Paypal - kasa rozliczona, ale nie wypłacona z konta.

Witajcie! 

Słowem wstępu kiedyś działem ostro w CPA/PPA itp. Nazbierało się trochę kaski na PP, którą rozliczałem rok do roku (kiedyś tylko kasę z sieci dostawałem na PP). Potem juz w dalszych latach przygody z tego zrezygnowałem i wszystko szło normalnie na konto w Polsce

Pytanie bo sprawa jest specyficzna, ja wiem, że rozliczałem dochód z PP, ale to wszystko wobec kursu dolara który obowiązywał wtedy. A co jeśli chciałbym wypłacić całą kasę teraz na konto bankowe? US będzie robić problemy? (bo np. kurs dolara poszedł w górę). Dokładnych kwot nie zdradzę ale raczej są to 4cyfrówki.

Z góry dzięki za pomoc, trochę nie wiem jak się za to zabrać  

Jeśli dobrze rozumiem to zlecałeś wypłatę z platformy na konto PayPal, a rozliczałeś się dopiero jak środki z PayPala przelewałeś na konto bankowe?
Jeśli tak jest to robiłeś to źle.

1. W przypadku wielu sieci afiliacyjnych jest tak że wraz ze zleconą wypłatą generuje się rachunek, który jest dokumentem. Dokument też zawiera kwotę jaką wypłaciłeś i w jakim miesiącu i dniu to było.
Powinieneś rozliczać się na podstawie zleconej wypłaty z sieci, a nie na podstawie dnia przelania środków z PayPal'a na konto bankowe.

2. Natomiast jeśli chodzi Tobie oto że wypłacałeś środki na PayPal i rozliczałeś się z tego i teraz chcesz wypłacić te środki na konto bankowe, to żadnego podatku już nie płacisz bo już się z tego rozliczyłeś.

Napisałem dwie wersję bo trochę ciężko zrozumieć o co dokładniej Tobie chodzi.

Trochę rozjaśnię temat.

Były to sieci typu ShareCash, Adnooka (*), które wypłacały po prostu na PP bez żadnego rachunku. Z reguły jedna wypłata na miesiąc, ja dochody roczne sumowałem miesiąc do miesiąca i na podstawię kursu dolara z dnia poprzedniego przeliczałem (na podstawie kwoty przelewu na PP nie transferu PP > Bank) . A że kasy nie wypłacałem i zostawiłem na PP, coż czekałem na lepszy kurs dolara. Po prostu cześć swojej działaności w 100% miałem opartej na PP, a już potem jak mi się odechciało takich kombinacji to po prostu brałem bank wire na swoje PL konto. 

Powinieneś robić tak:

Wypłata w $$$ ---> Paypal (od razu płacisz podatek z całego miesiąca) --- > Konto bankowe
Czyli w momencie otrzymania środków, sprawdzasz jaki był kurs dnia poprzedniego i na podstawie kursu płacisz dany podatek.

Bo jeśli robiłeś tak że sumowałeś sobie całą zarobioną kwotę w ciągu roku i brałeś obecny kurs dolara to robiłeś to nieprawidłowo.
Kombinowanie przy podatkach zawsze jest złe. Dlatego zawsze należy pójść do swojego Urzędu Skarbowego lub do dobrej księgowej, która pewnie znalazłaby kilka korzystniejszych rozwiązań.
 

Cytat

15 ust. 1 zdanie drugie ustawy podatkowej, do przeliczenia kosztu wyrażonego w walucie obcej na złote należy zastosować kurs średni ogłaszany przez NBP z ostatniego dnia roboczego poprzedzającego dzień poniesienia kosztu, tj. poprzedzającego dzień wystawienia faktury (rachunku) lub innego dokumentu.

Kurs NBP z poprzedniego dnia roboczego od otrzymania środków służy do wyliczenia wartości w złotówkach do podatku.

33 minuty temu, id-user napisał:

Powinieneś robić tak:

Wypłata w $$$ ---> Paypal (od razu płacisz podatek z całego miesiąca) --- > Konto bankowe
Czyli w momencie otrzymania środków, sprawdzasz jaki był kurs dnia poprzedniego i na podstawie kursu płacisz dany podatek.

Bo jeśli robiłeś tak że sumowałeś sobie całą zarobioną kwotę w ciągu roku i brałeś obecny kurs dolara to robiłeś to nieprawidłowo.
Kombinowanie przy podatkach zawsze jest złe. Dlatego zawsze należy pójść do swojego Urzędu Skarbowego lub do dobrej księgowej, która pewnie znalazłaby kilka korzystniejszych rozwiązań.
 

 

Dokładnie tak robiłem (liczyłem od momentu otrzymania środków a potem suma z tego do rocznego rozliczenia), z tą różnicą, że kasa została na PP a nie była na bieżąco przelewana na konto bankowe. Może trochę namieszałem w poprzednich postach.

@daninho Nie ma to znaczenia, jeżeli już opłaciłeś z tej kasy podatek to możesz te środki wydać na co chcesz i dowolnie przesyłać je pomiędzy kontem a paypal. 

Dzięki Panowie za pomoc. Czasami lepiej upewnić sie dwa razy