Skocz do zawartości

ephemeridae

Użytkownik
  • Postów

    28
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

17 Początkujący
  1. no troszku więcej niż 100$ - MK 52,05$ - HC 13,08$ - RC 50,11$ i koniec stycznia luty rozpoczynam z nowymi pięknymi planami - jak wyjdzie? nie wiem - luty to tylko RC i bardziej świadome posunięcia - czy wyjdzie ciut lepiej? zobaczymy - ale ja tam jestem pełna dobrej wiary, że jeśli się pracuje to musi być lepiej
  2. tak czytam to co tu i mam wrażenie jakbym narzekające marudne baby słuchała co im wszystko nie pasuje i wszystko przeszkadza - z małymi wyjątkami - siedzę praktycznie na RC cały dzień - tzn wiszę - nie siedzę, - w pracy przez komórkę, w domu, komputer włączony i nie wiem o czym mówicie, mnie wszystko normalnie chodzi, nic nie tnie, więc albo ktoś się czepia dla samego czepiania, albo z nudów
  3. Miesiąc temu tego dnia i o tej godzinie była Wigilia, - nie pamiętam czy zaczęłam już przed czy po, ale wiem jak od razu się zapaliłam, chociaż nic nie wiedziałam, nawet tego czemu to służy oprócz zarabiania, w jaki sposób się zarabia, o co tu chodzi, - nie wiedziałam zupełnie nic - dziś zamykam pierwszy, najtrudniejszy miesiąc, z wiedzą w miarę podstawową, a podsumowując namacalnie : - pierwszy MediaKings 50,69$ - mała wizyta na HighCash 13,08$ - i zadomowienie się na dobre na RoaringCash 19,31$ i przy tym tylko pozostanę na kolejne miesiące jeśli wytrwam łącznie 83$ - mnie to cieszy bardzo, bo, siedzę w ramach relaksu w necie, ale nie siedzę bezproduktywnie, jest coś z czego będzie coś i tyle tak sobie myślałam, żeby zamknąć dziennik dziś i po prostu pracować
  4. trata tata DZIEŃ 29 - 22 stycznia - wizyt 518 - MK 0,99$ + RC 1,59$ moje nic nie robienie odbija się czkawką ... wykresy spadają, - od soboty zaczynam pracować naprawdę, koniec bawienia się a jutro mija miesiąc i podsumowanie
  5. w tej samej sprawie tu przyszłam i dobrze szukałam, bo znalazłam odpowiedź
  6. Daret tylko 140 postów, - normalnie pracuję zawodowo i cały dzień mogę tu tylko wisieć z komórki, więc w ciągu dnia nic nie robię - a wieczorem jestem padnięta i też pewnie dużo nie będę robić, chyba że dostanę kopa jak jesteś zmęczony to chcesz się zrelaksować, odpocząć, a tu to raczej praca, myśleć trzeba wcześnie muszę chodzić spać bo wstaję o 4.30-5.00 - kiedy to nie pracując normalnie dopiero szło się spać - ale mam soboty i niedziele wolne i z nimi też wiążę nadzieję - nie chcę tego zawalić i jak się uprę to nie zawalę, tylko to nie tylko dużo pracy przede mną ale i dużo nauki "jak pracować" - filmów nie mam - jeszcze do tego nie "doszłam" tylko te 140 postów( trzy pierwsze tygodnie ) - od tygodnia nic, bo każdą wolną chwilę wykorzystuję na te porządki i przenoszenie postów - całą nadzieję wiążę z PANEM PROFESOREM ZIEMNYM oraz w mojej upartej choć jeszcze nie doświadczonej osobie - Ziemny ma o tyle ze mną pod górkę, że jestem zielona absolutnie
  7. DZIEŃ 28 - 21 stycznia - wizyt 629 - MK 0,54$ + RC 5,06$ jeszcze chwila i koniec z MK i początek pracy ...
  8. DZIEŃ 27 - 20 stycznia - wizyt 640 - MK 1,09$ + RC 7,31$ rekord wizyt, rekord $ - takie małe coś a cieszy co robię? od tygodnia praktycznie nic nowego, tylko poprawianie takie z grubsza staroci, i zmiana linków, porządkowanie, sprzątanie strony z najgorszych śmieci - to tyle i to samo dziać się będzie przez jakieś kolejne dwa dni - za trzy dni mija pierwszy miesiąc
