Skocz do zawartości

Korona

Użytkownik
  • Postów

    37
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

58 Poszukiwacz

Ostatnie wizyty

1 220 wyświetleń profilu
  1. @kamilos95 Raczej nie chcemy dopychać tam żadnych scamów, chociaż wiem że mogłoby to się opłacić, ale dzięki za pomysł. @get_dollar Nie do końca tego szukamy w tej chwili, ale zapisuje link i bardzo możliwe że w przyszłości skorzystam.
  2. Cześć. Obecna sytuacja. Jesteśmy 3 osobowym zespołem, który tworzy aplikacje, której targetem są osoby zainteresowane inwestycją/spekulacją na rynku kryptowalut. Narzędzie analizuje dane o mniej popularnych kryptowalutach i pokazuje je w formie wykresów. Tworzymy też sygnały inwestycyjne jednak w tej chwili jest to funkcjonalność w fazie beta. Produkt jest już gotowy, mamy aktualne dane o ponad 5000 kryptowalutach. W zespole mamy: Frontend Developera Backend Developera (+devOps) Osobę od marketingu Plany. Właśnie podpięliśmy płatność paypal. Jestesmy gotowi do promocji. Aplikacja jest przetłumaczona na polski i angielski, więc chcemy szukać też zagranicznych klientów. Niestety osoba, która miała być odpowiedzialna za marketing nie ma konkretnego planu, ani zbyt wiele czasu na działanie, a chcemy ruszyć już z promocją. Kogo szukamy? Szukamy osoby, która ma doświadczenie w e-marketingu. Jako, że jest to projekt po godzinach, finansowany ze środków prywatnych zależy nam na minimalizowaniu kosztów - przynajmniej na tym etapie. Szukamy osoby, która ma plan jak promować taką aplikacje i będzie w stanie ten plan wdrożyć w życie. Szukamy osoby komunikatywnej, odpowiedzialnej i zaangażowanej. Zapraszam na pw.
  3. Masuje skronie. Chce napisać jeszcze trochę kodu, ale chyba muszę wyjść do apteki, bo skończyłem ostatni listek ibupromu. Znalazłem pracę. Jako frontendowiec.. Kosmos. Jeszcze parę miesięcy temu bym wyśmiał taki pomysł. Siedzę i czytam umowę, którą mi wysłali. Umowa o poufności, kary umowne warte więcej niż moje życie. Heh.. Jaram się. Na rozmowie zapytali mnie, gdzie widzę siebie za 5 lat. Powiedziałem, że przed edytorem kodu, tak jak teraz, tylko może w jakimś przyjemniejszym miejscu. Kolejne alerty dzwonią i męczą mnie. Codziennie nowe powody, aby nie wychodzić z domu. Albo zabije mnie SMOG, albo korona, albo inne gówno. Tragedia.. Chociaż i tak nie ma już po co wychodzić. Ludzie są tragiczni. Statyści, którzy nie posiadają własnych myśli. Chłoną to co płynie z mass mediów i się tym upajają. Przypominam sobie o forum, na którym prowadziłem dziennik. Wchodzę. Jeden wielki bilbord. W skrzynce mam 10 wiadomości od użytkownika "reklama". Ktoś tu robi hajs. Spoko, niech robi, byle mi nie zabierał. Szukam mojego tematu, jestem zdziwiony, że dalej wisi, nieprzerzucony do archiwum. Ostatni wpis wrzesień, to wtedy zniknąłem z radaru. To wtedy niewidzialna siła motywacji i nadziei na lepszą przyszłość przyspawała mnie do laptopa, na którego ledwo mnie stać.. Właściwie to nie stać, kupiłem na raty... na kogoś innego bo mi by nie dali. Co by tu im opisać? Że siedziałem od września i pisałem kod? Że znalazłem pracę zdalną i że lepiej poświęcić trochę czasu na budowanie swoich umiejętności niż na bezmyślny spam? Może opiszę, że się spasłem od tego kompa i podjadania. Plecy zaczynają mnie boleć znów, chociaż