Agencja social media po godzinach

Witaj w moim dzienniku!

Sprawa wygląda tak: 22 letni gość ze standardowym etatowym życiem i marnymi zarobkami postanawia poprawić obecną sytuację. Wybór padł na świadczenie usług związanych ze światem social media (obsługa kont, dodawanie postów, marketing itp) ze względu na fakt że od dłuższego czasu siedzę w temacie i posiadam jako takie doświadczenie.

Dziennik będę prowadził (w miarę systematycznie  ) aby przybliżyć zainteresowanym temat i pokazać jak to wygląda od zaplecza - może ktoś się czegoś dowie/nauczy śledząc tą ścieżkę. Postaram się opisywać co robię i jakie są tego efekty bez owijania w bawełnę. 

Cel: Na chwilę obecną oczywiście pierwszy klient, później zastąpienie etatu tymże przedsięwzięciem - docelowo - jako taka automatyzacja/zatrudnienie pracowników.

Ryzyko: Biorąc pod uwagę to że pracuje (nie muszę opłacać składek w ZUS jak to ma miejsce w przypadku prowadzenia samej działalności) i niskie koszty księgowości oraz to że wybrany przeze mnie model "biznesowy" nie wymaga inwestycji, ryzyko praktycznie nie istnieje.

Co zrobiłem do tej pory

• W poniedziałek (10.06.2019) dopełniłem wszelkich formalności i tym samym stałem się właścicielem pierwszej w życiu "firmy" (fajne uczucie, oby wyszło haha). Podpisałem wypełniony wcześniej online wniosek CEiDG w urzędzie gminy - obyło się bez zbędnej biurokracji a cały proceder trwał kilka minut. Następnie założyłem konto firmowe w banku (to już trwało dłużej) i podpisałem umowę o prowadzenie KPiR z księgowym. 

• Wtorek oraz dzień dzisiejszy poświęciłem na poszukiwanie potencjalnych klientów - głównie firm, nie skupiam się szczególnie na niszach (używam do tego platformy instagram). Dodałem również ogłoszenia na popularnych w naszym kraju portalach do tego przeznaczonych. Wysyłając prywatne wiadomości nastawiam się że 95% z nich pozostanie bez odpowiedzi. Z czasem będę testował różne szablony żeby zredukować tą liczbę i zwiększyć swoje szanse.

Dziś mija 3 dzień prowadzenia działalności, ciekawe ile czasu zajmie mi zdobycie pierwszego klienta. Jestem dobrej myśli  

Super, powodzenia! Będę obserwował.

OLX spoko działa, znajomy zyskał wielu Klientów właśnie z OLX. A robi to co Ty. Spróbuj też.

Będę obserwował poczynania. Czyli, 2,5 roku niższy zus? 

Teraz, Olivaster napisał:

Super, powodzenia! Będę obserwował.

OLX spoko działa, znajomy zyskał wielu Klientów właśnie z OLX. A robi to co Ty. Spróbuj też.

Właśnie na OLX się głównie skupiłem jeśli chodzi o ogłoszenia

Serio masz na to siły? SM to ciężki kawał chleba, szacun.

2 minuty temu, lukacx napisał:

Będę obserwował poczynania. Czyli, 2,5 roku niższy zus? 

6 miesięcy ulga na start i 24 mały zus jeśli nie pracujesz

1 minutę temu, Moriarty napisał:

Serio masz na to siły? SM to ciężki kawał chleba, szacun.

Jestem świadomy trudności na mnie czekających haha, dzięki

Z jakich narzędzi, serwisów zamierzasz korzystać?

@Ciamciaj Nie jestem do końca pewien co masz na myśli, ale - do wystawiania ogłoszeń używam olx, jeśli chodzi o platformy na których głównie się skupiam to jest to instagram. Nie mam zamiaru używać botów czy apek do automatycznego dodawania postów czy poolów/grup do ich wybijania.

@Zeroto1m mogłeś mieć 25 miesięcy, nie pamiętam który to dzień ale chyba pierwszy dzień miesiąca składa się dokumenty z rejestracją o firmę i wtedy wychodzi Ci 25 miesięcy mniejszego zusu

@cisowianka  Trzeba założyć w każdy inny dzień niż pierwszy akurat haha, działa to od drugiego   Założyłem 10 czerwca więc 6 miesięcy będzie od lipca dopiero 

No to byłem blisko lecz na odwrót

Sam uruchamiam teraz podobny, kolejny projekt.

Jeżeli chcesz pracować za normalne pieniądze a nie groszowe sprawy, polecam książkę... [emoji106][emoji6]

Ogólnie "samo mięso na polskie realia, bez owijania w bawełnę".

@cisowianka  Dokładnie 

@maverick1981 Powodzenia! Z pewnością sprawdzę

[DZIEŃ 10]

Nadszedł wielce wyczekiwany przez wszystkich moment  konkretniejszej aktualizacji moich poczynań w zakresie SMMA.

