Skocz do zawartości

Od zera do digital marketera: copywriting, content marketing i inne…


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim! W ostatnim wpisie mówiłem, że challenge związany z pisaniem precli idzie mi dosyć słabo. No cóż…od tamtego czasu było tylko gorzej. Moje myśli skupione były wokół innych rzeczy i pisanie precli było akurat najmniej istotne. Gdybym zadeklarował się, że wyzwanie ma formę daily, to pewnie byłbym bardziej zmotywowany. Jednak nie zrobiłem tego, więc nie mam sobie nic do zarzucenia. :P


Co właściwie odciągnęło moją uwagę? Między innymi sesja na studiach i wakacje. W sumie…precle miały być do kawy, a jej ostatnio też mało piję. Wracam jednak do swojego wyzwania – teraz chyba już na poważnie. Sam jestem ciekawy, jak potoczy się sprzedaż tekstów, gdy nieco bardziej przycisnę. 


Taka przerwa ma jednak swoje plusy – w zasadzie to jeden plus. Zauważyłem, że niektóre precle potrafią „wisieć” w sprzedaży całkiem długo. Kilka z nich czeka na nabywcę już przeszło miesiąc. Jest to dla mnie bardzo istotne, ponieważ jedną z moich motywacji do zrobienia tego wyzwania była chęć sprawdzenia, jak długo zajmie sprzedaż pojedynczego tekstu.


Dzisiaj napisałem kolejne precelki, a statystyki wyglądają następująco. Część tekstów oczekuje jeszcze na sprawdzenie przez moderatora pod kątem unikalności.

 

NAPISANE TEKSTY PRECLOWE 20/100

SPRZEDANE TEKSTY PRECLOWE 9/100

precle.thumb.png.11735ded24e63d253b186de146272a3a.png

 

____


Więcej działo się jednak poza wyzwaniem. Cały czas pracuję nad tym, aby poprawiać swoje umiejętności i rozwijać markę osobistą. Realizuję także zlecenia. Staram się iść do przodu, aczkolwiek ostatnio przez różne sytuacje życiowe (głównie studia) było to nieco utrudnione. Teraz jednak znowu mam więcej czasu, aby skupić się na rozwijaniu swojego biznesu. Z takich ciekawszych rzeczy:

  • Przez ostatnie 8 tygodni brałem udział w kursie Umiejętności Jutra, który stworzony został przez Google przy współpracy z SGH. Kurs dotyczył szeroko pojętego marketingu internetowego. Z marketingiem mam już do czynienia trochę czasu, ale mimo to dowiedziałem się sporo nowych rzeczy o Google Ads czy Google Analytics. Dzisiaj był egzamin końcowy, który udało mi się zaliczyć na 93%.
  • W międzyczasie zacząłem też inny kurs od Google. Do tej pory przerobiłem około 60%, ale idzie to dosyć sprawnie (po prostu nie chciało mi się tego cisnąć). Kurs jest darmowy i ogólnodostępny (https://learndigital.withgoogle.com/internetowerewolucje/). Jak ktoś ma ochotę, to może sobie zrobić. Po zrobieniu całości dostaje się certyfikat.
  • Zrobiłem sobie także listę ciekawych kursów, które chciałbym w przyszłości przerobić. Oczywiście listą chętnie się podzielę, jednak najpierw przetestuje, które pozycje faktycznie są warte uwagi. 
  • Kupiłem kilka nowych książek związanych z copywritingiem, więc mam co czytać i ewentualnie później polecać. Od dłuższego czasu czytałem tylko książki związane z inwestowaniem, więc warto to zmienić. Jeszcze muszę tylko dokończyć książkę „Inteligentny Inwestor” Benjamina Grahama. 
  • Mam skończoną stronę internetową, ale jeszcze nie jest opublikowana. Muszę przygotować pod nią kilka wpisów blogowych i poprawić niektóre aspekty techniczne. 
  • Przygotowałem sobie listę krótkoterminowych i długoterminowych celów. Mam plan skrupulatnie je realizować, a jest ich całkiem sporo.
Edytowane przez KacperS
  • Super 1

 Zobacz mój dziennik o digital marketingu 

Odnośnik do komentarza

Zarejestruj się za darmo i naucz się zarabiać online!