myślałem, że sobie już tym poradziłem. Mam ochotę napisać o planach. O motywacji do nauki. Mam ochotę opisać to jak wiele rzeczy jest do nauczenia w web-developmencie. Mam ochotę wyrazić w jakiś sposób to jak dużo się uczyłem, a jak mało umiem i jak to jest zajebiste. Mam ochotę opisać tę satysfakcję i radość, że od połowy kwietnia startuje jako profesjonalny web-developer i ktoś mi będzie płacił hajs za to, że sobie piszę kod w zaciszu swojego domu. A co z zarabianiem w internecie, jakie znam z tego forum? Co z moimi projektami od których zacząłem ten dziennik? Projekt w którym bawiłem się w seo mnie zadziwia. Robiłem go około miesiąca. Przyłożyłem się tylko do treści. W tej chwili notuje 300 wejść dziennie. Co jest bardzo spoko. Muszę usiąść do tego i spróbować to zmonetyzować bo nie wpada zupełnie nic(1 lead za 3ziko na miesiąc średnio). Jednak pokazuje to pewien potencjał. Napisałem tego posta, bo miałem ochotę. Jednak myślę, że jeśli ktoś w tej chwili to czyta i myśli na poważnie o rozwoju i zarabianiu (czy to online czy nie) to może wyciągnać kilka fajnych wniosków. Po pierwsze wszystko wymaga czasu, i warto robić coś długo. Ja nie osiągnąłem jeszcze nic spektakularnego, jednak mam jakies tam wyniki w postaci przebranżowienia się na programistę, co w dzisiejszych czasach jest bardzo atrakcyjne. Jednak ostatnie kilka miesięcy spędziłem na pisaniu kodu do szuflady i na tworzeniu projektu, który najprawdopodobniej nigdy nawet nie zwróci kosztów hostingu. Po drugie seo to maraton. Macie przykład napisania ok. 20 dobrych jakościowo postów (i pod kątem seo i po prostu pod kątem tego jak to się czyta), troszeczkę linkowania(dosłownie kilka linków na forach) i zostawienie tego na pare miesięcy. Wnioski zostawiam wam z podkreśleniem tego, że poświęciłem bardzo mało czasu, jednak pozwoliłem na to, żeby projekt sobie "poleżał" w internecie. Pomyślcie co można zrobić w tyle miesięcy tworząc content na bierząco + robiąc jakieś seo/promocję! Wszystko było pisane na wordpressie więc nie potrzebna żadna wiedza. Pozdrawiam.
  4. Pisałem już w dzienniku jak to wygląda. Ogólnie nie jest lekko
  5. Dzięki za wszystkie miłe odpowiedzi. Chcę się skupić na front-endzie, ale te podstawy back-end'u sa potrzebne, żeby robić samodzielnie jakiejś fajniejsze projekty. Kolejna rzecz jest też taka, że planuje szukać pracy jako front-end i słyszałem, że wcale nie jest łatwo i że w tej chwili, trzeba też znać trochę back'endu. Dodatkowo, tak jak pisałem - robię serie kursów, które prowadzą mnie od podstaw HTML przez CSS, teraz JS i kolejno te rzeczy które wymieniłem. Jestem bardzo zadowolony i postanowiłem po prostu przerobić wszystkie te kursy po kolei tak jak zaprojektował to twórca kursu. Apropos szukania pierwszej pracy jako front-end to chętnie przeczytam wasze opinie i doświadczenia.
  6. Nie chciałbym zakładać nowego tematu, a ten jest dość nowy. Mam pytanie. Jeśli na telefonie było kilka kont. Jedno dostało bana, a potem wszystkie z automatu też poleciały (nie ban, a weryfikacja no ale dla mnie to jedno i to samo) to czy telefon jest już do wywalenia? Czy każde konto używane na tym telefonie będzie banowane, czy jak zrobie reinstal aplikacji, bede uzywal tylko mobilnego internetu i nowego gmail'a to normalnie można na nowo działać?
