kacperq

Cześć. Posiadam pewną stronę internetową, która rozwija się bardzo prężnie. Niestety sam już nie daje rady jej prowadzić i potrzebuje kogoś do pomocy. Problem w tym, że mam 20 lat i nie bardzo stać mnie na otworzenie firmy i zatrudnienie kogoś - to jeszcze nie ten etap. Potrzebuję kogoś do pomocy na chociaż 2h dziennie - byłbym w stanie płacić 400-500 zł miesięcznie. Wiem, że to niewiele, ale to praca zdalna przy komputerze polegająca na wyszukiwaniu pewnych rzeczy i wklejaniu samych linków do postów. Idealne dla studenta. Jak byście to ugryźli w moim przypadku? Przekalkulowałem, że otwarcie firmy wraz z zapłatą dla potencjalnego pracownika to co najmniej 1000 zł miesięcznie, na co obecnie nie bardzo mogę sobie pozwolić. Może można kogoś zatrudnić na np. umowę o współpracę lub coś w ten deseń? Wszystko musi być w pełni legalne. Z góry dziękuje za wszystkie porady!

Mam 250 lajków zdobytych naturalnie, przy tamtym fanpage odpalałem reklamy od zera i koszta były o wiele niższe ? @karolina78 Zazdroszczę! @Andrzej13 przekierowuje na stronę na której zarabiam przez pp. Opłaca mi się to.

Hej. Jakiś czas temu promowałem jeden fanpage w celu uzyskania lajków. Wtedy udało mi się osiągnąć nawet 4 grosze za lajka. Teraz założyłem nowy fanpage o tej samej tematyce i próbuję go promować z dokładnie takimi samymi ustawieniami, i za lajka nalicza mi... 2-3 zł... Ktoś wie o co chodzi? Obecnie reklamowanie się na FB jest dla mnie niestety zupełnie nieopłacalne.

Kupiłem W końcu 1000 zł to nie są niewiadomo jak duże pieniądze. Na pewno na tym nie stracę ?

Tak jak mówiłem, wejścia na stronę są głównie bezpośrednie Tak teraz myśląc, w sumie strona ma potencjał by wybić się na kilka istotnych fraz... Obecnie znajduje się tam prawie 22 tys postów (głównie same promocje, kilka linków w jednym tekście, nic więcej), domena ma 7 lat. @Ciamciaj To był portal tematyczny, nic tam nie sprzedawało - jedynym źródłem zarobku były reklamy. Co prawda wrzuciłem tam dwa posty z promocjami i zarobiłem 30 zł w 1 dzień (afiliacja, każdy wpis miał góra 500 UU). Przy kilkunastu postach dziennie może to wyglądać dużo lepiej Cholernie ciężka sprawa. Z jednej strony portal, który mogę odkupić ma już wyrobioną markę (kilka lat temu notował 100-300k wyświetleń miesięcznie) i wraz z nową odsłoną pewnie mógłbym część z tego odzyskać. Z drugiej strony ten 1000 zł też mogę nieźle zainwestować w nową markę. Doradźcie mi panowie Termin goni, najlepiej do północy musiałbym podjąć decyzję.

Te 15k to prawie sami stali użytkownicy, wejścia bezpośrednie. W zeszłym miesiącu stronę wyświetlono prawie 30k razy, a teraz wszystko spada, bo obecny właściciel ogłosił, że strona wkrótce umrze. Więc teoretycznie potencjał jakiś jest, żeby to odrobić. Z moich testów wynikało, że targetowany ruch na stronę jest o wiele droższy niż same polubienia, niestety ? Eksperymentując z polubieniami (wydałem niecałe 500 zł na 10k lajków) widziałem, że fajnie przekładało się to na wizyty na stronie. Targetowane reklamy też bym odpalał, ale nie tak często

Hej! Mam ofertę odkupu pewnego portalu w sam raz pod afiliację za 1000 zł. Strona działa nieprzerwanie od ponad 7 lat, ale niestety jest już bardzo przestarzała - wszystko musiałbym tam poprawić (cały design, nowe funkcje, strukturę linków). Wpisy na tym portalu są aktualne max po 1-2 dni, więc pod względem SEO strona nie ma zbyt dużego potencjału. W tym miesiącu stronę wyświetlono niecałe 15 tys. razy. Z drugiej strony mogę stworzyć taki portal od podstaw praktycznie za darmo (hosting już mam, szablony i pluginy też), a 1000 wydać na reklamę FB (co da mi jakieś 15k polubień, co przełoży się na ruch). Którą opcję byście wybrali?

