Chciałbym zapytać Was jak oceniacie mijający rok? Czy był dla Was ciężki, czy cieszyliście się z kasy jaką zarobiliście przez neta i korzystali z przyjemności życia. Pełny zmartwień czy beztroski? Krok w przód czy raczej do tyłu?
Mój rok ciężko jednoznacznie ocenić. Na pewno wydoroślałem i będę podejmował teraz właściwsze decyzje. Bardzo rozwinąłem swoją zdolność percepcji, jestem bliżej prawdy o tym jak funkcjonuje świat. Doszczętnie legła w gruzach świadomość że świat jest tak cudownym miejscem. Niby kiedyś było mi źle i się przejmowałem a teraz tak jakby osiągnąłem wyższy poziom. Jeśli ufałem ludziom i w nich wierzyłem - srogo się zawodziłem i teraz na nikim już nie polegam poza sobą. Było sporo kłótni z najbliższymi, jednak zrozumiałem że to tak naprawdę do niczego nie prowadzi i nie liczy się kto ma rację ale to jak rozwiązać problem. Zbyt często uginałem się pod ciężarem świadomości tego jak to naprawdę działa, co sprawiało że nie zawsze działałem z pełnym zaangażowaniem. Jest ze mną coraz lepiej z dnia na dzień i przybliżam się do upragnionych celów. Nie osiągnąłem tak wiele jak w 2013 a nawet straciłem, ale takie doświadczenia przydadzą mi się by być jeszcze lepszym.