Jak rozumieć Google Trends?

Hej,

czasem korzystam sobie z Google Trends dla lepszej orientacji co się aktualnie klika. Dla moich amatorskich działań jest to wystarczające, jednak nie do końca rozumiem jak Google przedstawia te dane.

Prosty przykład

Kraków jak wiemy jest 500 tyś. miastem. Nie chce mi się po prostu wierzyć, że w jakimś dniu przy takiej populacji może nie być żadnego zapytania o fryzjera w krakowie by następnego liczba wyszukań sięgała np. 50. Co prawda z wykresu wynika, że najczęściej zainteresowanie wskazuje na 0 w okresie weekendu (najczęściej w niedzielę) kiedy salony fryzjerskie są nieczynne, ale już np. 15 i 17 kwietnia, czyli dwa pierwsze dołki to odpowiednio poniedziałek i środa.

Ktoś wie jak Google gromadzi te dane, czy są one sumowane z opóźnieniem i wykres po prostu nie jest w pełni wiarygodny?

@Forsa w sieci To nie jest ilość wyszukań tylko trend. Ilość wyszukań sprawdzasz w innych narzędziach

"Liczby reprezentują poszczególne zainteresowania w wyszukiwaniu względem najwyższego punktu na wykresie. Wartość 100 oznacza najwyższą popularność hasła. Wartość 50 oznacza, że popularność hasła była dwukrotnie mniejsza. Wartość 0 wskazuje, że dla danego hasła nie ma wystarczających danych."

@Ciamciaj czym sprawdzasz ilość wyszukiwań? Ahrefs?

Możesz sprawdzić w planerze Google lub narzędzi typu Senutu, Ahrefs itp.

W dniu 15.05.2023 o 18:43, paymemore napisał(a):

ilość wyszukiwań?

Ilość wyszukiwań - Planner słów kluczowych na koncie Google Ads z odpaloną kampanią - widać wtedy dokładne liczby wyszukiwań w konkretnych miesiącach.

Z doświadczenia zauważyłem, że tak naprawdę prawidłowe dane dotyczące ilości wyszukiwań wynikają z wyświetleń w GSC jeśli na daną frazę jesteśmy już w top10 (chyba, że na pierwszej stronie Google wyświetla mniej niż 10 wyników to odpowiednio wyższa pozycja).