  • Dostęp do darmowych poradników pokazujących krok po kroku jak zarabiać w Internecie
  • Sposoby zarabiania niepublikowane nigdzie indziej
  • Aktywna społeczność, która pomoże Ci rozwiązać problemy i doradzi
  • Profesjonalne treści na temat SEO, social media, afiliacji, kryptowalut, sztucznej inteligencji i wiele więcej!
  • 2 miesiące temu...

Dzień dobry, witam wszystkich w niedzielne popołudnie. Kolejny raz trochę mnie tutaj nie było – nie robiłem praktycznie nic pod kątem wyzwania. Dlaczego? Bo uznałem, że to gra niewarta świeczki. Od samego początku głównym celem było sprawdzenie, czy warto pisać teksty na Giełdę Tekstów. Na ten moment muszę przyznać, że moim zdaniem takich tekstów za taką cenę nie warto pisać. Nie twierdzę, że na Giełdzie Tekstów nie da się zarobić. Inni przecież mają tam status super autora i sprzedają artykuły za kilkadziesiąt złotych.


Uważam jednak, że taki sposób pisania nie jest dla mnie. Wolę pisać merytoryczne artykuły według konkretnych wytycznych za lepsze stawki. W przypadku Giełdy Tekstów ryzykowne jest poświęcenie kilku godzin na pisanie merytorycznego tekstu. Co, jeśli nikt go nie kupi? Właśnie dlatego wyzwanie opiera się na pisaniu prostych tekstów pod SEO. 


Mimo to szkoda mi czasu. Myślałem, że wyzwanie będzie przyjemniejsze. Precle miałem pisać regularnie, ale kompletnie nie miałem na to ochoty. Nie będę się katował. Z tego względu zamiast 100 precli napiszę ich tylko 50. Ponad połowa za mną, więc jakoś przeżyje. Tak jak mówiłem, głównym celem była ocena portalu. Wyrobiłem już swoje zdanie. Więcej o tym napiszę w podsumowaniu. Po skończeniu tego wyzwania będę też wrzucał tutaj wpisy z większą częstotliwością. Zdecydowanie więcej rzeczy związanych z pisaniem robię poza tym, o czym do tej pory tutaj mówiłem. Chętnie podzielę się ciekawszymi rzeczami, nad którymi aktualnie pracuję.

 

NAPISANE TEKSTY PRECLOWE 30/100 (50)

SPRZEDANE TEKSTY PRECLOWE 19/100 (50)

 

49254385_Giedatekstw.thumb.png.a3a95d96179e04ec62174af6847eac62.png

 

Jak widać w statystykach, pojawiło się też odrzucenie. Chyba przez nieuwagę dwa razy dodałem ten sam tekst, więc dwa teksty nie zostały zaakceptowane przez moderatora. 

 Zobacz mój dziennik o digital marketingu 

Odnośnik do komentarza

@birdy Szukałem takiej strony (co prawda mało dokładnie) i nic ciekawego nie znalazłem. Jak będę miał trochę wolnego, to chętnie się temu przyjrzę. Może będzie dobry temat na kolejne wyzwanie. Kusi mnie, żeby znaleźć platformę z wypłatami w USD. Jestem też ciekawy, czy będą tam lepsze stawki. Jak coś znajdę, to oczywiście dam znać tutaj.

Ogólnie takie zlecenia pojawiają się też na polskich portalach (GoodContent, TextBookers), jednak to raczej pojedyncze przypadki.

 Zobacz mój dziennik o digital marketingu 

Odnośnik do komentarza

@barrackus Fiverr działa inaczej niż GoodContent czy TextBookers. Daje ekspozycję na zagraniczny rynek, ale ja szukałem alternatywy działającej tak samo, jak nasze polskie platformy dla copywriterów. Wybierasz zlecenie, rezerwujesz i robisz na podstawie wytycznych. Wiadomo, Fiverr da lepsze stawki, ale bariera wejścia będzie większa.

 Zobacz mój dziennik o digital marketingu 

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

PODSUMOWANIE

Udało mi się dotrwać do końca mojego wyzwania. Zmobilizowałem się i dzisiaj dodałem ostatnie precle. Przyszła pora na podsumowanie.

Głównym celem było sprawdzenie, czy na Giełdzie Tekstów da się zarobić, pisząc proste precle. Chodziło przede wszystkim o sprawdzenie serwisu. Zawsze ciekawiło mnie, czy sprzedawanie gotowych tekstów jest trudne. Nie ma tutaj żadnych wytycznych, komunikacji z klientem czy jakichkolwiek wskazówek. Piszesz i wystawiasz na sprzedaż.

