mikropłatności za usługi

Witam,
Potrzebuję pomocy w rozliczaniu mikropłatności za usługi w grach komputerowych.
Zacząłem sprzedawać wirtualną walutę w grach komputerowych i nie wiem jak mam to fiskalizować.

Klient dokonuje płatności w sklepie po przez operatora płatności CASHBILL, tam podaje dane zazwyczaj Abdul Wisimulacha i jakiś email typu gorącemamuśki@gmail.com. Faktury na to nie wystawię, bo mam za mało danych, a żaden gracz nie będzie mi podawał swojego adresu zamieszkania, no bo po co?

Ludzie z branży mówią coś o raporcie/wydruku/bilingu z CB i przekazanie tego ksiegowej, zaś księgowa nie widzi tego, bo jak to tak można?
Nie wierzę, że kupują ebooka trzeba podawać adres zamieszkania, bo w zasadzie to chyba jest podobna sprzedaż.

Chciałbym jakoś uświadomić księgową, podpowiedzieć jej coś, ma ktoś jakiś pomysł na to?

Cześć,

Mogę doradzić z doświadczenia - trochę inna branża, ale zamysł podobny.

Własna działalność i jeżeli sprzedajesz na rzecz osób fizycznych to nie musisz wystawiać paragonu/faktury, ponieważ możesz rozliczać się na podstawie zestawienia, które każdego dnia tworzysz i wpisujesz ile danego dnia Ci wpadło PLN. Problem pojawi się, wtedy kiedy będzie to więcej niż 20 tyś/365 dni. (liczysz proporcjonalnie od  dnia - Od kiedy była pierwsza sprzedaż na osobę fizyczną) - Jeżeli rozpoczynasz np. Grudzień 1 to masz 1 msc, więc na ok. 1600 zł możesz sprzedać później wchodzisz na kasę fiskalną - a to już wiąże się z Twoim problemem, ponieważ nie masz pełnych danych to nie wystawisz faktury, nie masz danych adresowych to nie możesz wysłać paragonu (nie dostarczenie paragonu = problemy z US)

Bo z zwolnienia z kasy fiskalnej można korzystać tylko, wtedy kiedy nie przekroczysz 20 tyś obrotu rocznie lub korzystać z rozporządzenia poz.36

poz. 36 Rozporządzenia w sprawie zwolnienia z kasy fiskalnej mówi:
Dostawa towarów w systemie wysyłkowym (pocztą lub przesyłkami kurierskimi), jeżeli dostawca towaru otrzyma w całości zapłatę za wykonaną czynność za pośrednictwem poczty, banku lub spółdzielczej kasy oszczędnościowo- -kredytowej (odpowiednio na rachunek bankowy podatnika lub na rachunek podatnika w spółdzielczej kasie oszczędnościowo-kredytowej, której jest członkiem), a z ewidencji i dowodów dokumentujących zapłatę jednoznacznie wynika, jakiej konkretnie czynności dotyczyła i na czyją rzecz została dokonana (dane nabywcy, w tym jego adres)

Ta końcówka jest bardzo ważna: dane nabywcy, w tym jego adres.

Inaczej się mają usługi.

poz. 37 Rozporządzenia w sprawie zwolnienia z kasy fiskalnej mówi:
Świadczenie usług na rzecz osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej oraz rolników ryczałtowych, jeżeli świadczący usługę otrzyma w całości zapłatę za wykonaną czynność za pośrednictwem poczty, banku lub spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej (odpowiednio na rachunek bankowy podatnika lub na rachunek podatnika w spółdzielczej kasie oszczędnościowo-kredytowej, której jest członkiem), a z ewidencji i dowodów dokumentujących zapłatę jednoznacznie wynika, jakiej konkretnie czynności dotyczyła

Tu poz. 37 mówi, że nie potrzebne są pełne dane tylko, że z ewidencji i dowodów dokumentujących zapłatę musi wynikać ile PLN i za jaką usługę

Nie jestem radcą podatkowym, piszę z własnego doświadczenia bo miałem podobny problem.

Godzinę temu, kukula90 napisał:

Tu poz. 37 mówi, że nie potrzebne są pełne dane tylko, że z ewidencji i dowodów dokumentujących zapłatę musi wynikać ile PLN i za jaką usługę

Właśnie u pośrednika mam napisane w tytule "zakup x waluty", więc nie wiem jak zinterpretować, że usługą jest wytwarzanie tej waluty i czy by to wystarczyło.
 

Czy ten pośrednik posiada firmę w PL?

Po drugie życie nauczyło mnie, żeby nie patrzyć na innych To, że ktoś inny tak działa to nic nie znaczy Jak przyjdzie kontrola to żadnym tłumaczeniem będzie, że "Kowalski" tak robi. Może robić tak do pierwszej kontroli podatkowej:)

No jeżeli w jakiś sposób jesteś w stanie zrobić z tego usługę to myślę, poz.37 będzie ok - najlepiej skorzystać z doradcy podatkowego bo księgowe małe mają pojęcie

@kukula90tak, mowa tu o pośredniku płatności cashbill.

Patrzeć, nie patrzeć na innych - znajomy po fachu tak się rozliczał i przy kontroli urzędu skarbowego - nikt nie miał do tego problemów. (tylko staram się zebrać jak najwięcej wiedzy i chyba bez doradcy podatkowego się nie obejdzie) Jakoś tam się nie boję raczej kontroli, myślę, że do póki odprowadzam podatki, powinienem dostać w najgorszym wypadku jakiś mandat, o ile cokolwiek by było.