Ja bym takiego gbura olał, rozumiem jak by normalnie poprosił itp, widać że jakiś kozaczek w necie ( w tym wypadku przez telefon) muszelka w świecie, ciebie broni prawo sprzedającego, jesteś osobą prywatną, a zwrot do 14 dni działa jedynie gdy sprzedaje firma. Po prostu go olej, gość se odpuści, a jeżeli cokolwiek by ci się stało, ziomek będzie miał wielki problem, zresztą już ci groził. Art. 190. § 1. Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona,podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.§ 2. Ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.
Wniosek jest jeden, ty nic nie musisz a jedynie możesz mu oddać hajs.