  7. Chciałbym znaleźć jakiś azyl.. Gdzie te czasy gdy jeździłem zakochany ZTM'em. Ściszyłem muzykę. Mam nadzieję, że uda się skleić chociaż kilka składnych zdań. Lubiłem prowadzić ten dziennik. W mojej głowie pisanie na forum zawsze miało miejsce między netflixem, a samotnym piciem pod polski hip-hop. Nie wiadomo od czego zacząć. W 2020 moje życie stanęło na głowie. Podoba mi się to, jednak czasami patrzę w przeszłość z sentymentem. Samotność była moją normalnością. Przywykłem do niej. Lubiłem być sam. W swoim miejscu. W swoim życiu. Dłuższe przebywanie z ludźmi zawsze mnie męczyło i wysysało ze mnie energię. Czuje się jak w filmie w którym akcja jest wartka jak Wisła. Jednak ciągle (jak w Wiśle) płynie tam dużo.. Skończyłem drugie piwo. Dokończę ten wpis i idę po kolejne dwa. Wreszcie mam chwilę dla siebie. Jutro muszę wstać wcześnie, ale dziś to nie ważne. Kiedyś myślałem, że mam problem z alkoholem. Dziś myślę, że mam problem z życiem. Nie rozumiem. Nie mam celu. Te które mam wydają się bardzo błahe. Całe to życie wydaje mi się bardzo błahe. Cisza.. Podświadomie czekam, aż kreatywna część mnie będzie zaspokojona i wypluje z siebie ten śmieszny tekst. Wtedy będę mógł odpalić muzykę i przenieść się w krainę moich fantazji. Mój wewnętrzny świat, w którym moja wizja świata miesza się z moimi marzeniami. Myślę, że każdy z nas tworzy sobie swój własny świat w głowie. Swoją wizję, gdzie jest potężny, szanowany, bogaty, piękny, ma powodzenie, czy cokolwiek - co sprawi, że jest szczęśliwy. Myślę, że jest to swego rodzaju mechanizm obronny, który stabilizuje nasz stan emocjonalny. W dobie instagrama, który pokazuje nam dupeczki, których nigdy nie będziemy w stanie mieć i to w ilości, której nigdy nie bylibyśmy w stanie przerobić. Facetów, którzy mogą je mieć i wyglądają na takich, którzy byli by to w stanie przerobić.. Ciężko w to nie wierzyć.. i ciężko wierzyć w siebie. Każdy ma swój świat. Bardziej lub mniej oderwany od rzeczywistości. #FrontEndStudy HTML i CSS ogarnięte w dość dobrym stopniu. Pierwsze strony dla znajomych porobione. W tej chwili kończę kurs JavaScriptu. Pod koniec roku mam zamiar szukać pracy jako Junior FrontEndDev. Myślę, że jestem dość pojętny, a pisanie kody nie nudzi mnie zbytnio, więc może coś z tego będzie . Jestem bardzo zadowolony ze swoich postępów. Życie potoczyło się w taki sposób, że mogę spokojnie poświęcać codziennie po kilka (2-12) godzin na naukę. Kolejne kursy dotyczą React, Node.js, Express,MongoDB, więc myślę, że pod koniec roku będe już sobą reprezentował dość konkretny poziom jeśli chodzi o frontEnd (oczywiście jako junior). Pozwoli mi to na prowadzenie jakiejś fajniej ścieżki zawodowej + duże możliwości w zarabianiu Online (tak to widzę). #Pieniążki Zacząłem promocję na Instagramie. Nie wymaga to dużego nakładu czasowego a widzę efekty. Jednak postanowiłem nie poruszać w tym dzienniku kwestii finansowych. Zarabianie tu i teraz odkładam na dalszy plan. Mój priorytet to ukończenie całej serii kursów, która ma przygotować mnie do pierwszej pracy jako frontend. #Dziennik Jeśli chodzi o dziennik, to tak jak opisałem to w pierwszej części tego wpisu, traktuje to jako swego rodzaju rozrywkę i szkoda mi czasu na częste wpisy. Jednak mam zamiar dalej uzupełniać go i dokumentować moją drogę. Pozdrawiam was serdecznie!