Ku mojemu zaskoczeniu teksty dosyć szybko się sprzedają. Przynajmniej większość… Nie ryzykowałbym jednak pisania rozbudowanych artykułów specjalnie pod Giełdę. Po pierwsze są tam słabe stawki. Po drugie zawsze jest ryzyko, że zmarnujesz kilka godzin i ostatecznie tekst się nie sprzeda. Gdy wejdzie się w statystyki to widać, że najlepiej sprzedają się teksty mające 1000-2000 znaków. Właśnie takie pisałem.

Przeliczyłem się, jeżeli chodzi o czas pisania pojedynczego tekstu. Gdyby był on krótszy, to bardziej optymistycznie podszedłbym do wyzwania. Niestety męczyłem się z nim od kwietnia ze względu na słabą motywację. :ok: Po prostu szkoda mi było czasu. Na napisanie 50 precli poświęciłem około 7.5h. W sumie można to zrobić w jeden dzień (jak się jest masochistą ;a). Teksty sprzedawałem za 1.6zł netto. Daje to w przybliżeniu stawkę godzinową 10zł netto.

Skąd ta cena? Określiłem ją na podstawie statystyk serwisu. Można tam znaleźć dane dotyczące najczęściej kupowanych artykułów w zależności od ceny. Najlepiej sprzedają się te, w przypadku których kupujący płaci 1-2 grosze za słowo.

Uważam, że na pisaniu precli dałoby się zarobić więcej. Znam metody na przyspieszenie tworzenia precli, ale z nich nie skorzystałem. Wymagają one przygotowania. Ja chciałem pisać z głowy. Na Giełdzie Tekstów jest sporo osób ze statusem „Super Autora”. Myślę, że każda z nich ma swoje sposoby na optymalizację zarobków. Może zlecają teksty podwykonawcom albo to treści generowane przez AI?

Dla mnie jednak to zajęcie było: nudne, monotonne i męczące. Pisanie na GoodContent dało mi więcej frajdy. Tutaj czułem się jak robot, który klepie bezwartościowe teksty i wciska w nie słowa kluczowe. Dlatego to tak długo trwało. Wolałem zajmować się kreatywnymi rzeczami. Z ciekawości sprawdziłem też, jak wykorzystywane są te teksty. Większość z nich trafia na jakieś śmieciowe zaplecza. Jakość tych treści pozostawia wiele do życzenia.

Nie zleciłem jeszcze wypłaty środków. Niektóre teksty czekają na akceptację albo kupca. Poczekam, żeby chociaż część z nich się sprzeda.

statystyki.thumb.png.caf229a38d7dbb6232166ca44a475764.png

_____

Podobnie jak ostatnio, część tej kwoty idzie na cel charytatywny. Pozdrawiam wszystkich czytelników. Teraz wpisy będą pojawiały się częściej.

https://www.siepomaga.pl/wplata/AnSV04jj

wplata.png.d6557ce3e2e9898b247252c61780a54e.png

  • Super 2

 Zobacz mój dziennik o digital marketingu 

Odnośnik do komentarza

Jakiś czas temu zadeklarowałem, że szerzej omówię swoje działania związane z copywritingiem i marketingiem internetowym. Dzisiaj mam trochę czasu, więc podzielę się swoimi doświadczeniami i opowiem o planach. Wyzwanie z preclami było nudne, ale poza nim robiłem także interesujące i wartościowe rzeczy. Przejdźmy więc do sedna.

Z marketingiem internetowym związany jestem od 2019 roku. Zacząłem od zabawy z afiliacją i zagłębiając się w tajniki promowania programów partnerskich, nauczyłem się sporo o: mediach społecznościowych, robieniu landingów, pozycjonowaniu itd. Afiliację przez cały czas traktowałem jako tymczasowy sposób na dorobienie paru złotych. Nie zarabiałem dużo, ale zarabiałem regularnie. Pracowałem też nad innymi projektami. W pewnym momencie zorientowałem się, że dosyć sporo umiem i warto byłoby pójść w tym kierunku. Postanowiłem, że wyspecjalizuję się w pisaniu.

