadzwonił do Ziemnego: - Pijemy? - zapytał - Nie! - zdecydowanie odpowiedział Ziemny po czym rzucił słuchawką Ciamciajowi zrobiło się smutno, ale nie wiedział co tak naprawdę było powodem odmowy... [...]Pociągając ostatni łyk z szejkera Ziemny staną przed lustrem i zmierzył swojego bicka po raz ostatni. Wiedział, że musi już wychodzić, aby nie spóźnić się do klubu. Nie był to zwyczajny wypad, Ziemny jako świeżutki ksiądz został przeniesiony do nowej parafii "Żelazo Prawdę Ci Powie". Otrzymał bowiem proste zadanie, miał znaleźć przynajmniej jedną dziewice. Po całonocnych poszukiwaniach zrozumiał że takie kobiety już nie istnieją, zrzucił z siebie habit i pobiegł prosto do Ciamciaja... Po całonocnej libacji, zaspany, wstał i oznajmił że musi coś zrobić, coś niezwykłego, coś czego świat jeszcze nie widział. Udał się więc do toalety. Podczas rozważania nad swoim życie wpadł na genialny pomysł. "Stwórzmy takie super forum o zarabianiu w internecie, a nazwiemy je Make-Cash!" - zawołał Wtem Ciamciaj usłyszał pukanie do drzwi, otworzył i ujrzał Termika. Ten wtargnął do mieszkania, przekopując się przez stertę pustych butelek podszedł do Ziemnego, wyjął swojego drewnianego fleta i z całej siły wsadził go w kurczaka który leżał w garnku. Ziemny bardzo się obraził, postanowił że nie zje rosołu. Z kurczaka przyrządził udka które od razu pochłoną. Całej sytuacji przyglądał się z okna Kony, który postanowił że musi ten problem jakoś rozwiązać. Poszedł do Biedronki po denaturat, zastanawiając się czy nie kupić również prezerwatyw, ale jego wspomnienia z dzieciństwa mu na to nie pozwoliły. Zadzwonił po chłopaków z make-cash'a i dziewczyny z zc i wspólnie spędzili resztę dnia. Następnego dnia obudził się w łóżku, co gorsza z Ciamciajem. Obrócił się na drugi bok i ujrzał Norson'a który z dziwnym uśmiechem oznajmił: "Chcę dokładkę". Okazało się że Kony na trzeźwo jest słaby, wrócił do siebie i słuch po nim zaginął. Pozostałe osoby ogarnęły się i zdecydowały że czas na piknik. Nażarci, włączyli KSW24 i zachwycając się Pudzianem postanowili że naj*bią Paździocha Mariana. Wtedy zjawiła się Policja, za karę musieli zaśpiewać rotę, ale Ciamciaj w pijackim szale uderzył psa w pysk. Kony odnalazł się po kliku dniach, kupił kolejną flaszkę blue label'a. Wtedy coś go olśniło, roztrzaskał butelkę o chodnik. Wiedział że czas zmienić swoje życie. Udał się więc do zakonu.Ale pech chciał, że po kliku dniach odnalazł tam winnice. Gdy udał się tam w wiadomym celu znikąd pojawił się Termik: -Kony, wiesz co się liczy? - Wino w piwnicy? - Nie.. leady z Francji. Zdezorientowany Kony wyciągnął swoją komórkę, zadzwonił po Ibisza i zapytał się o możliwość dostania paszportu Polsatu. Ten zbywał go udając że nie wie o co chodzi. Wtedy Kony zorientował się że Krzysztof był homoseksualistą, ale nikt o tym nie wie. W tym samym czasie Ciamciaj jak to Ciamciaj musiał pomagać swoim refom. Miał takiego kaca, że przez przypadek wysłał jednemu z nich paczkę pełną świeżutkich nisz. Okazało się że tym szczęśliwcem był nie kto inny jak Xarsis. Jednak on nie potrafił wykorzystać danej mu szansy i gówno zarobił. Postanowił więc że wyda poradnik "jak zarobić w sieci pierwszy miliard". Okazało się że poradnik stał się bestsellerem, Xarsis od tej pory był milionerem i jak to Xarsis, zbankrutował. Wszystkie swoje pieniądze wydał na alkohol i...