nwds12

Każdy na innej domenie czy jedna strona?

To nie są strzałki tylko znak wyższości xD Autor pytał co się najlepiej sprawdzi. 1. Pisanie każdego arta osobno z łapy (przy założeniu że copy dobrze ogarnia dany temat). 2. Tworzenie każdego arta z osobno przez AI. 3. Utworzenie jednego i przetłumaczenie go na inne języki przez AI. 4. Utworzenie jednego i przetłumaczenie go na inne języki przez deepl (najsłabsza opcja).

Pisanie każdego osobno > Tworzenie każdego osobno chatem > tłumaczenie chatem > tłumaczenie deeplem

Już to pisałem w wątku sprzedażowym ale wkleję jeszcze raz z małą aktualizacją bo ebooka zakupiłem (żeby zobaczyć co będzie wiedzieć konkurencja po jego przeczytaniu). Haczyk jest w zrobieniu widoczności na tych blogach. W przeciwnym wypadku będą to po prostu PBNy i sprzedasz arty po 20zł/szt a nie 200 (o ile w ogóle cokolwiek sprzedasz). A zrobienie widoczności wbrew pozorom nie jest takie proste nawet jak Ci content pisze dobry copy. Coraz więcej osób bije się o frazy pokroju: "jak zrobić klej z mąki pszennej i wody i nie pobrudzić sobie rąk poradnik zdjęcia" - nawet duże portale "zabierają" takie gówniany frazy bo to zawsze dla nich dodatkowy ruch. Potrzebujesz albo solidnych treści lepszych niż konkurencja albo mocnej domeny (najlepiej jednego i drugiego). To jest 99% sukcesu, resztę znajdziesz w ebooku. Ebooka streściłbym tak: "Jest takie coś jak artykuły sponsorowane. Można na tym zarobić. Ja zarobiłem milion już i dalej zarabiam." Oczywiste było że autor nie zdradzi swojego "know how" na element który stanowi 99% sukcesu czyli zbudowanie widoczności, ale jak się okazuje on tej widoczności też za bardzo nie ma (może miał wcześniej i spadło, nie wiem, nie chce mi się tego analizować ale obecnie ten ruch jest szczątkowy). Żeby nie było to nie tylko u autora bo kupuję często linki od hurtowych "dostawców" i tam każdy dziwnym trafem nie zdążył jeszcze zaktualizować danych z ahrefsa od ponad roku (nie wiem, może pakiet podrożał czy coś). Sam sprzedaje hurtowo PBNy i właśnie słowo klucz "PBNy" bo wiem że ruch na nich szczątkowy więc w excelu brak u mnie tabelki z ilością UU chociaż mógłbym sobie wpisać jakieś losowe cyferki bo kiedyś miałem po 2-5k na niektórych. Widocznie tak trzeba dziś robić.

Odpal sobie Trello, kanbana, asanę, todoist czy jakieś inne narzędzie do tasków i planuj. Wieczorem na następny dzień albo z samego rana. Rób sobie krótkie i konkretne taski (najlepiej półgodzinne - takie które zrobisz za jednym posiedzeniem na kompie bo zakładam że nie jesteś jeszcze przyzwyczajony do pracy na kompie). Duże zadania dziel na małe etapy. Siadasz do PC czy smartfona, wybierasz zadanie i koncentrujesz się tylko na nim. Jak skończysz to wstajesz, idziesz się odlać czy rozprostować kości i siadasz do następnego zadania. Siadasz z tą intencją że masz to zrobić co sobie określiłeś a nie odpalasz yt czy fb. Musisz być też ze sobą szczery. Na etacie możesz lecieć w uja i pracować produktywnie np. 4h z 8h (jeśli nikt nad Tobą nie stoi). Ale jak działasz na własną rękę to sam siebie nie będziesz oszukiwał. Zacznij od mniejszych ilości czasu pracy np. 2 lub 3h dziennie. Potem zwiększaj stopniowo w miarę możliwości. Może w końcu ruszysz