Dziennik stworzyłem w sierpniu 2021. To nie był jednak początek mojej przygody z pisaniem – zacząłem wcześniej. Większość treści tworzyłem na potrzeby swoich projektów. Aktualnie też poświęcam czas głównie na budowanie rzeczy, które mają mi dawać długoterminowe korzyści. Co robiłem przez ostatnie kilka miesięcy? Między innymi to…

Co robiłem?

1. Dokończyłem i opublikowałem swoją stronę internetową. Pomoże mi ona budować markę osobistą i zdobywać zlecenia. Od samego początku chciałem świadczyć usługi w sposób profesjonalny, dlatego stronę uważam za podstawę podstaw. Stwierdziłem, że nie będę szukał zleceń na dużą skalę, dopóki jej nie postawię.

Co ciekawe, domenę mam wykupioną od stycznia. Nie miałem jednak wielkiego parcia na szybkie zbudowanie strony i pozyskiwanie zleceń. Moja sytuacja życiowa tego nie wymagała. Wziąłem się za to, dopiero gdy pozamykałem kilka innych spraw zaprzątających głowę. W międzyczasie zmieniła się też koncepcja tego, jak ma ona wyglądać.

Aktualnie zapełniam ją treściami i powoli zabieram się za pozycjonowanie. Raczej nie celuję w to, żeby generowała spektakularny zasięg organiczny. Jestem w stanie pozyskać wystarczającą liczbę klientów z innych źródeł. Strona jest jednak moim portfolio, pomaga w budowaniu wizerunku i ułatwia pierwszy kontakt.

2. Regularnie robię sobie różne kursy z zakresu marketingu internetowego. Dzięki nim poznałem sporo ciekawych rozwiązań, które podniosły jakość moich usług. Wiem też dużo więcej niż jeszcze na początku roku.

Planuję w najbliższym czasie wrzucić tutaj wpis z ciekawymi kursami online. Jeżeli kogoś to interesuje, to niech śledzi dziennik.

3. Buduję swoją markę osobistą. Zacząłem udzielać się na branżowych grupach. Stworzyłem też konta na kilku branżowych stronach. Poprawiłem swój profil w serwisie LinkedIn i zbieram kontakty.

Zależy mi na rozpoznawalności, więc w najbliższym czasie będę dużo robił w tej kwestii. Tutaj na pewno pomoże wspomniana już wcześniej strona internetowa.

4. Tworzyłem i tworzę artykuły gościnne na różne serwisy. Pomoże mi to w budowaniu wizerunku i pozyskiwaniu linków do strony. Większość artykułów nie jest opublikowana, po prostu leżą i czekają. Na co? Planuje przygotować kilka konkretnych artykułów na swojego bloga – mam już tematy. Chce podlinkować je we wpisach gościnnych.

Zrobiłem sobie też listę stron, na których mogę takie artykuły publikować.

5. Testowałem też kilka portali publicystycznych. Przyświecał mi taki sam cel jak w przypadku artykułów gościnnych. Mam do opublikowania kilka wpisów w języku angielskim, jednak na razie to odpuszczam.

Zapoznałem się ze sposobem działania paru portali. Na pewno je wykorzystam (już nawet mam kilka pomysłów).

6. Rozwijałem swoją stronę pod afiliację. Jest ona pozostałością po moich początkach. Stwierdziłem, że spróbuję ją wypozycjonować. Uważam, że wyszło mi to dosyć nieźle. Zrobiłem tylko część zaplanowanych rzeczy, a strona generuje przyjemny ruch organiczny.

Daje to pasywny dochód, który w skali roku przynajmniej opłaci mi wakacje. Ważniejsze jest to, że poprawiłem swoją wiedzę z zakresu pozycjonowania. Na dole wrzucam wyniki z ostatnich trzech miesięcy.

1176477209_seo.thumb.png.a042647fe28437bc9a23552af9d09ea7.png

Tak wiem, dla doświadczonych SEOwców takie wyniki to nic specjalnego. Mnie jednak stosunek czasu pracy do osiągniętych rezultatów bardzo zadowala. Miałem kilka pomysłów na podkręcenie strony, ale nie zajmuje się już typowo afiliacją, więc szkoda czasu.

Co planuję?

Przede wszystkim spróbować pisać „na pełen etat”. Aktualnie mam wszystko, czego potrzebowałem (przede wszystkim czas i spokój). Zobaczymy, jak wyjdzie w praktyce. Do tej pory jedynie odpowiadałem na propozycje współpracy, które ludzie do mnie kierowali. Teraz chcę pokazać się szerszej publiczności.

