Już wcześniej próbowałam swoich sił by zarabiać w Internecie, ale poza aplikacjami, która płaciła za granie w gry marnie szło. Byłam zła, bo w większości dałam się nabrać, chodź bardziej byłam zła na partnera, bo ten to w ogóle łykał jak młody pelikan.
Dziś coś się zmieniło… znów zaczęłam wystukiwać w Internecie frazy „zarabiać online” itp. W końcu trafiła mnie jakaś perełka i oto tu jestem.
1 dzień – zapoznaje się z serwisami, czytam opisy kampanii oraz sposób, w jaki je promować. Nie wszystko jest jeszcze dla mnie zrozumiałe, ale próbuję.
Plany jak się rozwijać, chodź jeszcze w pieluchach to też już mi kiełkują, a zeszyt i długopis stały się nieodłącznym elementem. Notuje każdy (nawet najdziwniejszy) pomysł.
Poleceni użytkownicy: 3 osoby
Zarobki: 0 zł
Zobaczymy, co przyniesie jutro.
Pozdrawiam serdecznie.