Dziś był wielki dzień - pierwsze spotkanie "byznesowe" - po robocie szybki prysznic, przywdziałem na siebie eleganckie szaty coby wyglądać profesjonalnie, zamówiłem taryfę i z obsraną zbroją pognałem w nieznane. Pani z którą byłem umówiony prowadzi swoją kawiarenkę, ( tam własnie zaaranżowane było spotkanie, przyjemne miejsce ) odpowiedziała na moje ogłoszenie na olx - potrzebowała kogoś do zarządzania IG oraz FB. Chwile rozmawialiśmy, przedstawiłem swoją ofertę i jakimś cudem udało mi się ją przekonać do skorzystania z moich usług - na razie okres próbny oczywiście (dwa tygodnie za darmola). Uścisnąłem jej dłoń i wyszedłem czując się naprawdę świetnie 

Ile sobie krzyknąłem? pińcet polskich złotych na rękę - dużo? mało? nie gra roli, pierwszy (prawie) klient pozwoli zbudować doświadczenie i terenowe obycie, dodatkowo zwiększając moje szansę na pozyskanie kolejnych.

Jak pozyskuje klientów? Standardowe ogłoszenia olx, oferia itp - do tego szukam ofert pracy podobnych do oferowanych przeze mnie usług i odpisuję na nie. Uruchomiłem też kontakty do znajomych na stanowiskach w okolicznych restauracjach (i innych działalnościach). 

Jeśli mam być szczery to jestem zaskoczony faktem że udało mi się tak szybko ogarnąć pierwszego (prawie) klienta - teraz tylko nie spieprzyć roboty, zachować zimną głowię i ogłaszać się dalej  

Miłego długiego weekendu wszystkim!

Gratuluję pierwszego klienta.

Polecam robić przy nim podwójną pracę (tzn. jakby Ci płacono nie 500, ale 1 tys zł). Dzięki temu klient będzie strasznie zadowolony, a nóż widelec pochwali się znajomym przedsiębiorcom (tzn. marketing szeptany) no i sobie go do portfolio wrzucisz. Dodatkowo po jakimś czasie poproś o list referencyjny. Nie powinno być problemu, ponieważ zauważy, że robisz o wiele wiele więcej niż w ustaleniach było.

Dzięki temu uzyskasz materiał na własną stronę. Naprzyklad pisząc fajnie case study z obsługi właśnie tego klienta. To bardzo dobra reklama dla Ciebie.

Na koniec jeszcze taka mała rada (aczkolwiek teraz z tym klientem nie miałeś za bardzo wyjścia). Jedną z podstawowych zasa... "nie umawia się z nowym klientem na jego teretorium". To taki czynnik psychologiczny. Klient czuje się bardzo pewnie na własnym terenie. Ty jesteś gościem, więc podświetlenie możesz podjąć dla siebie niekorzystne decyzje.

Pozdrawiam [emoji106][emoji6][emoji3]



*** online mobilnie... ;-)

@maverick1981  Dzięki za dobre rady - case study było w planach  

[DZIEŃ 15]

Przyszedł czas na poniedziałkowe sprawozdanie, przez weekend nawet dużo się działo. Niesiony młodzieńczą ambicją nie dałem skusić się wizji chwilowych przyjemności poświęcając czas na spotkania i telefony. Tych pierwszych było dwa, oba zainicjowane przez dawne znajomości i przeprowadzone na neutralnym terenie (rada od maverick'a nie poszła na marne ). Jedno poszło źle i nie udało mi się nic wskórać ale to dobrze - porażki uczą znacznie więcej niż zwycięstwa. Drugie natomiast poszło całkiem nieźle i zyskałem kolejnego chętnego na darmowy trial. Nie jest to jeszcze gwarancja pewnego klienta ale jestem dobrej myśli. 

Jeśli chodzi o logistykę działania to sobotę i niedzielę oprócz pozyskiwania klientów poświęcam na tworzenie postów (czekają sobie spokojnie na dodanie) i nakreślenie wszystkich rzeczy które muszę wykonać w tygodniu. Powoli zacznie okazywać się ile jestem w stanie przerobić i kiedy będzie trzeba uciąć etat  

Cel na tą chwilę to skupić się porządnie na trialach i przekuć je w $$$

Sikalfą, pozdrawiam

ciężki biznes, ale to jak opisujesz każdy dzień to aż się miło czyta i wczuwa ?

trzymam kciuki, powodzenia!

Polecam Ci zrobić sobie plan na Trello z dodatkiem kalendarza tam, bardzo dobre, wygodne narzędzie za darmo.

@zarii  Dzięki wielkie, miło słyszeć że się podoba  

 @Ciamciaj Sprawdziłem, przydatna sprawa - będę korzystał 

[DZIEŃ 22]

Niebywałe jak ten czas szybko płynie, minął już prawie miesiąc od rozpoczęcia projektu. Pojawiły się niewielkie problemy natury technicznej - w czwartek padł mi komputer (służył kilka dobrych lat, składałem go w gimnazjum ?) więc zostałem zmuszony szybko coś wymyślić żeby nie zostać na cienkim lodzie. Ktoś mądry kiedyś powiedział że prowadzenie biznesu to nic innego jak ciągłe rozwiązywanie problemów, coś w tym jest. Ogłoszenia wciąż zapewniają spokojny napływ zainteresowanych usługami, udało mi się pozyskać kolejną chętną osobę - fakt że prowadzę już konta SM bardzo pomaga podczas rozmowy. Za 3 dni mija darmowy okres próbny dla Pani z kawiarenki, czuję że uda się ją zatrzymać - na chwilę obecną współpracuje nam się dobrze. Póki co wyrabiam ale czasu w ciągu dnia zostaje coraz mniej.

Ogólnie jestem zadowolony, biznesik toczy się w dobrym kierunku