Mam problem z kartą prepaid z BZWBK którą mam już niecały rok. Nigdy nie miałem z nią problemów aż do teraz. Regularnie wypłacam na nią pieniądze z AC (średnio 1000 PLN miesięcznie). Ostatnia wypłata jednak nie doszła, ponieważ karta została zablokowana. Pan w banku polecił złożenie reklamacji, dziś przyszła odpowiedź. Dział bezpieczeństwa zablokował kartę, ze względu na podejrzane wpłaty na kartę. Zasłaniają się jakąś ustawą o praniu brudnych pieniędzy. Chcą, abym wysłał im oświadczenie o pochodzeniu pieniędzy. Potwierdzenie danych osobowych jakimś dokumentem, np. z banku oraz ksero dowodu.
Problem polega na tym, że nie odprowadzałem podatku od tych zarobków z AC. W tym roku kalendarzowym na kartę trafiło 6 lub 7 tyś. Obecnie jest na niej niecałe 4 tyś. Jednak w tamtym roku na karcie też trzymałem kilka tyś, z których nie zapłaciłem ostatecznie podatku.
Dodatkowo karta jest zarejestrowana w systemie na nieprawdziwy pesel (nie można go zmienić), reszta danych jest prawdziwa.
Czy grożą mi jakieś konsekwencje poza utratą środków zablokowanych na karcie. Jest zagrożenie, że będę musiał zapłacić karę za niepłacenie podatku? Czy ten fałszywy pesel uniemożliwi wypłatę pieniędzy, czy można to jakoś wyjaśnić? Miał ktoś podobną sytuację?
Jak mam ponieść konsekwencje za te podatki, to już wolę zapomnieć o tych pieniądzach z karty i mieć spokój.