  8. @Ciamciaj Dzięki wielkie za pomoc. Ogólnie dodanie tej akcji onclick rozwiązało problem, tylko że te konwersje nie są chyba zliczane na bieżąco i myślałem że to nie działa, a po prostu nie widziałem w statystykach jeszcze. Dziś w statystykach pojawiły się te kliknięcia. Trochę w ciemno tego używam, ale działa więc już sobie to poznam lepiej już w praktyce.
  9. Kurde, dalej sobie nie mogę poradzić. Robię to tak: W ustawieniach GA przy ustalaniu celu daje: W nazwie celu : "Kliknięcie przycisku", W szczegółach jako "działanie" dokładnie to samo, czyli "Kliknięcie przycisku". Na stronie w sekcji <head> daje ten globalny tag, który normalnie działa i zlicza wejścia. W HTML'u <a class="button-click" href="#" onclick="gtag('event','Kliknięcie przycisku';)">Test</a> I dalej mi nie zlicza tych kliknięć. :/ Powinienem coś jeszcze gdzieś dodać, albo coś inaczej zrobić? Zrobiłem testową podstronę i normalnie wejścia widzi od razu. Może z tymi konwersjami jest inaczej i trzeba zaczekać, czy coś?
  10. Siema. Szukam w internecie, szukałem na forum, nie potrafię znaleźć nic konkretnego. Wiem jak ustawić, żeby zliczało mi wejścia w konkretne strony i wiem, że można zrobić "thank-you-page" i od razu wiadomo ile osob np. zapisało się w newsletter czy coś. Jednak moja sytuacja jest troszkę inna, ponieważ po kliknięciu w przycisk na mobile - przenosi użytkownika do aplikacji telefon i wybiera numer, a na PC odpala popup. No i nie ma tam jak zliczyć wejścia na jakiś konkretny url tak jak to jest pokazane we wszystkich poradnikach. Potrzebuje skonfigurować śledzenie kliknięcia w button no i w GA widzę, że jest taka opcja. Widzę, że jest jakiś kod js i wszystko spoko, tylko nie mogę ogarnąć jak to oznaczyć w html'u. Na logikę to muszę dać jakieś id do elementu, a potem ustawić nasłuchiwanie na jego kliknięcie. W jaki sposób oznaczyć w HTML konkretny button, którego kliknięcia chcę zliczać? Ogarniam html ogarniam podstawy js'a, ale to mnie przerosło, a bardzo zależy mi na ogarnięciu tematu, bardzo proszę o pomoc.
