DZIENNIK PRACY HAZARDZISTY
Witajcie, w poniższym dzienniku postaram się udowodnić, że zakłady bukmacherskie nie są takie straszne i da się na nich zarobić. Dziennik tworzę głównie dla siebie, aby na bieżąco analizować i myśleć nad tym co robię Oczywiście będzie mi bardzo miło jeśli ktoś z Was będzie go czytał i z niego korzystał. Tyle słowem wstępu, teraz opowiem krótko o sobie. Zakładami interesuje się odkąd pamiętam, próbowałem różnych metod, ciągle nieskutecznie. Zdarzało mi się przegrać 5 zł a nawet kilkaset zł (nie jest to powód do chwalenia się, ale pomaga w trzeźwym myśleniu), wygrane też były. Reasumując moje doświadczenia z bukmacherką, to powtarzające się wychodzenie na zero. Znów postanowiłem się tym zająć, tym razem trochę poważniej niż zazwyczaj. Skonstruowałem sobie plan działania i przygotowałem odpowiedni budżet (w razie przegranej całego kapitału nic się nie dzieje, żyję dalej, jest to kwota którą jestem w stanie stracić).
Zaczynam od dzisiaj (2019-08-24), gram tylko tenis i to w dość nietypowy sposób. Opracowałem system gry, który do prawidłowego działania potrzebuje także odpowiedniej i trafnej analizy. Z racji złożoności ów systemu nie będę go tutaj tłumaczył. Będę poruszał tutaj głownie temat "jak mi idzie?" czyli będę podsumowywał każdy dzień gry i opisywał jak mi to wychodziło Mój aktualny budżet przeznaczony na tę grę to 1k zł. Cel to 100 zł dniówki. Myślę, że na tę chwilę wszystko wyjaśniłem, jeśli macie jakieś pytania, to piszcie śmiało, możemy wymienić się doświadczeniami . Jeszcze dziś wieczorem pojawi się podsumowanie z pierwszego dnia gry. Pozdrawiam serdecznie