Działam w branży copywriterskiej od wielu lat - kilka lat na działalności za czasów studenckich, a obecnie jako freelancer po godzinach. Też mam zadatki na pracoholika (wg wielu jestem nim od lat) i też uważam, że warto czas i energię poświęcić na działanie, bo szybko może ich zabraknąć
Z Twojego dziennika wynika, że jesteś bardzo zajęty, do tego pracujesz fizycznie, a mimo to po godzinach jesteś w stanie zarządzać agencją i generować sensowne przychody. Zdradzisz nieco więcej szczegółów (o ile to nie tajemnica) - czy zajmujesz się wszystkim sam, czy sam też piszesz, jak dużą grupą copy zarządzasz itd? Sam działam w pojedynkę i zdaję sobie sprawę z tego, jak dużo czasu zabiera kontakt z klientem, ustalenia, ewentualne poprawki, formalności...
Podziwiam za wytrwałość i trzymam kciuki za realizację celu!