Rozliczenie kryptowalut

Siemka. Mam taką sytuację: Co miesiąc pewnym sposobem odkładam pewną kwotę pieniędzy w kryptowalutach. Chciałbym to robić wszystko legalnie tzn. przepuszczać przez firmę i płacić podatki. Nasuwa mi się kilka pytań, na które nie znalazłem odpowiedzi. Może ktoś z was robi coś podobnego i podzieli się swoim doświadczeniem w tej sprawie?

1. Czy urząd skarbowy może chcieć poznać moją metodę zdobywania tych kryptowalut lub ich pochodzenie? 
2. Może być taka sytuacja, że będę musiał podawać dane osoby, która mi je wysłała oraz dlaczego to zrobiła? Czy wygląda to po prostu tak, że dopóki płacę podatki to nikt nie zwraca na to uwagi?
3. Co jeśli nie mam kosztów uzyskania przychodu? Będzie to w jakiś sposób podejrzane, że tak sobie wypłacam pieniądze bez żadnej inwestycji?
4. Jeśli wykonuję usługę dla firmy X, to w przypadku kontroli mogą sprawdzić tę firmę X, sprawdzić czy usługa była poprawnie wykonana i jak ona wyglądała? Gdybym wystawiał zwykłe faktury usługowe to odpowiedź jest raczej oczywista, ale co jeśli przyjmuję krypto jako płatność?

Nie są to duże kwoty, raczej do kilku tyś miesięcznie. To co wcześniej pisałem mogło zabrzmieć jakbym robił coś nielegalnego, ale po prostu mój sposób jest top secret + jest dosyć skomplikowany xd Nie chciałoby mi się tego tłumaczyć nikomu, bo i tak nikt nie zrozumie (tym bardziej smutny urzędas).

Do tego nie chcę sytuacji, gdy US sobie wpadnie na pomysł, że zarabiam w jakimś darknecie i piorę pieniądze czy coś takiego xd Jak to właściwie powinno wyglądać takie rozliczenie z krypto?

Dziękuję i pozdrawiam forumowiczów

Chcesz kupować krypto na firmę? Wykorzystujesz je jako sposób zapłaty? Bo trochę nie rozumiem Twojej koncepcji.

Najłatwiej to chyba kupować je jako osoba prywatna i na koniec roku rozliczyć PIT-38. Wpisujesz zyski i koszty, dla kosztów musisz mieć jakieś potwierdzenia typu wyciąg z giełdy albo potwierdzenia przelewów (sprawdź na stronie urzędu). Od dochodu płacisz 19% podatku belki i tyle. Zastanów się, czy Twoja metoda faktycznie daje Ci jakieś dodatkowe korzyści. Może lepiej robić to tradycyjnym sposobem.

1.      Urząd skarbowy może się tym zainteresować, gdy wymienisz krypto na fiaty. Transakcje krypto-krypto nie podlegają obowiązkowi podatkowemu. Pewnie sytuacja wygląda inaczej, gdy przyjmujesz płatności w krypto.

2.      Nie wiem, pewnie zależy od sytuacji.

3.      Jeżeli zarabiasz na airdropach, to też możesz nie mieć kosztów. Kluczowa będzie odpowiednia argumentacja i pewnie jakieś papiery.

4.      Nie wiem, wydaje mi się, że analogicznie jak w przypadku zwykłych faktur.

Najlepiej będzie skonsultować się z ogarniętym w tej kwestii doradcą podatkowym czy księgowym. Bez pełnego wglądu w Twoją sytuację, to ciężko będzie coś zasugerować. Zawsze możesz zgłosić się do urzędu po interpretację indywidualną.

Jak @KacperS napisał, najlepiej jest udać się po poradę do radcy, gdyż ciężko nam powiedzieć jak to wygląda ze strony firmy. Ja się właśnie rozliczam poprzez PIT-38 i jak na razie przez parę lat nic złego się nie wydarzyło. 

W dniu 7.03.2023 o 10:42, WściekłyFred napisał:

Do tego nie chcę sytuacji, gdy US sobie wpadnie na pomysł, że zarabiam w jakimś darknecie i piorę pieniądze czy coś takiego xd Jak to właściwie powinno wyglądać takie rozliczenie z krypto?

Co do urzędu, sam miałem "przyjemność" być "podejrzanym o pranie brudnych pieniędzy i finansowanie terroryzmu" ale sam się trochę do tego przyłożyłem, gdyż na przełomie 2017/18, gdy się zmieniała ustawa hazardowa, parę firm reklamowało się iż ma licencję (w rzeczywistości dopiero się starali), gdzie miałem specjalne konto w banku tylko do takich rzeczy i po wypłacie 50-60 tysięcy jakże martwiące się o moje środki PKO nawet zadzwoniło do mnie i zablokowało transakcję, wcześniej przelew wychodzący a później po otrzymaniu przelewu od XXX, był to pośrednik mający siedzibę na Malcie jak dobrze pamiętam. Po okazaniu paru papierów iż mam pokrycie sprawa się dla mnie zakończyła ale miałem wrażenie iż sami nie do końca wiedzieli o co mnie posądzają. : ) (W dużym skrócie). Od tamtego czasu działam podobną metodą, oczywiście już bez tego banku i bez żadnych kłopotów od 5 lat. 

Więc tutaj w sumie nie była mowa o podatku i nierozliczeniu się poprawnym ale chciałem tylko przestawić iż sam się trochę podłożyłem a sytuacja na rynku także nie pomogła : D