 

______________

 

@Berd199 Całkiem spoko. :ok:

 

@Kumitssu Planuję ogłaszać się na takich portalach, co poruszyłem w tym wpisie. Zauważyłem, że niektórzy odnoszą wrażenie, jakby te moje wyzwania były realnym sposobem na zarobek i przystankiem na ścieżce rozwoju. Dla mnie to przede wszystkim zabawa. :D Zdobyte doświadczenie planuje też wykorzystać w kilku wpisach na moim blogu, a w przyszłości pewnie w jakimś kursie czy ebooku. W dzienniku chcę testować różne rozwiązania i możliwości oraz pokazywać efekty szerszej grupie osób. Bardziej zależy mi na edukowaniu początkujących – a nie skrupulatnym dokumentowaniu swojej drogi. 

  • Super 1

 Zobacz mój dziennik o digital marketingu 

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Dzień dobry! Na wstępie chciałbym życzyć wszystkim wspaniałego roku. Mam nadzieję, że w 2023 spełnicie wszystkie swoje marzenia i zarobicie dużo pieniędzy. Początek roku to także idealny moment, aby rozliczyć się ze swoich obietnic… a ja obiecywałem, że podzielę się listą ciekawych (i darmowych) kursów o marketingu/copywritingu.

DARMOWE KURSY DOTYCZĄCE MARKETINGU (I NIE TYLKO)

Internetowe rewolucje od Google – Na pierwszym miejscu wrzucam kurs od Google. Mówiłem o nim już kiedyś. To przyjemne szkolenie, z którego początkujący wyniosą wiele cennych informacji. Nawet osoby zaawansowane dowiedzą się czegoś ciekawego. Przede wszystkim znajdziemy tutaj sporo zagadnień związanych z usługami oferowanymi przez Google (wizytówka firmy, pozycjonowanie lokalne itd.)

Kursy na HubSpot Academy – Na HubSpot Academy spotkamy wiele kursów dotyczących różnych zagadnień związanych z marketingiem internetowym. Oprócz szkoleń z obsługi narzędzi oferowanych przez firmę HubSpot znajdziemy tutaj poradniki dotyczące: content marketingu, mediów społecznościowych, digital marketingu (ogólnie) czy email marketingu.

SEO Writing Masterclass – Darmowy kurs stworzony przez firmę SurferSEO. Tutaj nauczymy się, jak tworzyć artykuły blogowe zoptymalizowane pod wyszukiwarkę. Przy okazji zapoznamy się z narzędziami oferowanymi przez SurferSEO, które po zakończeniu szkolenia możemy przetestować za śmieszną opłatą (kilka złotych).

Akademia PARP – Tutaj znajdziemy wiele szkoleń, które przydadzą się każdemu przedsiębiorcy. Oczywiście dostępne są tu kursy związane z marketingiem, ale są też takie, które dotyczą: prawa, finansów albo zarządzania. Aktualnie dostępnych jest 61 kursów.

LinkedIn Learining – Jeżeli masz konto na LinkedIn, to możesz skorzystać również z tej platformy. Teoretycznie do nauki potrzebne jest konto premium, ale w praktyce możesz przerobić interesujące szkolenia podczas bezpłatnego miesiąca próbnego. Co więcej, niektóre kursy dostępne są za darmo. Musisz zalogować się na LinkedIn, wejść na swój profil i w panelu bocznym po prawej stronie znajdziesz zakładkę „Dodaj nowe umiejętności dzięki tym kursom, bezpłatnym przez 24 godziny”.

 

Co więcej, na każdej z wymienionych wyżej platform znajdziesz kursy, po skończeniu których dostaniesz certyfikat.

 Zobacz mój dziennik o digital marketingu 

Odnośnik do komentarza

@jotess Cieszę się! :wub:

 

@hanyse

Mam plan, żeby świadczyć usługi marketingowe z wykorzystaniem AI. Muszę jeszcze dopracować szczegóły i ubrać to w konkretne produkty. Niekoniecznie chodzi tutaj o tworzenie tekstów, staram się rozwijać w różnych dziedzinach digital marketingu.

