2 miesiące temu giełda uniswap wypuściła swój token - UNI, w tym samym czasie ruszyła akcja zdobywania (farmingu) tego tokena poprzez dostarczanie płynności na giełdę.
Oto efekty 60 dni dostarczenia tokenów na giełdę.
Wartość dodana 17 września - 4000 USD - Opłata transakcyjna = 3960 USD
Wartość teraz 5436 USD + 127 USD z prowizji i UNI = ~5569 USD
Całkowity zysk z Uniswapa wyniósł około 130$, cała reszta to wzrost ceny krtyptowalut w puli.
Dodawałem płynność do puli WBTC/ETH - Wrapped Bitcoin ETH.
Gdyby nie możliwość zdobywania tokena UNI to całość pomimo zarabiania prowizji 0.3% za każdą transkację przy wykorzystaniu moich tokenów, zysk a raczej strata wynosła by -0.02%.
Zjawisko nazywa się “nietrwałą stratą” i jest jednym z minusów giełd które opierają się o automatyczną animację rynku (AMM - Automated market maker). Kiedy cena jednego aktywa idzie do góry a cena drógiego w dół lub zostaje w miejscu, pojawia się możliwość dokonania arbitrażu.
Ludzie wykorzystują arbitraż a dostarczający płynność zostają z tymczasową stratą.
Od około miesiąca dodaję również płynność do puli DPI/ETH gdzie farmię token INDEX.
Tutaj zysk z prowizji na Uniswap wynosi około 1.30% i trzeba doliczyć około 190 USD w tokena INDEX który ostatnio zaliczył ponad 300% wzrost.
Czy warto dodawać płynność? Meh, tak i nie. Większość możliwości farmienia to teraz scam, jedynie 2 farmy które są godne zaufania to farma UNI (która się skończyła dzisiaj) i ten INDEX gdzie farmienie będzie trwało około miesiąc.