  9. DZIEŃ 26 - 19 stycznia - wizyt 569 - MK 1,09$ + RC 0,02$
  10. zamienianie linków w postach - masakra przy okazji jakieś drobne naprawki, które kiedyś (2-3 tygodnie temu ) wydawały się jakąś ozdóbką, a teraz się okazują głupim błędem, którego naprawianie kosztuje masę zmarnowanego czasu. jeszcze 60 do zamiany wrrrrrr - na dziś mam dość, tzn, chcę to zrobić jak najprędzej, bo wiem, że wtedy odetchnę pełną piersią, bo skończy się ten mozolny, nudny okres, a zacznie się prawdziwa nauka - a na to bardzo czekam, chcę się uczyć, wzbogacać o wiedzę, iść do przodu, ale też wiem, że trzeba po kolei, zamknąć coś, by zacząć coś dziś koniec - czas na chwilę odpoczynku, bo w mózgu mi się wszystko gotuje ...
  11. DZIEŃ 25 - 18 stycznia - wizyt 532 - MK 0,96$ + RC 0,49$ ps. jak na razie nie cieszą te cyfry, ale jeszcze kilka dni będzie trwała moja "przeprowadzka" - kończenie "starych spraw" i dopiero wtedy będę pracować "naprawdę" W piątek minie miesiąc, wówczas zrobię małe podsumowanie - wiedząc jednocześnie, że to najtrudniejszy miesiąc pod każdym względem, - i że w kolejnych miesiącach moje decyzje, czy "posunięcia/ruchy" mogą być tylko mądrzejsze i bardziej przemyślane
  12. DZIEŃ 24 - 17 stycznia - wizyt 464 - MK 0,51$ + RC 0,04$ im więcej wizyt tym mniej $ - cierpliwie czekam, choć czasem to niełatwe, - nie wiem czy dobrze myślę, że najwięcej osób odpada zawsze na samym początku, kiedy najpierw się czymś zapalą, a za chwilę spadają na ziemię głową prosto w dół na twardy beton, - nie wiem, czy to ten moment taki najgorszy, który po prostu trzeba przetrwać, nie poddać się, bo gorzej to już chyba być nie może? tylko lepiej?
  13. DZIEŃ 23 - 16 stycznia - wizyt 455 - MK 1,20$ + RC 0,14$ dziwi mnie stosunek MK do RC, bo na MK same stare śmieci zostały i te wizyty, które rosną co dzień powoli, ale rosną bez efektywnie - co i tak nie zmienia faktu, że się nie poddaję, mimo, że wciąż nie całkiem wiem o co w tym wszystkim chodzi, tak trochę jestem jak człowiek, który idzie na oślep z zawiązanymi oczami, ale idzie, robi po drodze głupie rzeczy, bo nie wie, że to co robi jest bez sensu, a to co ma sens to tego nie robi, bo nie wie, że to powinna robić - dziś bym chciała posiedzieć, coś robić, ale jestem tak padnięta, że śpię na siedząco - i tak to, jak masz czas to nie masz siły nawet na siedzenie, jak masz siły, to musisz iść spać, bo trzeba wstać niemal w środku nocy wrrrrrrrrr - ale i tak się nie poddam - nigdy
  14. uf, kobieta zmienną jest i dziś czuję znów skrzydła jakkolwiek by nie wyszło - idę do przodu uczę się pojęć, oraz tego, by robić tak jak być powinno, a nie jak mi się wydaje że być powinno DZIEŃ 22 - 15 stycznia - wizyt 397 - MK 0,38$ + RC 0,01$ majątek heh
  15. DZIEŃ 21 - 14 stycznia - wizyt 405 - MK 0,73$ + RC 1,04$ ps. takie mnie dziś coś wzięło, ale to nie zniechęcenie czy rezygnacja, tylko świadomość, że tyle chcę zrobić, że tyle naprawić, a czasu za mało, że czas tak szybko ucieka, a tak naprawdę nic się do przodu nie posuwam, że za mało rozumiem, że za wolno mój mózg pracuje i takie tam bla bla bla, - nie słuchać mnie heh jutro mi przejdzie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystanie. Polityka prywatności .