500 zł za scenę, na Zachodzie początkujący dostają zwykle koło 100 dolców Z czasem te kwoty rosną, wiadomo. Muszę jeszcze to wszystko przemyśleć, bo to jednak spore przedsięwzięcie. Zwłaszcza jeśli chcę wykreować własną markę, a nie sprzedawać filmy większym korporacjom. @skurczybyk Jeszcze się wstrzymaj

Zespół ze sprzętem mam wstępnie ogarnięty - 5000 zł miesięcznie to budżet na same aktorki 500 zł za film dla początkujących to nawet więcej niż w większości wielkich firm na zachodzie.

Martwi mnie jedynie sama monetyzacja - kluczową metodą promowania takich serwisów jest wrzucanie kawałków filmików (np. 10 z 40 min) na portale typu PornHub, xVideos itd. ze znakiem wodnym, ale to i tak raczej trudno skierować kogoś na właściwą stronę - większość zrobi co ma zrobić już na fragmencie Mam pomysł jak to wszystko promować i pozycjonować tanim kosztem (no, może nie do końca tanim, ale na pewno skuteczym) @chomik Na same produkcję myślałem początkowo o 5000 zł miesięcznie, max 10 scen. W Polsce nakręcić takie coś jest o wiele taniej niż np. w Stanach. Pozwy o prawa autorskie to nieodłączny element tej branży Na tym też z pewnością można nieźle zarobić, ale też najpierw trzeba włożyć - w dobrych prawników. @Request Chcę produkować swoje treści - oczywiście nie ze mną Na pH chyba jest tak, ze po wrzuceniu swojego filmiku otrzymuje się 80-90% przychodów z reklam na nim odtworzonych, prawda? Oczywiście chciałbym zarabiać głównie na swoim portalu, ale jakieś drobne z zewnątrz też by się przydały.

Hej. Czy budowanie strony porno w tych czasach się jeszcze opłaca? Miałbym budżet na wyprodukowanie powiedzmy do 10 filmów miesięcznie, z różnymi aktorkami i aktorami. Myślałem, by pójść w pewną niszę i wyrobić sobie pewien znak rozpoznawczy. Pytanie tylko, czy to ma jeszcze sens? W kwestii monetyzacji myślałem oczywiście o płatnym członkostwie (ok. 10-15$ miesięcznie) i reklamach. Strona nastawiona na cały świat. Wypromować taką stronę i wykreować markę nie jest trudno - gorzej może być tylko ze zdobyciem klientów w zalewie darmowych filmów. Może ktoś w tym siedzi lub miał podobny pomysł? Dajcie znać!

Cześć. Dziś zarejestrowałem się w programie partnerskim Amazona (co.uk). Wiem na pewno, że z mojego linku co najmniej kilka osób już coś kupiło. Problem w tym, że w statystykach Amazona wciąż widzę 0 klików i 0 zarobionych pieniędzy. Ktoś wie, jak długo trzeba czekać aż wszystkie te dane się zaktualizują? Minęło już kilka godzin.

już nieaktualne

Tylko gry wideo - na konsolę i komputery, elektronika sama w sobie raczej mnie nie interesuje (nie będę miał gdzie tego wepchnąć). Tak jak mówiłem, G2A i Kinguin odpadają, bo interesują mnie tylko gry fizyczne, w pudełkach. W sumie bardziej chciałbym skorzystać z jakiejś sieci partnerskiej, w której można brać udział od razu w kilku kampaniach wielu sklepów - np. linkować do tego sklepu, który ma aktualnie najtaniej.

Hmm, a coś jeszcze innego? Szczerze mówiąc wydaje mi się, że polscy użytkownicy wciąż jednak wolą kupować z polskich sklepów niż z Amazona - pewnie głownie przez czas dostawy.