Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'dzień' .
-
Drodzy PartnerzyMusimy się Was poradzić...Jak wiecie Dzień Babci i Dziadka zbliża się wielkimi krokami.W związku z tym ogłaszamy KONKURS! Szukamy inspiracji na prezenty i najlepsze życzenia dla naszych kochanych Dziadków. Swoje propozycje podsyłajcie nam w komentarzu pod tym postem na Facebooku. Pięć najbardziej kreatywnych pomysłów na prezent lub życzenia nagrodzimy firmowymi gadżetami! Konkurs trwa do poniedziałku (22.01.2018) włącznie. Pozdrawiamy, Ekipa Lead.Network
- 1 odpowiedź
-
- konkurs
- lead.network
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Rozwiązane [Firecash] Dlaczego kwota "balance" nie przeszła na "To payout"?
devastraptor opublikował(a) temat w Archiwum - Kosz
Ktoś mnie niedawno poinformował, że ta kwota przechodzi pierwszego dnia miesiąca. Jest już drugi, a nadal zmiany nie ma. -
- 4 komentarze
-
- 1
-
- mylead wypłata dzień dniówka
- dzień
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
W internecie znalazłem naprawdę świetny artykuł, przeczytajcie i oceńcie sami (to nie jest moja historia) : Wyobraź sobie, że każdego dnia jakiś głos szepcze ci bardzo złe rzeczy. Podpowiada, że ubliżenie przyjacielowi jest całkiem na miejscu, a dziewczyna, którą przepuszczasz w kolejce do kasy zasługuje na śmierć. Brzmi strasznie? Są ludzie, którzy to piekło przeżywają na co dzień - nie, nie będzie śmiesznego zakończenia. Pozwólcie, że przybliżę wam pokrótce jak wygląda zwykły dzień z moją schizofrenią: 7:00 - Wstaję i chwilę leżę w łóżku. Mimo że mieszkam sam, słyszę kroki w całym mieszkaniu. Zaczynam się zastanawiać, czy ktoś się przypadkiem nie włamał się w nocy, więc wstaję to sprawdzić. Nikt nie wchodził, drzwi są nadal zamknięte. Mimo tego ciągle słyszę kroki dochodzące z kuchni. Sprawdzam drzwi i obchodzę całe mieszkanie jeszcze co najmniej trzy razy, aby upewnić się, że jestem sam. 7:30 - Biorę miłą kąpiel, ale w trakcie napuszczania wody do wanny słyszę rozmowę odbywającą się tuż za drzwiami. Wiem, że nikogo tam nie ma, bo przecież sprawdzałem drzwi i w ogóle, ale nic nie poradzę, że słyszę jak ludzie debatują nad tym, czy lepszym materiałem pokrycia foteli samochodowych jest welur, czy też skóra. Zanurzam głowę pod wodę i staram się ignorować to, czego tak naprawdę nie ma. 8:00 - Czy coś pełza po mojej nodze? Sprawdzam. Nic nie ma. W ciągu dnia zdarza mi się to co najmniej raz na pół godziny, więc nie będę już o tym wspominał. 9:00 - Jem śniadanie i czuję metaliczny smak w czasie jedzenia tosta. Jest tak intensywny, że tracę apetyt i nie mogę dokończyć posiłku. 10:00 - Idę do szkoły, a po drodze grawitacja ciągnie mnie dziwnie w prawo. Czuję jakbym miał się za chwilę przewrócić, więc siadam i odpoczywam aż zmysł równowagi się nie zresetuje. Staram się nie zwymiotować przez narastające zawroty głowy. 10:30 - Głos w mojej głowie, który swoją drogą ma na imię Nero, odzywa się reagując na grupkę dziewczyn, które idą powoli przede mną chodnikiem. Mówi mi, że powinienem wypatroszyć jedną z nich, drugą udusić wnętrznościami tej pierwszej, a trzecią skopać kiedy będzie płakała patrząc na śmierć koleżanek. Wyprzedzam je i złe myśli powoli cichną. 11:15 - Siedzę na toalecie, a kafelki na podłodze stają się na zmianę mniejsze i większe, przez co prawie puściłem pawia. 12:00 - Rozmawiam ze znajomym, który wystawił mnie kilka tygodni temu. Nero próbuje mi mówić na co zasługuje za to, że jest tak kiepskim kumplem. Kiedy mówi, widzę co działoby się z jego twarzą kiedy bym po niej biegał i skakał dopóki nie stanie się płaska jak naleśnik. 13:15 - Siedzę na zajęciach, ale słowa nauczyciela nie brzmią jak normalna mowa tylko jakiś bełkot. Słucham, ale nie mogę się skoncentrować na temacie zajęć, kompletnie nic nie rozumiem. 14:00 - Wreszcie wrócił mi apetyt po metalicznym toście. Nie mogę się jednak oprzeć wrażeniu, że ludzie, którzy nakładali mi jedzenie dołożyli coś, na co jestem uczulony, bo powiedziałem im czego nie mogę jeść. Po dokładnym rozebraniu posiłku na czynniki pierwsze i zbadaniu, czy aby na pewno nie ma nic, na co mam alergię mogę wreszcie zjeść swoją nieapetycznie wyglądającą teraz papkę, która już stygnie. 