Tę czarną, droższą. Nad niebieską też się zastanawiałem ale doszedłem do wniosku,ze jeśli chcę sobie coś kupić to kupię sobie coś porządniejszego. Ogólnie to aktualnie zastanawiam się czy zapach się dziewczynom podoba czy jest to jedynie efekt placebo, w sensie, że czuję się pewniej siebie. Bo miałem kilka takich sytuacji, podczas których moglem sobie pomyśleć,że to naprawdę działa. Przykład pierwszy: idę sobie do kawiarni, kelnerka jaka mnie obsługiwała jakaś taka milsza się wydała, zagadała do mnie sama chociaż wcześniej coś takiego mi się nie zdarzyło. Przykład drugi: stoję sobie w kolejce do bankomatu i od razu wymieniamy pomiędzy sobą spojrzenia z inna dziewczyna. Przykład trzeci: sporo komplementów od babek w robocie, które wcale nie są takie skore do komplementowania.