maj

@MaciekKowPrzeglądałem wiele tematów tutaj i gdzieś przewijały się czasami właśnie takie porady, by uderzać w inkubatora, ale też było kilka postów przeciwnych temu rozwiązaniu. Musiałbym mieć czarno na białym jak to wygląda w praktyce i na dłuższą metę ;).

Dzięki wszystkim za pomoc. Ostatnio moje pytanie dotyczy rozliczania dodatkowych źródeł dochodu. Dotychczas robiłem to w PIT 37 i wpisywałem tam całość zebranej kwoty z danego roku i od tej kwoty odliczałem podatek dochodowy. Chyba nie trzeba tego robić tak bardzo skrupulatnie i wypisywać przychód z yt z każdego miesiąca oddzielnie? Raczej można od razu od zebranej całości odliczać?

@Novacash Dzięki wielkie za porady tutaj udzielone. Zrobię jak mówicie, ciekaw jestem tylko jeszcze jednego, czy uda się 2019 jakoś rozliczyć bez żadnych dodatkowych kar. Zastanawiam się, czy po jakimś czasie się nie upomną, że jednak w 2019 dochód był ciągły, zorganizowany i dodatkowo przekroczył dopuszczalną kwotę.

@Ciamciaj Faktycznie może coś w tym być, a poza tym dodatkowo dochodzi fakt, że raczej jestem u nich pierwszym takim przypadkiem. @Novacash Tutaj nie bardzo rozumiem Cię odnośnie tego, co masz na myśli. Ja rozliczałem to prosto, na koniec roku z PITem jako dochód dodatkowy i tyle. Nie wystawiałem żadnego rachunku. Wybacz jeżeli zadałeś mi proste pytanie, ale nigdy nie miałem do czynienia z jakimś większym zagłębianiem się w prawo podatkowe i jestem w tym temacie po prostu głupi ;).

Dzięki za porady, idąc Twoim tokiem myślenia obecnie byłbym bardzo zadowolony, ale... Właśnie wróciłem z biura rachunkowego i już tak fajnie nie było. Generalnie dowiedziałem się, że w tamtym roku niestety popełniłem faktycznie błąd i mogą z tego wynikać konsekwencje, ale jakie to jeszcze nie wiadomo, ostatecznie równie dobrze może nie być żadnych. Kiedy popatrzyli na moje dochody w tym roku, to ponownie zareagowali, że trzeba niezwłocznie zakładać DG. Ja nie miałbym nic przeciwko temu, tylko równie dobrze mógłbym zjechać z częstotliwością filmów do dwóch na miesiąc i w ten sposób osiągać znacznie mniejsze przychody, co pozwoliłoby dalej sobie działać tak jak do tej pory. Problemem u mnie na bank jest regularność wypłat i właśnie sam zastanawiałem się nad tym, co napisałeś powyżej. Może zbierać po prostu przez jakiś czas kasę i wypłacić to raz na kwartał? Tylko, czy aby na pewno wtedy pozostanę czysty wobec skarbówki? Prawo z jednej strony mówi o konieczności zakładania DG, kiedy przychody są zorganizowane i regularne, a więc u mnie byłyby wtedy mniej regularne (choć chyba nadal zorganizowane), problem tkwi w zapisie mówiącym o dopuszczalnym maksymalnym dochodzie bez DG do 50% kwoty minimalnej pensji. Wszystko rozbija się o ten "cudowny zapis", przecież jak wypłacę po 3-4 miesiącach kasę, to będzie wtedy wypłata w okolicach 4-4,5k, co z automatu mnie zmusza (według tego zapisu) do zakładania DG z racji przekroczenia połowy wynagrodzenia minimalnego. Mam zagwozdkę bo jestem zbyt mały, by działalność była dla mnie opłacalna, a już jednak za duży, żeby łapać się w nierejestrowaną DG i rozliczać tylko na koniec roku dochodowy. Nie chcę swoich żali wylewać, ale jest to kuriozalny zapis z tymi 50% zarobkami minimalnej. Ja sam wykonuje niezbyt dochodowy zawód, który przynosi mi około 3k, a więc taka forma pieniędzy z YT była dla mnie naprawdę fajnym bonusem. Teraz wszystko zaczyna się psuć... Wiem, że jeżeli dochody z YT spadną do poziomu zbyt małego, by miało sens trzymać się DG, to ją mogę zawiesić, ale nie mogę wtedy czerpać żadnych przychodów z tytułu youtube'a. Czy ktoś z was orientuję się odnośnie tego jak, to wszystko wygląda w praktyce? Czy mogę sobie nie zawieszać, ale wręcz usunąć swoją działalność i normalnie znowu wypłacać kasę z yt w odpowiedniej ilości?

Bardzo dziękuje za odpowiedź, generalnie trochę mam zagwozdkę i czuję, że niejako wdepnąłem w chyba punkt z którego nie ma dobrego wyjścia. Kanał nie wyciągnie więcej niż jakieś 1500-2000 i to w pojedynczych miesiącach, obecnie średnia miesięczna plasuje się na poziomie 1100-1200 więc przy założeniu DG i małym zusie oraz opłacaniu księgowości wypracowane pieniądze topnieją do poziomu z pierwszego roku monetyzacji, a może nawet będzie jeszcze słabiej. Jedynym sensownym wyjściem jest chyba założenie DG i przeczekanie tego roku, jak tylko zarobki zaczną zauważalnie i regularnie topnieć, to trzeba będzie działalność zawiesić.

Cześć wszystkim, kilka lat temu założyłem kanał, który od samego początku 2019 w końcu zaczął przynosić zyski. Pieniądze były bardzo różne, zakres wypłat był w przedziale 170-800zł, rozliczyłem wszystko w PIT-37 jako dodatkowy dochód (teraz wiem, że będąc zatrudnionym na umowie o pracę powinien chyba rozliczyć to w PIT-36...). Teraz przechodząc do sedna, rok 2020 dał nieco większe przychody i w jednym z miesięcy zarobiłem 1360zł. Obecnie przyszło mi rozliczać zeszły rok, a ja widzę swój ogromy błąd bowiem z tego co widzę, przekroczyłem kwotę do której nie trzeba mieć działalności. Rozumiem, że w tej sytuacji nie jestem w stanie nic zrobić bowiem już dawien dawno minął czas na założenie odpowiedniej działalności (7 dni od tego przychodu). Cały przychód w 2020 to było 8670zł, rozliczę to już w PIT-36 i już bo chyba innej opcji nie mam? Kolejna sprawa, którą chciałbym poruszyć, to ten rok. Zacząłem go z wyraźnie lepszymi przychodami (teraz średnio 1100zł miesięcznie) i przekroczyłem w marcu 1500zł. Rozumiem, że muszę już zakładać działalność po tym, jak pieniądze znajdą się na koncie. Póki co wstrzymałem wypłatę podnosząc jej próg bo chcę się poradzić w kilku kwestiach. Chodzi o opłacalność tego przedsięwzięcia, a generalnie o przyszłość kanału. Nie wiąże większych nadziei w jego długofalowym zarabianiu, myślę że kanał w tej coraz lepszej formie dotrzyma do końca roku, lecz raczej nie więcej. Wynika, to z kilku przyczyn o których nie chciałbym tutaj pisać. Co robić w tej sytuacji? Założenie działalności będzie uszczuplało przychody, które według mnie mają szansę na maksymalnie, zbliżenie się do 2 tysięcy na miesiąc, a jednak z punktu prawnego powinienem to zrobić. Jest jakieś dobre wyjście z tej sytuacji?. Pozdrawiam.