  11. #Make-Cash #FrontEndStudy Kolejne dni mijają mi na nauce tworzenia stron. Bardzo mnie cieszy to, że nie mam problemów z zabraniem się za naukę. Wybrałem też świetny kurs, który składa się z sześciu kursów - prowadzących od totalnego zera do umiejętności, które powinny być wystarczające aby iść do pierwszej pracy jako FrontEnd-Developer (tak przynajmniej mówi twórca). Pierwszy raz korzystam z platformy udemy, ale okazała bardzo spoko. Materiały podzielone na bloki. Kiedy logujesz się po przerwie, to od razu zostajesz wrzucony do momentu w którym skończyłeś. Można robić notatki przy konkretnych momentach kursu. Wszystko jest intuicyjne, sprawne i ogólnie bardzo spoko. W tej chwili ukończyłem około 80% drugiego kursu. Ogarniam już HTML i CSS w stopniu takim, aby robić ładne, responsywne LP, w tym kusie zaczynam dotykać JS'a i bardziej zaawansowanych rzeczy związanych z CSS'em. Zastanawiam się, czy robić jakiekolwiek przerwy między kursami, czy przejść przez całość jednym ciągiem. Na ukończenie wszystkich 6ściu kursów myślę, że potrzebuje jeszcze około 3-4miesięcy, może dłużej, ale jeśli tempo nauki będzie takie samo jak teraz to jaram się na samą myśl co będę w stanie zrobić #Pieniążki W tej chwili odpuściłem wszelkie inne działania oprócz nauki. Skupiłem się w 100% na tym, aby zdobyć nowe umiejętności. Jednak w międzyczasie dalej trochę coś promowałem, a także zostały pozostałości po ostatnich miesiącach pracy (linki które gdzieś poszły w świat i dopiero teraz konwertują). Wyniki z ostatniego tygodnia przerosły moje wszelkie oczekiwania. Co prawda, mam wrażenie że jest to duży zastrzyk szczęścia, ale mimo wszystko.. JARAM SIĘ. Do tej pory promowałem trochę tu, trochę tam testowałem sobie różne sieci, nie widząc zbyt wielkich różnic. Jednak zdecydowałem się na MyLead.pl , ponieważ mają mega rozbudowane statystyki, w których można zobaczyć niemal wszystko. Do tego aplikacje mobilną, która jest super opcją dla ludzi "uzależnionych od sprawdzania dniówki ". Mnogość programów partnerskich daje fajne możliwości, a chat na którym serio panuje kultura jest wisienką na torcie. #Dziennik Bardzo dużo czasu poświęcam na naukę, więc trochę mi szkoda czasu na pisanie swoich esejów (ale spoko spoko, jeszcze was tym pomęczę ), jednak staram się aktualizować dziennik, tak aby o nim nie zapomnieć. W tej chwili jestem w momencie stagnacji, ponieważ poświęcam się nauce i nie dzieje się nic wielkiego - dlatego też nie ma zbytnio o czym pisać. Jednak to tylko środek do celu, czyli zarabiania w internecie, myślę sobie o kolejnych projektach, więc kiedy tylko poczuje, że jestem gotowy to coś zacznę i wtedy postaram się, aby dziennik był jak najbardziej ciekawy. Pisze te posty głównie dla siebie, dla utrzymania motywacji i dokumentowania moich poczynań. Jeśli jednak ktoś czyta te moje wypociny, to pozdrawiam bardzo i życzę hajsu w opór . Pozdrawiam was serdecznie!