Jeżeli chodzi o wykorzystywanie AI w copywritingu – dużo można na ten temat powiedzieć. Wydaje mi się, że obecna technologia pozwala jedynie na tworzenie treści opartych na suchych faktach. Taki tekst i tak trzeba przeredagować, a czasem zajmie to więcej czasu niż stworzenie go od podstaw. Wielu copy obawia się, że AI wygryzie ich z rynku. Osobiście uważam, że tak się nie stanie. Copywriting opiera się na zrozumieniu ludzkich emocji, a z tym sztuczna inteligencja sobie nie poradzi (przynajmniej aktualnie). Mogę się mylić, ale jestem otwarty w tej kwestii. Tak jak mówiłem, staram się rozwijać w szeroko pojętym digital marketingu. Tutaj fajny cytat Charles’a Darwina, który świetnie nawiązuje do tego tematu.

Cytat

Gatunkiem, który przetrwa, nie jest ani ten najsilniejszy, ani najinteligentniejszy. Przetrwa ten, który potrafi się zmieniać…

Nie wykorzystuję jeszcze AI podczas pracy, ale śledzę ten temat. Wydaje mi się, że dostępne narzędzia mogą szczególnie ułatwić robienie researchu – dostarczają faktów.

  • Super 2

 Zobacz mój dziennik o digital marketingu 

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Początek roku to świetny okres, żeby dodać aktualizację. Podsumuję 2022, rozliczę się ze swoich planów i wskażę cele na nadchodzący rok – przynajmniej jego początek. Z takich ogólnych rzeczy to chciałbym napisać, że rok 2022 lepiej się skończył, niż zaczął. Było przyjemnie pod względem osobistym, jak i biznesowym. Świadczy o tym między innymi fakt, że w grudniu udało mi się całkowicie pasywnie zarobić około 1000zł – to chyba nowy rekord. 😊

Podsumowanie 2022

Rok 2022 był pełen: wyzwań, nieprzewidywalnych zdarzeń i pesymizmu. Pewnie większość ludzi odczuła to w większym lub mniejszym stopniu. Takie otoczenie niestety nie sprzyja realizacji swoich celów. Wojna, inflacja, skutki pandemii, upadające biznesy, a do tego wszystkiego ludzie mają również swoje osobiste problemy. Oby 2023 był lepszy – z resztą nie wiem, co gorszego może się jeszcze wydarzyć.

Inaczej wyobrażałem sobie 2022 rok. Miałem więcej planów i liczyłem na więcej sukcesów (chociaż nie było tragicznie). Odnosząc to do tematyki dziennika, udało mi się między innymi:

  • Przygotować i opublikować swoją stronę internetową. Ostateczna wersja nieco odbiega od pierwotnej koncepcji, ale o tym będzie później.
  • Poprawić swoje umiejętności związane z digital marketingiem. Wziąłem udział w wielu szkoleniach i kursach. Widzę realny postęp, bo patrząc na swoje teksty z czasów, kiedy zaczynałem prowadzić ten dziennik… dzisiaj napisałbym je lepiej.
  • Zacząć realnie budować markę osobistą – chociaż moje sukcesy w tym obszarze uznaję za fundament. Na pewno jest nad czym pracować w 2023 roku. Tak konkretnie to: ogarnąłem trochę LinkedIn, zacząłem udzielać się w branżowych grupach, przygotowałem sporo wpisów gościnnych itd.
  • Zbudować źródełko pasywnego dochodu. W tym wypadku w sumie bardziej cieszy mnie inna rzecz. Udowodniłem sobie, że potrafię zdziałać coś w SEO. Poniżej wklejam statystyki strony, która przyczyniła się do wyników z grudnia. Dodam, że od kilku miesięcy nic z nią nie robiłem. Mimo to jest stabilnie, a nawet pozycjonuje się pod coraz większą liczbę słów kluczowych.

stronka.thumb.png.35c91cb53e2c2f0651806bba7e8fea12.png

  • Pozyskać kilku stałych klientów na moje usługi i zrealizować dla nich różne zlecenia. W rok 2023 wchodzę ze swoją małą bazą klientów, którą będę systematycznie powiększał.
  • Zarobić trochę kasy na tym, co lubię. To chyba największe osiągnięcie. Odczuwam przyjemność i satysfakcję z tego, co robię.

Oczywiście poza tym mam też swoje prywatne osiągnięcia. Zaliczyłem kolejny rok studiów, przeczytałem trochę książek i przeżyłem sporo fajnych chwil – takie tam drobnostki.