15:00 - Spotkałem kilku znajomych, ale głos w mojej głowie bez przerwy wykrzykuje w ich kierunku najgorsze obelgi. Nie mogę się skoncentrować na tym, co mówią, więc niezręcznie rzucam jakąś wymówkę i odchodzę. Kiedy się oddalam, rozmowa staje się coraz głośniejsza i przypomina niezrozumiały ryk. Nero ciągle mówi, że jestem bezwartościowy i nawet koledzy udają, że mnie lubią. 16:30 - Jestem znowu w domu. Słyszę pukanie w okno, jakby ktoś próbował zwrócić na siebie moją uwagę. Wiem, że mieszkam na drugim piętrze i to niemożliwe, by ktoś tam był, ale i tak muszę to sprawdzić co najmniej cztery razy. 18:00 - Moje stopy parzą jakby się paliły, co rozprasza i uniemożliwia wykonanie pracy domowej na jutro. 19:30 - Kiedy próbuję znowu się uczyć, wszystkie słowa zapisane w książce unoszą się i zbijają w jeden wielki bałagan. Ciągle nie mogę skupić się na zadaniu domowym. 20:00 - Z kuchni dochodzi mnie zapach spalenizny, ale tak naprawdę tylko pomyślałem o tym, by coś sobie ugotować. 21:00 - Jestem już nieco zmęczony, ale nie mogę jeszcze zasnąć przez to, że nie mogłem skupić się na swoim zadaniu domowym. Głos mówi mi jak bezwartościowy jestem ja i cała ludzka rasa. Pojawiają się myśli samobójcze. Jako że dobrze wie o czym pomyślałem, podpowiada dokładnie metody, jakimi mógłbym pozbawić się życia w najprostszy sposób. 22:30 - Udało mi się skończyć zadanie domowe, chociaż nie jestem z niego zadowolony. Próbuję jeszcze trochę je poprawić, ale mam wrażenie, że ktoś nade mną stoi i patrzy na to, co przeglądam w Internecie. Kiedy się odwracam, nikogo tam nie ma. Muszę znowu sprawdzić, czy na pewno drzwi są zamknięte. 23:30 - Powoli zasypiam, ale w momencie kiedy już prawie odpływam słyszę pukanie do drzwi. Kiedy sprawdzam, czy ktoś tam jest, okazuje się, że nie pali się nawet światło na korytarzu, które zapalane jest fotokomórką, przez co jestem niespokojny. 00:45 - Gdy już naprawdę zasypiam, Nero upewnia się, że moje ostatnie myśli przed snem są tymi, które oddzielają mnie od tych, którym naprawdę na mnie zależy. Ostatnia myśl mówi mi, że aby być naprawdę szczęśliwym muszę kogoś zabić, albo ktoś musi zabić mnie. "Jestem schizofrenikiem, tak wygląda moja rzeczywistość. To dzieje się każdego dnia. Jak doskonale widzisz, głos w mojej głowie, tak samo jak halucynacje są dla mnie czymś, z czym będę musiał zmagać się już zawsze..." źródło : cavemancircus.com and joemonster.org
- 9 odpowiedzi
-
- 9
-
Dzień myśliwych z RC - upoluj sobie lead'a!
RoaringCash opublikował(a) temat w RoaringCash - PPA/CPA
Witajcie! Weekend na RC bez promocji? Chyba niemożliwe! W ten weekend zachęcamy do świętowania z nami Dnia Myśliwych, który jest 3.11.2013. Na czym polega promocja? Co 5ty lead w naszym systemie zostanie podniesiony do 100%. Czy uda się upolować jakiś wysoki lead? Chwalcie się swoimi zdobyczami w tym temacie. Promocja trwa od 02.11.2013 do 03.11.2013 -
Zastanowiłem się trzy razy, przedwczoraj, dzisiaj i teraz pisząc ten temat. Oso cho dzi? Administrator, lub lider zabawy** wyznacza niszę. Nie musi być to NAJNOWSZA nisza bo konkurs nie będzie polegał na zarobieniu jak największego pieniążka tylko polega na uzyskaniu bardzo ładnie prezentującej się prezentacji swojego pomysłu. Sam uważam, że będzie to niezłą zabawą, sprawdzeniem własnych sił a także otwarcie się na ocenę innych. W myślach, widzę jak sobie nawzajem się wspieracie czy też pomagacie. *edit* Zadanie do wykonania: Film 2m, przedstawiającą niszę. *edit* A dla tych najmłodszych, będzie to także frajda.Fabryka reputacji - bo Ja sam wystawie repa za udział w konkursie, a jeżeli w kolejnych edycjach będzie widać efekty wystawią także inni***. ** - lider zabawy, osoba która wygrała poprzednią edycje / w ubiegłym tygodniu *** - Ci którzy, wystawiają rozsądnie reputacje lub do dodania otuchy - prawda? Zwyciężca konkursu otrzymywał by skromne 10reputacji. Czas tematu niszy/konkursu jeden tydzień Czekam na dyskusje, bo temat motywacyjno-inspiracyjny użytkowników właśnie się zaczął.