Mega problematyczny, zrobiłem w sumie do nich trzy podejścia (bo posucha na tym rynku ostatnio) i za każdym razem spieprzałem z powrotem ze swoimi stronami. Z moich obserwacji wygląda to tak że: Unikać: Neteasy - support nieporozumienie, zero pomocy, ciągłe problemy techniczne Zetohosting - szybkość dramat Webd - j/w problematyczny (ale może ja mam pecha do nich po prostu) Hostinghouse, atthost - działają dobrze ale po przejęciu ceny x10 Dobre: (na razie) Hostido - bez większych problemów od kilku miesięcy Lokoz - czasem coś się spierniczy ale na ogół szybko naprawią i support w miarę pomocny chociaż trochę się popsuło ostatnio głównie z szybkościa odpowiedzi więc poza zapleczem nic bym tam ważnego nie polecał trzymać. Hostinguj - bez większych problemów od 5 lat Hitme - bez większych problemów od 4 lat ----- Rapiddc, kylos, cal, hostline, lh - dopiero testuję

Haczyk jest w zrobieniu widoczności na tych blogach. W przeciwnym wypadku będą to po prostu PBNy i sprzedasz arty po 20zł/szt a nie 200. A zrobienie widoczności wbrew pozorom nie jest takie proste nawet jak Ci content pisze dobry copy. Coraz więcej osób bije się o frazy pokroju: "jak zrobić klej z mąki pszennej i wody i nie pobrudzić sobie rąk poradnik zdjęcia" - nawet duże portale "zabierają" takie gówniany frazy bo to zawsze dla nich dodatkowy ruch. Potrzebujesz albo solidnych treści lepszych niż konkurencja albo mocnej domeny (najlepiej jednego i drugiego). To jest 99% sukcesu, resztę znajdziesz w ebooku Żarcik oczywiście, nie wiem co tam jest, przejrzałem tylko spis treści.

straszne też jest pod względem jakości ale to jest taki portal że ilość i szybkość > jakość.

Ok tylko że po pierwsze może poczekać zbyt długo i będzie za stary. Po 40 nie bardzo już chcą robić bo pojawia się starczowzroczność. A po drugie, niczego wielkiego nowego nie wymyślą w tej materii. Metoda laserowa ma grubo ponad 30 lat i od tamtego momentu nic wielkiego się nie zmieniło. Dalej chodzi o to samo (modelowanie rogówki laserem). Poszczególne metody różnią się tylko tym pierwszym etapem czyli przygotowaniem rogówki (np. "zdarcie nabłonka" czy wycięcie płatka). Potem jest "rzeźbienie" w rogówce i tego nie przeskoczysz. Żeby usunąć wadę w jakiś innowacyjny sposób to by musieli wyjąć oko, uformować idealną kulkę jak z plasteliny i włożyć z powrotem. A może będzie się kiedyś dało kupić nowe oko w aptece i samemu zamontować? Ale obawiam się że tego nie doczekamy. No nie wiadomo ale takie osoby są. Badania też znajdziesz jak poszukasz w internecie. W skrócie: wzroku nie stracisz ale wada może wrócić (zazwyczaj nie cała ale jakiś jej procent). Jednemu wróci za rok, drugiemu za 10, trzeciemu w ogóle. Ryzyko jest i trzeba to sobie przekalkulować.

akurat w tym przypadku niekoniecznie bo wada się stabilizuje bliżej 30-tki i wtedy większa szansa że efekt będzie trwały. Mi się w krk w 12k zamknęło. Przy 20k to bym myślał o tych fakijnych bo to podobno spoko sprawa. Jak Ci się wzrok pogorszy to można jeszcze dokorygować laserem. Laser po laserze rzadko jest już możliwy ale to zależy od grubości rogówki.

Soczewki fakijne? Czemu nie laser? Możesz napisać na pw

Bezpieczne bo ani nie pomoże ani nie zaszkodzi

@WhiteNigga nie za drogo tzn. jaki przedział za 1 szt.?

@Kondratev jak to nie jest żadne tworzenie kont premium/triali i sprzedawanie na potęgę to możesz podesłać więcej info na pw 🙂

25. @GrandCash