Plany na 2023

Ciężko mi w głowie zebrać wszystkie swoje sukcesy z 2022 roku. To przede wszystkim konsekwencja tego, że słabo przygotowałem noworoczne cele i potem nie dbałem o rozliczanie się z nich. W tym roku nie popełnię tego błędu, a moja lista planów jest pełna konkretów i dotyczy wielu obszarów życia. Krótko opiszę tylko te, które związane są z tematyką dziennika.

  1. Zbuduję swoją markę osobistą. Tak jak mówiłem, jest co robić. Planuję prowadzić tematyczne profile na: Instagramie, Twitterze, TikToku i Facebooku. Planuję też prowadzić tematyczny kanał na YouTube. Na dodatek chcę rozwinąć swoją stronę internetową. Nie planowałem specjalnie optymalizować ją pod kątem SEO, ale zmieniłem zdanie. Aktualnie pracuję nad tworzeniem contentu, a niektóre artykuły mają po 20tys. znaków ze spacjami. Potem będę też chciał nieco przerobić całą stronę. Dodać więcej podstron, zoptymalizować je pod wyszukiwarkę. Mam na to ciekawy pomysł. Do końca marca chciałbym dodać około 30 wpisów blogowych.
  2. Zacznę regularnie realizować zlecenia, które dadzą mi stały (poważny) miesięczny dochód. Tutaj chodzi przede wszystkim o nawiązanie większej liczby długoterminowych współprac. Aktualnie mam duże ograniczenia czasowe i przerobienie pewnej liczby klientów będzie dla mnie trudne. To raczej plan na drugą połowę 2023 roku. Określiłem sobie konkretną liczbę stałych klientów, która da mi satysfakcjonujące dochody.
  3. Stworzę nowe źródła pasywnego dochodu. Chciałbym, żeby to były rzeczy związane z moją działalnością. Właśnie dlatego wziąłem się za SEO. Świadczenie usług to wymienianie czasu na pieniądze, a ja chcę to ograniczyć.
  4. Wyrobię sobie zasady, które pozwolą mi zachować work-life balance. To chyba będzie najtrudniejsze, bo od pewnego czasu pracuję w zasadzie 6-22. Co jakiś czas robię sobie dzień wolny, ale niedokończone sprawy ciągle siedzą w głowie. Na pewno trzeba to zmienić.

To chyba najważniejsze ogólne cele, które mam plan zrealizować. Mało konkretnie o tym opowiedziałem, ale zrobiłem to świadomie. Gdybym miał rozbić to na cele szczegółowe – wpis byłby jeszcze dłuższy. O wszystkim będę informował na bieżąco.

Z ciekawszych rzeczy:

  • Mam zamiar stworzyć serwis internetowy o interesującej mnie tematyce. To nie jest priorytet, jednak od dłuższego czasu taka myśl chodzi mi po głowie.
  • Planuję ciekawą serię artykułów związanych z giełdą, a konkretnej historią rynków finansowych. Nie będę prowadził tego dla korzyści materialnych, dlatego też odkładam to w czasie. Po co więc zaczynać? Lubię tworzyć content i dzielić się nim z ludźmi. Efektem ubocznym będzie budowa marki osobistej i ciekawe artykuły do portfolio. -_-

Jednym z planów jest też częstsze zapisywanie swoich doświadczeń i przemyśleń. Właśnie dlatego od początku roku, na koniec każdego dnia, robię sobie notatki w kalendarzu. Tutaj również częściej będę pisał. Tak wiem, już to mówiłem. :P Teraz jednak będę robił to przede wszystkim dla siebie. Człowiek często nie zdaje sobie sprawy z tego, jak dużo osiągnął, dopóki nie spojrzy wstecz.

Notatki w kalendarzu są na temat wszystkiego, a tutaj będą typowo biznesowe przemyślenia. Może ktoś wyciągnie z nich coś dla siebie. Zadeklarowałbym się, że taka notatka będzie pojawiała się raz w tygodniu… ale nie wiem, czy dotrzymam słowa.

_____________________________________________________

A tak na marginesie...

Do różnych ciekawych przemyśleń skłonił mnie newsletter tego Pana: https://www.getrevue.co/profile/pgerschmann

Jeżeli ktoś chcę poczytać słowa mądrej osoby, to polecam serdecznie. Przemek porusza różne kwestie, od inwestycji po życie prywatne. Właśnie on przekonał mnie do tworzenia notatek.

