Witajcie kilka wschodów i zachodów słońca byłem nad naszym polskim morzem a dokładnie w Międzyzdrojach.
znudzony przebywaniem w cywilizacji udałem się w stronę odludzia.
Podczas spaceru nadbrzeżnego widziałem tam bardzo dziwnego pająka (nie nie był to ten z kosmosu )
Przechadzając się i podziwiając dziką przyrodę natknąłem się na bardzo dziwnego pająka powiedziałbym egzotycznego.
Nie mając pod ręką patyka znalazłem kamień i rzuciłem tak aby sie po prostu wystraszył, ku mojemu zdziwieniu pająk rzucił sie na kamień i zaczął go atakować.
Cholernie się wystraszyłem w tamtym momencie i odeszłem jak najdalej z miejsca tego nietypowego spotkania.
Fakt faktem miałem do pokonania 6 km na oko tak więc dość sporo i stresująca droga dlatego tez cała podróż pokonałem w wodzie
gdzie nie było zagrożenia ze strony pająków (chociaż cholera wie) ale wielkiego kamienia którego nie zauważyłem i obiłem sobie lewą kończynę dolną.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wymyk_szarawy
Nie spodziewałem sie ,ze takie coś żyje w Polsce. Jakby komuś przyszło do głowy łapać do słoika pająka czy coś to mówie,ze jest bardzo szybki i agresywny.
Jad nie jest śmiertelny ale jest bardzo bolesny patrzcie gdzie stawiacie swoje kończyny dolne.