lokata - czy ma sens ?

Chcialbym odlozyc pewna sume pieniedzy ktora zalega mi na zwyklym rachunku rozliczeniowym. Czy jest sens wplacenia tej kwoty na lokate ? (okolo 8tys zl)

Wiem że, z odsetek raczej zysk bedzie znikomy, jednak chodzi glownie o to zeby tych pieniedzy nie wydac. Co polecacie w takiej sytuacji ? Może jakas "bezpieczna" inwestycja ?

Ew, moze ktos mi doradzi jaka lokate wybrac, w jakim banku, na co zwrocic uwage.

Nie ma bezpiecznych inwestycji, większy zysk większe ryzyko.

Co do lokat masz pełno porównywarek, więc tam popatrz.  
Często do 10tys są promocyjne lokaty przy założeniu po raz pierwszy i patrz na opłaty do konta i ewentualnie karty.

Lepsza lokata niż trzymanie kasy na nieoprocentowanym koncie. Może i wcześniej lokaty były wyżej oprocentowane, ale jaka wtedy była inflacja? No właśnie - o tym ludzie zapominają. Teraz najlepsze oferty lokat macie na start. W Idea bank macie ofertę Happy i tam dają 4 proc. - https://www.ideabank.pl/klienci-indywidualni-lokata-happyNa tle innych ofert startowych się opłaca bo nie trzeba korzystać z innego produktu - nie ma np. obowiązku zakładania konta. A jednak w Idea bank wygląda to najsensowniej bo nawet po tej pierwszej, promocyjnej ofercie pojawiają się inne godne uwagi. W te wakacje zakładałem u nich lokatę na 3,5 proc. co może nie jest ogólnie kosmosem, ale już na tle innych ofert już wygląda całkiem całkiem.

pewnie , że tak, skoro masz mieć zamrożone pieniadze, to lepiej je włóż na jakąś dobrą lokatę

Ja mam przy moim rachunku w ING otwarte darmowe konto oszczędnościowe i moim zdaniem to jest najlepsza opcja. Jak jakiejś kwoty nie chcę wydać to w 3 sekundy przelewam na oszczędnościowe, a w razie czego w tak samo krótkim czasie można przelać z powrotem.