wude

Z krypto? Nic, olałem temat. Może w kolejnym cyklu i bitku -70% od ath, jak będę miał wolne środki to coś kupię.

Przychody rosną, ilość zamówień rośnie, zespół również - staram się delegować jak najwięcej. W tamtym roku latałem na mazury w wakacje - zakochałem się w nich, marzyłem o tym, by jak najwięcej czasu spędzić w 2024 roku blisko natury - najlepiej na mazurach. Realizuję ten plan - wracam w to samo miejsce i przejmuję mały bar Plan to oddelegowanie wszystkiego tak, aby dało się tym zarządzać zdalnie z centrum dowodzenia na mazurach gdzie otwieramy bar - nie dość, że zrealizuję swoje marzenie to i przy okazji zarobię, tak trzeba żyć Jeszcze klaruje się plan na kolejne biznesy i spółki, oddelegowanie obecnych obowiązków powinno zwolnić mi czas na nowe projekty. Jest dobrze

Tylko nie popłyń pod wodę na prowizjach Allegro - ale skoro już od dłuższego czasu zajmujesz się e-commerce, to pewnie wiesz ile tam jest haczyków Zaraz dostaniesz darmowe wyróżnienia, a w raz nimi nieświadomie prowizję x2 itd... Kibicuję, bo przechodziłem podobną drogę - siedziałem na etacie w e-commerce i postanowiłem przejść na swoje I podpisuję się pod odpuszczeniem wszelkich SaaSów

5 754 944 zł. Przychód wygenerowany od 06.12.2021 do dziś. Z czego 3 700 000 tylko w tym roku. Dopadło mnie wypalenie, nie zrealizowałem żadnego z celów na 2023 rok, a do tego jeden pomysł, który wydawał się strzałem w 10 w rozszerzeniu naszej działalności okazał się niewypałem. Przynajmniej nauczony porażkami z poprzednich lat wiedziałem, że trzeba na chłodno podjąć stanowczą decyzję i odpuścić, jeśli rynek już zweryfikował nasz pomysł i po prostu go nie chce. Jednak nie jest to stracony rok bo w końcu zacząłem... żyć. Przez większość lata pół tygodnia spędzałem na mazurach i to z całą swoją firmą Osoby z boku patrząc na nas nie wierzą w to, że jesteśmy pracownikami, pracodawcami - ta firma tchnęła sporo szczęścia w nasze życie i staliśmy się paczką przyjaciół. Chyba przez całe życie nie przeżyłem tylu przygód i nie zbudowałem tylu wspomnień co przez te ostatnie parę miesięcy Firma rośnie sama, bo po prostu wszyscy wykonują swoją robotę najlepiej jak potrafią. Mamy ostrą selekcję, zatrudniamy tylko najlepszych ludzi, dajemy nieosiągalne stawki u konkurencji. A ja dzięki temu mogę przy porannej kawie w domu podziwiać przez monitoring jak kilkanaście osób pięknie ze sobą współpracuje i wie co robi Dalej nasza organizacja jest chaotyczna ale zrzuciłem z siebie presję - nie minęły jeszcze nawet dwa lata, a i tak osiągnęliśmy swój mały sukces. Konkurencja nam pada jak muchy, a my twardo idziemy pod prąd swoim podejściem - skupieniem na jakości i wartości dla klientów, a nie obcinaniem kosztów i zwiększaniem zysków. Na nagrodę przyjdzie jeszcze czas.

Wydaje mi się, że w biznesie kluczową umiejętnością jest szybkie adaptowanie się do zmieniającej się rzeczywistości - wyżej widzę, że w październiku pisałem o studio foto - dziś gdy Midjourney tworzy genialne obrazy w kilkanaście sekund, "zwykła" fotografia przechodzi do lamusa. Ubiłem projekt. Za to np. zmiana wspólników i tworzenie nowych spółek sprawiło, że pojawiła się dla nas nowa potrzeba - ogarniętej księgowości. Rozwiązanie? W czerwcu otwieramy własne biuro rachunkowe, na start do ogarnięcia swoich i znajomych jdg/spółek - poukładamy procesy na przykładzie własnych firm i za jakiś miesiąc lub dwa pójdziemy o krok dalej, by zgarniać klientów z "ulicy"

Gdzie jest ten kryzys? Nasza branża przeżywa oblężenie, pomimo inflacji, pomimo wysokich cen Jak to powiedział Mirek Burnejko - "W czasie kryzysu ilość gotówki jest taka sama - zmienia tylko właścicieli." Krok po kroku realizuje swoje ambitne plany, nie zdradzę do jakiej kwoty wolnej gotówki (po podatkach, na prywatnym koncie, a nie kontach spółek) dążę do końca roku, bo każdy parsknie śmiechem ale ograniczenia nie istnieją Ostatnie dwa tygodnie wyglądały tak, że spałem po 2-4 godziny, a przez resztę doby pracowałem ale było warto, bo ruszamy z kolejnymi projektami. Polecam prosty trik, jak ktoś jest przyklejony do telefonu - ustawcie sobie filtr czarno-biały, wszelkie sociale wyglądają aż zniechęcająco i już tak często się tam nie zagląda A jeszcze pochwalę się czymś z czego jestem dumny - zmieniłem ekipę w firmie i zatrudniam kolejne osoby - wszyscy są doświadczeni, pracowali u konkurencji. I każdy nowy pracownik na starcie podkreśla, że jeszcze tak dobrze poukładanej firmy w tej branży nie widział A przez wiele lat nie wierzyłem w siebie, myślałem że nie dane mi jest nauczyć się "bycia przedsiębiorcą" - a jednak, trzeba działać i doświadczenie robi swoje.

Dzięki, ale ChatGPT prowadzi mnie krok po kroku przez rzeczy, których nie potrafię Właśnie buduję zautomatyzowaną obsługę klienta przez mail, docelowo automatyzacje mają również obsługiwać reklamacje - finalnie obsługa klienta ma być w 100% przekazana GPT-3. Jeszcze nie doszedłem do momentu faszerowania GPT-3 danymi, a już sam ChatGPT doskonale rozumie jaki jest problem gdy przekazuję mu maile od swoich klientów... Muszę pogadać ze swoim prawnikiem jak to wygląda od strony RODO