Wielki życiowy błąd... Dążenie do spłaty ogromnego zadłużenia

Pan maruda "Hybrid1990" zna się lepiej, usuwam dziennik - przenoszę się na zagranicze forum.

Coś ci gdzieś nie pykło, bo w poprzednim dzienniku pisałeś o długu 200k, a tutaj się chwalisz już 650k.

Masz niby tyle długu i bawisz się w bukmacherkę w twojej sytuacji? Nie jest to zbyt mądre zwłaszcza że pisałeś poprzednio że zdajesz sobie z tego sprawę, ale jednak dalej grasz. Kuriozum. Jasne, wyniki z bukmacherki (o ile prawdziwe) póki co cię bronią, ale to nie zmienia faktu nieodpowiedzialnego zachowania w sytuacji takiego zadłużenia.

8 minut temu, Hybrid1990 napisał(a):

Coś ci gdzieś nie pykło, bo w poprzednim dzienniku pisałeś o długu 200k, a tutaj się chwalisz już 650k.

Masz niby tyle długu i bawisz się w bukmacherkę w twojej sytuacji? Nie jest to zbyt mądre zwłaszcza że pisałeś poprzednio że zdajesz sobie z tego sprawę, ale jednak dalej grasz. Kuriozum. Jasne, wyniki z bukmacherki (o ile prawdziwe) póki co cię bronią, ale to nie zmienia faktu nieodpowiedzialnego zachowania w sytuacji takiego zadłużenia.

Bukmacherka jest za FREEBETY - które oferuje totalizator (darmowe 10zł), są to szanse 50/50 raz dziennie na wylosowanie, polecam sprawdzić dobra opcja bo istnieje możliwość wygrania, bez wpłacania budżetu. Jeszcze raz podkreśle - "nie wpłacam tam swojego depozytu".

Owszem pisałem o 200k długu, lecz są to takie pieniądze, że postanowiłem oddać dwukrotność pożyczonego budżetu, ze względów fair play. I tak jest to mniejsza kwota do oddania, niż odsetki, które by mnie zjadły nie spłacając tego natychmiastowo, lub też zadłużając się w banku na kredyt. Mógłbym oddać 200k i mieć z głowy, lecz sumienie mi nie pozwala na czystą spłatę, tego co pożyczyłem. Po prostu za takie postępowanie, chcę się odwdzięczyć większym zwrotem. 

Z freebetów za 10 zł zarobiłeś 50k zł? Jasne. Nie mam więcej pytań.

PS: chyba zapomniałeś ze w poprzednim dzienniku pisałeś że wpłacałeś swój depozyt do buka.

Super, że się nie poddajesz, nie załamujesz sytuacją i masz chęć pracy - na etacie i poza nim. Życzę Ci, żebyś tym razem się nie poddał, skoro już sam rozumiesz, że poprzednimi razy zawiodła sumienność, a wygrało lenistwo.

Jedynie nie pasuje mi ta bukmacherka. Długi z giełdy powinny Cię już nauczyć, że w takich grach się traci, a darmowe bonusy są tylko po to, żeby uśpić Twoją czujność i na nowo wkręcić Cię w hazard - jeśli parę razy Ci się uda na darmowym bonusie, to czemu miałbyś nie wpłacić więcej i nie zaryzykować, żeby szybciej wyjść z długów. Uważaj na to, bo wpędzisz się w jeszcze większe bagno.

Skup się na znalezieniu stabilnej pracy i dorabianiu z afiliacji, a giełdy czy innych gier unikaj, jak ognia.

2 godziny temu, Dzejkop napisał(a):

Mógłbym oddać 200k i mieć z głowy, lecz sumienie mi nie pozwala na czystą spłatę, tego co pożyczyłem. Po prostu za takie postępowanie, chcę się odwdzięczyć większym zwrotem. 

LOL  xD  słabe te twoje sumienie i głupie  
 

3 godziny temu, Dzejkop napisał(a):

 przenoszę się na zagranicze forum.

Myślisz, że tam nie wytkną Ci twoich błędów? xD  
Potężny hagrid niszczy psychikę dla ludzi 
 

2 godziny temu, Muraszczyk napisał(a):

Jedynie nie pasuje mi ta bukmacherka. Długi z giełdy powinny Cię już nauczyć, że w takich grach się traci, a darmowe bonusy są tylko po to, żeby uśpić Twoją czujność i na nowo wkręcić Cię w hazard

Już gadałem z takimi co mają długi i rodzinę do wykarmienia i dalej grają na bukmacherce i kupują "pewniaczki" za 400zł od randomów w necie xD  Tutaj w bani trzeba sobie poukładać, a nie liczyć na farta, że jakaś drużyna wygra. 

14 godzin temu, Dzejkop napisał(a):

Pan maruda "Hybrid1990" zna się lepiej, usuwam dziennik - przenoszę się na zagranicze forum.

 

No to arrivederci roma, wytknąłem ci nieścisłości w twoim opowiadaniu, a ty strzeliłeś foszka jak obrażone dziecko.

Jeśli twoje bujdy zostaną docenione u obcojęzycznych ludzi i poczujesz się tym dowartościowany, to życzę ci powodzenia w swoim obłudnym życiu.

@Hybrid1990 Prawie jak Natalia Janoszek 😂

16 godzin temu, Dzejkop napisał(a):

Pan maruda "Hybrid1990" zna się lepiej, usuwam dziennik - przenoszę się na zagranicze forum.

 

Czy Ty liczysz, że wszyscy będą Cię głaskać i słowa otuchy przesyłać? Przecież to oczywiste, że potrzebujesz zderzenia z rzeczywistością bo chyba do tej pory takiej refleksji nie masz.

Ludzi z taką historią jak Twoja jest mnóstwo i całkowicie poważnie polecam skorzystanie z pomocy specjalisty bo pisanie o swoich błędach może mieć pozytywny wpływ na Ciebie, ale nie możesz oczekiwać, że każdy odpowie tak jak byś tego chciał.

Niedawno na grupie trading jam session na fb powstał podobny post z tym, że autor wziął wszystko na klatę, polecam poczytać bo dużo ciekawych rozwiązań i pomysłów się tam pojawiło.