W planach jest również zmiana nazwy tego dziennika. Chcę rozszerzyć tematykę i pisać ogólnie o działalności content marketingowej, bo właśnie w tę stronę idę.

  • Super 5

 Zobacz mój dziennik o digital marketingu 

Odnośnik do komentarza

@K_B To zależy, ile osób będzie zainteresowanych Twoim zleceniem. Wrzucasz zlecenie i ludzie rezerwują sobie po jednym tekście. Niektóre zlecenia wiszą po kilka tygodni. Ja nigdy tam nic nie zamawiałem, więc nie wiem, jak to wygląda od strony klienta. Wrzuć sobie testowo zlecenie na 10 opisów i sprawdź. 
 

Tylko wiesz, jak oczekujesz języka sprzedażowego i super optymalizacji pod SEO... to lepiej dogadaj się prywatnie z jakimś copy. Licz się z tym, że niektóre teksty mogą być gorsze od tych stworzonych przez AI. Za niską stawkę prawdopodobnie nikt nie będzie się wysilał.

 Zobacz mój dziennik o digital marketingu 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Polecana zawartość

    • Poradnik podatkowy - jak rozliczać się z pieniędzy zarobionych przez Internet bez DG?
      Zarabianie w Internecie wiąże się z koniecznością płacenia podatków - a rozliczanie się z urzędem skarbowym nie jest jednoznaczne i proste. Prawo podatkowe w Polsce jest nieujednolicone - co oznacza, że każdy urząd skarbowy może mieć inne interpretacje. Sprawdź jak się za to zabrać!
        • Lubię to!
        • Super
      • 12 odpowiedzi
    • JDG - Jak zarejestrować, rozliczać i prowadzić działalność gospodarczą w Polsce
      Jednoosobowa działalność gospodarcza (JDG) to najprostsza forma prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce. Jest to działalność prowadzona przez jedną osobę fizyczną na własne nazwisko i na własne ryzyko. Jednak mimo, że nazywa się jednoosobowa - daje jednak możliwość zatrudniania pracowników. Takich firm jest zarejestrowanych w Polsce zdecydowanie najwięcej. Sprawdź jak zarejestrować, rozliczać i prowadzić własną JDG!
        • Super
      • 3 odpowiedzi
    • Inwestowanie w obligacje detaliczne skarbu państwa - od podstaw!
      Sprawdź jak inwestować w obligacje skarbowe - krok po kroku! Detaliczne obligacje skarbowe to rodzaj obligacji emitowanych przez Państwo, które są oferowane indywidualnym inwestorom, takim jak osoby fizyczne, a nie instytucjom finansowym.

      Są to instrumenty dłużne, nienotowane na żadnym rynku, co oznacza że kupując taką obligację, w praktyce pożyczasz pieniądze państwu na określony czas, a w zamian otrzymujesz odsetki. Można więc powiedzieć że obligacje są indywidualną pożyczką na określony % dla Skarbu Państwa. Państwo odda Ci więcej niż od Ciebie pożyczyło.
        • Super
      • 7 odpowiedzi
    • Jak pozyskiwać i zarabiać na poleconych dzięki make-cash.pl
      W tym poradniku przedstawiam możliwości dostępne dla każdego użytkownika. Dowiesz się jak efektywnie wykorzystać forum do zbierania poleconych i budowania dodatkowych zysków.

      Make-cash.pl to miejsce, gdzie ludzie dzielą się swoimi doświadczeniami, poszukują porad i rekomendacji, a także nawiązują wartościowe kontakty. Codziennie odwiedza nas minimum 2000 unikalnych osób, które są zainteresowane zarabianiem przez Internet - a to ogromny potencjał, z którego może korzystać nie tylko administracja - ale każdy użytkownik forum !
        • Super
      • 2 odpowiedzi
    • Jak pisać treści na stronę internetową z wykorzystaniem AI
      Tworzenie treści od podstaw może być procesem czasochłonnym. Istnieje wiele mniejszych kroków, o których należy pomyśleć w drodze do stworzenia atrakcyjnych treści, takich jak badanie rynku, SEO i redagowanie tekstu, a to tylko początek. Jednak nie musisz zaczynać od zera, gdy istnieją narzędzia AI, które mogą pomóc w tworzeniu wysokiej jakości treści. 
        • Dzięki!
        • Super
      • 13 odpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystanie. Polityka prywatności .