  12. #MyPseudoArt Chłopiec był mądry, lecz głowa w chmurach, zarabiać chciał dużo, lecz się skupić nie umiał, walczył ze sobą i marszczył swe czoło, patrzył w swój portfel - nie było wesoło, wiedział, że zmienić się musi to wszystko, zbudować w końcu chce swoje ognisko, domowe ognisko lub chociaż kominek, tak by pod koniec ogrzać rodzinę, po co to wszystko robisz mój miły, powiedz mi proszę, nie szkoda ci siły? nie szkoda ci czasu, energii i nerwów, dla kilku złamanych groszy czy centów? wtedy nadzieja się pojawiła, chociaż mówiła, że sama zwątpiła, niespodziewanie, bez zaproszenia, ten gruby banknot - wpadł do portfela, skoczył z radości, rozwarły się oczy, płonie mu serce, ma sen proroczy, i znowu fantazje, znowu marzenia, pozdrawiam was wszystkich - do zobaczenia! #Make-Cash #FrontEndStudy Kolejna część kursu tym razem "CSS zaawansowany + podstawy JavaScript, JQuery" - rozpoczęta. Dziś pierwszy raz użyłem jQuery. Niedługo minie miesiąc nauki, a serfując po internecie mam wrażenie, że większość tych prostszych stron byłbym w stanie wykonać. Bardzo mnie to cieszy. Raczej nie będę się rozpisywał o tym, ponieważ nie ma zbytnio o czym mówić- siedzę po kilka godzin dziennie, oglądam materiały i robię ćwiczenia. Na ten moment nie robię żadnych konkretnych projektów. Powtórzę się, ale byłem przekonany że kodowanie stron jest dużo trudniejsze cały czas jestem pod wrażeniem, jak szybko jestem w stanie się uczyć. #Copy Znalazłem swoją zakurzoną książkę "Magia słów" Joanny Wrycza-Bekier. Krótka lekka książeczka. Pamiętam, że bardzo mi się ją dobrze czytało i strasznie się ucieszyłem kiedy na nią trafiłem. Polecam każdemu! #Inwestycje Zacząłem delikatnie promować investycje. 1000PLN za leada to jednak dość kusząca propozycja Postanowiłem jednak w dzienniku jednak nie mówić o swoich zarobkach - tak konkretnie jak to robiłem ostatnio(śladem Muraszczyka). Samo promowanie traktuje jako dodatek, który może mi coś dorzuci do budżetu, który jest dość skromny. #SPAM Wcześniejsza promocja dalej owocuje pojedynczymi leadami po kilka złotych. To jest dość miłe, że siedząc i nie promując nic, co jakiś czas zbiera się minimum do wypłaty . #Co dalej? Piszę to troszeczkę z obowiązku, dla podtrzymania regularności. Nie dzieje się zbytnio nic o czym mógłbym pisać więcej. Moim priorytetem jest nauka FrontEndu. Nie wiem czy chce pracować na etacie, czy jako freelancer, czy tworzyć swoje rzeczy. Każda z tych trzech dróg wydaje mi się bardzo kusząca, chce mieć wybór i mieć umiejętności, które mi go zagwarantują. W sumie to tyle. aha.. #5.30 Jutro wstaje o 5.30, żeby iść na basen. Okazało się że od kiedy nie śpię po 8-12 godzin tylko 3-6, mam jakieś sto milionów razy więcej energii. Pozdrawiam was wszystkich!
  13. Moim zdaniem obie sieci są godne polecenia. Są z nami bardzo długo. Mylead jest bardziej rozbudowany, ma więcej ofert, bardziej rozbudowane statystyki, więcej supportu, nie ma takiego wkurzającego syfu na chacie i mi osobiście pracuje się tam lepiej. Jednak z fireads też jest spoko. Wydaje mi się że najlepszym rozwiązaniem jest sprawdzanie stawek i promowanie tam gdzie akurat stawka jest większa.
  14. Grubo. 24 lata, czyli 96'. To jak ja, ale przy Tobie to chyba chłoptaś Większość naszych rówieśników teraz idzie do pierwszej pracy po studiach dziennych, przeżytych za hajsik od mamy. Powodzenia! Mógłbyś tylko napisać coś więcej o tej upadłości konsumenckiej? W ogóle to, że rozwijałeś kolejne firmy mając tak gigantyczny dług jest dla mnie bardzo intrygujące..
