Zasiu

Z reguły operują na narzucie. Staram się, żeby minimalny narzut wynosił minimum 50% dla ofert, którycg nie reklamuję. W przypadku kiedy oferta jest wyróżniona, albo korzystam z ADSów to ten narzut zwiększam i to różnie. Czasami o koszt tych dodatkowych prowizji, a jeśli rynek na to pozwala to ponad 100%. Nie ma reguły. Jak mam dobry produkt główny i się naprawdę dobrze sprzedaje to na produkcie, który pasuje do tego głównego często narzut mam na ponad 100%, bo Klient i tak ten produkt u mnie dobierze.

Jestem typem człowieka, który też dużo czyta jak coś kupuje i zawsze kupuje najtaniej i dopóki nie zacząłem sprzedawać to nie wierzyłem, że ktoś może kupić ode mnie jeśli tą samą rzecz bez problemu kupi w zwykłym sklepie dwa razy taniej. Więc uwierz mi da się wszystko sprzedać Co do produktu ciężko doradzić. Jeśli to ma być drop to fajnie gdyby to był droższy produkt tak aby po narzuceniu marży i wszystkich kosztów coś z niego zostało. Dodatkowo fajnie jakby można było do sklepu dorzucić produkty, które często są kupowane z tym głównym produktem, to na pewno zwiększyłoby zyski. Tak to trzeba testować te produkty, pierwszy czy drugi produkt może nie okazać się sukcesem. Zbliża się jesień, zima czas prezentów, może coś w tą stronę?

Też nie radziłbym rzucać od razu etatu, zawsze to jakaś stabilność. Z własnego doświadczenia powiem, że pracowałem na etacie i kiedy podjąłem się dodatkowego zajęcia ( w moim przypadku sprzedaż na allegro ) to etat dawał mi stabilizację. Wszystkie pieniadze zarobione dodatkowo reinwestowałem, a pieniądze z etatu były na życie. Dzięki temu przez rok odłożyłem fajną sumę pieniędzy i zdobyłem odpowiednie doświadczenie zeby potem móc rzucić pracę. Ale zaznaczę też, że pracę rzuciłem w słabym momencie, ponieważ wypowiedzenie złożyłem z końcem sierpnia kiedy w mojej branży było bardzo kiepsko. Wiedziałem jednak, że czwarty kwartał przede mną i chciałem się tylko na tym skupić i się opłaciło. Więc uważam, że warto zdobyć najpierw doświadczenie i pierwsze zarobki, ale nie uważam że zarobki muszą już być większe niż z etatu. Wiadomo, to najbardziej bezpieczna opcja, ale mi porzucenie etatu pomogło zwiększyć zdecydowanie zarobki, ponieważ w końcu miałem więcej czasu na pracę i swobodę. A tak musiałem wstawać 4-5 rano a chodziłem spać o 23 i miałem dosyć. W każdym bądź razie życzę powodzenia

Rynek zweryfikuje

Gratulacje. Mając już dziecko ciężko znaleźć czas na dodatkową pracę. Czy ogólnie poleciłbyś komuś świeżemu w temacie tworzenie takich automatycznyuch blogów w celu zarobkowym?

Oj tam, dla mnie napisane wyraźnie, że kasę dostanie polecający więc jak ktoś nie doczyta to jego problem

Też nadal czekam. Mam sporo projektów zakupionych już dawno i fajnie odbiły, ale nie dokupuję, bo czekam na jakąś korektę większą, bo ostatnie dni tylko góra. To moja pierwsza hossa i jakoś wolę skupić się na ochronie zainwetowanego kapitału. BTC całego już sprzedałem, ETH czekam na nowe ATH i sprzedam na pewno sporą część.

Na pewno jest coraz trudniej jeśli chodzi o zarobki. Zacząć jest bardzo łatwo, ponieważ produkty są w katalogu i wystarczy podpiąć się pod katalog, pobrać z niego zdjęcia i opisy i już mamy aukcję gotową, nie trzeba nic pisać, dodawać. Ale czy to ma sens? Będąc jak każdy niczym się nie wyróżniamy. Ale łatwo jest jeśli chodzi o dropa wrzucić tysiące ofert i liczyć na cud, że coś się sprzeda. Katalog to też produktyzacja gdzie każdy katalog ma swojego reprezentanta tzw. TOP OOFERTA, która reprezentuje wszystkie produkty na listingu. W związku z tym szukając danej szczoteczki do zębów wyświetla Ci się jedna danego modelu, a nie każda osobno jak kiedyś. Można to omijać dodawaniem własnych kodów EAN czy reklamą sponsorowaną. Więc generalnie łatwo jest zacząć, ale koszty są coraz większe, bo żeby być TOP OFERTĄ trzeba być najtańszym albo korzystać z wyróżnień, a wszystko wpływa na naszą marżę. Ja nadal sprzedaję, ale mam tego trochę dosyć i planuję zmiany. Dziś trzeba iść w kierunku własnych produktów i własnych marek. Maszy jakieś szczegółowe pytania to pisz tutaj albo priw.

Dlatego ten drop jest tak utrudniony. Niektóre metody dostawy allegro mają dostarczenie na sobotę, a hurtownia dostarczy dopiero na poniedziałek. Dużo, dużo utrudnień, których współczuję.

@Igutu Oczywiście wiem, że serial Wikingowie to fikcja, ale uwielbiałem ten serial, miał na mnie jakiś wpływ i ten wątek zapadł mi bardzo w pamięci i uważam nadal, że jest bardzo fajnie to pokazane co mogą oznaczać takie przepowiednie czy wróżby. GOT też oglądałem więc znam temat Dzięki za polecenie, jak będę miał kiedyś czas to pewnie się skuszę

Nie wiem jak Ty to robisz, że tak prosto z mostu takie wyniki Może faktycznie warto to zeskalować? Czym zatem zajmowałeś się w ostatnich latach? Pracowałeś gdzieś?

Fajnie, że jesteś taki wytrwały. Tyle aukcji ciężko ogarnąć. Dlaczego masz problemy z jakością sprzedaży? Z czego to wynika? Zero promowania, zero wyróżnień, zero adsów - Jak zatem ludzie mają dowiedzieć się o Twoich aukcjach? Masz jakieś top oferty? W dzisiejszych czasach ludzie zamawiają tak dużo rzeczy, że się ze wszystkim gubią dlatego nieodebrane przesyłki z paczkomatów czy punktów to chleb powszedni.

Ja stałem się przeciwnikiem wróżek i różnego rodzaju przepowiednią przez serial Wikingowie. Jedna z głównych bohaterek serialu Lagertha była u Wieszcza, który jej przepowiedział, że nigdy nie będzie miała więcej dzieci. Ku zaskoczeniu bohaterki zaszła w ciążę, ale nie dba o siebie kompletnie, ponieważ wierzy w przepowiednię. Oczywiście poroniła. Wtedy uwielbiałem ten serial i dało mi to do myślenia, że jeśli ktoś nam przepowie jakąś rzecz czy sytuacje to my zamiast skupić się na normalnym życiu to za bardzo wierzymy w jakąś przepowiednię, która może nie mieć żadnego pokrycia. Dlatego jak zawsze chciałem iść z ciekawości do takiej wróżki to nie pójdę i każdemu nie polecam.