Warto zastanowić się trochę nad przykrą historią Polskich platform aukcyjnych OLX i Allegro. Przede wszystkim OLX to dawno Tablica.pl jeszcze niedawno wstawiałem tam za darmo ogłoszenia o korepetycjach z matematyki oraz informatyki. Niestety te czasy już bezpowrotnie minęły... Aktualnie mamy OLX, której władzę oddano międzynarodowemu koncernowi Naspers z siedzibą w RPA. Natomiast Allegro należy do Mid Europa Partners z siedzibą w UK. Jeśli chodzi o skomplikowane z punktu widzenia nawet prawników przesadnie długie regulaminy w. w. serwisów aukcyjnych są one bardzo niekorzystne dla sprzedających i zawsze przesadnie zorientowane na kupujących. Na tym polega handel ktoś powie... ale z drugiej strony gdzie są związki zawodowe sprzedawców na OLX i Allegro? Analizując regulaminy tych serwisów na co poświęciłem wiele czasu i godzin, najbardziej bezczelnym regulaminem jaki kiedykolwiek powstał posiada serwis Allegrolokalnie.pl. Otóż w tym serwisie zastosowaną pewną bezczelną sztuczkę zamiast "prowizji od sprzedaży" zastosowano pojęcie "obsługa transakcji" wobec tego nie można się odwołać od sprzedaży rzeczy, za którą ktoś nam nie zapłaci. Krótko mówiąc serwis pobierze pieniądze od nieudanej sprzedaży i tych pieniędzy nam nie odda :). Coś jak w "Procesie" Franza Kafki nie wiemy dokładnie o co chodzi, ale zasądzono nam że nie oddamy wam pieniędzy. Więcej informacji o tym procederze tutaj > https://spolecznosc.allegro.pl/t5/kupujący-o-allegro-lokalnie/allegro-loklanie-prowizja-niby-darmowa-a-pobieraja-oplate/td-p/19457
A teraz czas na najciekawszą część bloga. Otóż sam jestem sprzedawcą internetowym, posiadałem przez chwilę 3000 aukcji sprzedażowych i wszystkie były wystawione w Kategorii "Sport i Hobby" > "Kolekcje". Były to między innymi Pady Do Ps4, Gry, Akcesoria związane z branżą mody oraz czapki. Sprzedawałem tak przez ponad rok czasu i OLX nie widział w tym problemu. Nie używałem również opcji promowania ofert i klikałem jak "przysłowiowa małpa" > "Przedłuż" > "Rezygnuję" i tak codziennie. Doszedłem gdzieś do poziomu jednej sprzedaży na dzień. I nieoczekiwania przedwczoraj stała się sytuacja wręcz niesłychana otóż OLX usunął moje wszystkie aukcje i zablokował mi konto, podając lakoniczne wytłumaczenie "Naruszenia Regulaminu". Który podpunkt naruszyłem? Czy nie podoba się, że nie nic nie zapłaciłem? Co takiego zrobiłem? Nie wiem, ale wytłumaczenia się nie doczekać a odszkodowania za poświęcony czas także nie dostanę. Być może ktoś mnie zgłosił, bo sprzedawałem tam sporo w popularnej obecnie formule "Dropshipping", która jest skorelowana z możliwościami sprzedaży w XXI wieku.
Czy żyjemy w Państwie demokratycznym?
Czy to że Afrykanerzy z RPA na OLX pełnią w naszym kraju rolę Kim Dzong Una i dosłownie eliminują ich konkurencję z rynku jest zgodne z oczekiwaniami UOKIK?
Co do ciężkiego wacława się dzieje w naszym kraju i branży e-commerce niedobrego :)?
Póki co przesiadam się na Sprzedajemy.pl i Allegro. Oraz korzystam z OLX z darmowej kategorii "Elektronika" > "Gry i Konsole" > "Gry" ale nie może już sprzedawać tam padów do Ps4 nad czym bardzo ubolewam. Ogłoszenie kosztowałoby mnie 22 złote a nie zapłacę dziadom z RPA nawet 1 zł nigdy.
> Moje doświadczenia co sądzicie gdzie teraz mam się przenieść... aktualnie planowałem Sprzedajemy.pl ale chyba tam to zerowy ruch internetowy? Ktoś próbował Facebook albo Allegro.pl? Nie mam własnego sklepu internetowego poza dwoma malutkimi póki co sklepami (za darmo je założyłem)