  15. 7.32 Siadam do komputera i próbuje skleić kilka sensownych zdań. W głowie wertuje ostatnie tygodnie moje życia i szukam czegoś wartego opisania. Zamroczony umysł, wybudzony po 3 godzinach snu, robi co może aby stanąć na wysokości zadań jakie przed nim stawiam. Gdyby mi ktoś pół roku temu powiedział, że będę wstawał o 5:30, żeby iść na basen to bym powiedział, że słabo mnie zna. Jednak z wiekiem zaczynam zauważać, że sam siebie znam dość słabo. 5:30 Budzik. Wstaje. Oczy zamknięte. Znów się nie spakowałem. Spóźnię się. Jeb*ć to. Telefon. -Halo? Wstałeś? - Słysze, że też ledwo żyje. Czekam, aż mi powie, że dziś nie idziemy. On czeka aż ja to powiem. 5:45 Szlaban się podnosi zapraszając na parking basenu miejskiego. Stawiam swojego starego busa obok nowego Leksusa, za nami wjeżdża nowa C klasa. Przypominam sobie filmiki motywacyjne, w których lektor doniosłym głosem mówił, że bogaci ludzie wstają o 4:45. Bzdury. Chociaż.. Przed drzwiami budynku krótka kolejka. W powietrzu czuć zapach słodkich snów, które jeszcze mamroczą w głowach ludzi, którzy chcą zacząć dzień od sportu. Jesteśmy najmłodsi. Staram się być pozytywny i energiczny, chociaż całe moje ciało jest na mnie grubo wkur**ione. Czuje się świetnie, odrzucam myśli o zmęczeniu jakie mnie czeka po pierwszych kilku godzinach tego dnia. 7:00 Na klatce czuć zapach kurzu i zaprawy tynkarskiej. Spłycam oddech w obawie o moje delikatne płuca. Próbuje sobie przypomnieć moment w którym szedłem tędy rano. Nie pamiętam. Wchodzę do mieszkania i uderza mnie cisza, porządek i spokój. Sielanka. Lubie swoje życie. Ostatnio bardziej niż kiedykolwiek. Cały czas staram się trzymać rękę na pulsie, żeby dopilnować wszystkiego, żeby nic nie zepsuć. Jest tak pięknie, nie chce nic zepsuć. ------ #FrontEndStudy Ostatnimi czasy dość zaniedbałem oba swoje projekty, a także spam. Cały czas który spędzam przed komputerem poświęcam na naukę tworzenia stron internetowych. Nie spodziewałem się, że będzie tak dobrze szło. HTML i CSS okazały się dużo prostsze niż sądziłem. Skończyłem kurs obejmujący podstawy i stworzyłem kilka mini projektów, aby utrwalić sobie rzeczy których się nauczyłem. Samego zarabiania teraz praktycznie nie ma. Co jakiś czas wpadają leady z linków, które gdzieś kiedyś poszły w świat. Średnio wychodzi lead na 2-3 dni. Jednak nauczyłem się robić w miarę profesjonalne LP, więc myślę że w końcu się to zwróci. W planach mam kolejne kursy i edukację w kierunku profesjonalnego front-end'u. Moje pomysły i projekty są dalej aktualne, jednak robię sobie od nich przerwę na rzecz szlifowania umiejętności, które będą potrzebne aby wszystko zrealizować na odpowiednim poziomie. #Kryptoreklama W stopce znajduje się link do mojego LP, który zrobiłem z myślą o ludziach, którzy chcą spróbować swoich sił w promowaniu kampanii inwestycyjnych. Sprzedaje go za grosze, ponieważ robiłem go głównie w celach edukacyjnych, jednak w mojej opinii zrobiony jest bardzo dobrze, jest responsywny i powinien konwertować. Pieniądze, które uda się zarobić na sprzedaży LP pozwolą mi dalej się uczyć, opłacać domeny i inne opłaty związane z marketingiem internetowym. #Dziennik i praca ogółem. Sam dziennik prowadzę coraz rzadziej, jednak wbrew pozorom ostatnie miesiące są bardzo pracowite. Spędzam średnio przed komputerem 8h, w tym czasie nie przeglądam jutuba, facebooka czy porno, ale cały czas: -Oglądam kurs HTML/CSS -Tworze swoje małe strony trenując swoje umiejętności -Poprawiam swoje projekty o których wcześniej mówiłem Rzadziej: -Przeglądam make-cash (głównie dzienniki pracy i galerię, ponieważ bardzo mnie to motywuje) -Czytam o szeroko pojętym marketingu Pozdrawiam was serdecznie! -
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystanie. Polityka prywatności .