Skocz do zawartości

Xinteaglo

Użytkownik
  • Postów

    48
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Ostatnia wygrana Xinteaglo w dniu 3 Września

Użytkownicy przyznają Xinteaglo punkty reputacji!

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. UPDATE 09.2025 Dzięki za zainteresowanie moim postem Wracam i trochę opowiem co się wydarzyło. Generalnie do lutego tego roku muszę przyznać, że to wszystko wyglądało... lekko mówiąc słabo. W lutym zrobiłem totalny reset: zmiana niszy, kosz na śmieci dla starego "setupu" i poukładanie wszystkiego od nowa. Od tamtej pory zacząłem mądrzej używać AI (o tym za chwilę) i... w końcu zaczęło to wyglądać jak prawdziwy biznes, a nie wieczny poligon doświadczalny. Co się wydarzyło po pivocie (bez apteki co do grosza) Luty - pierwszy miesiąc na lekki plus: reklamy ~niecałe 800zł, przychód trochę ponad 1k. Marzec - reklamy ~1,4k z hakiem, przychód prawie 3k. Kwiecień - reklamy ~1,6k+, przychód ponad 3k. Potem zaczął się śmieszny cyrk: działalność nierejestrowana hamowała skalowanie. Po kilku dniach kampanie "na pauzie", bo zbliżałem się do limitów (gdzie wcześniej to zajmowało praktycznie cały miesiąc, teraz KILKA DNI). Postanowiłem lecieć maj, czerwiec i lipiec na tej nierejestrowanej i nie przekraczać limitów a w międzyczasie tworzyć kolejne strony, produkty itd. aby z założoną działalnością wystartować na grubo Założyłem JDG i w pierwszym miesiącu na firmie poszło w reklamy ~4,5k z ogonem, a przychód mniej więcej 18k. Co zmieniłem (i co w końcu zatrybiło) AI mądrze, nie "więcej" Zamiast "pisz mi landing" mam briefy i szkielety (obietnica → dowód → oferta → CTA), a AI służy do wariantów nagłówków, 1. akapitu i 5 hooków. UGC/Wideo: AI do konspektu i skryptu, ale montaż i intonacja już po mojemu. Oferty/bonusy: AI pomaga mi układać value stack i "nazywać" dodatki (bump/upsell), a ja tnę zbędny tłuszcz. Oferta > "temat" Zamiast "encyklopedii" robię 1 problem = 1 rezultat, a dopiero później dokładam bump (checklisty/ściągi/audio-skrót) i upsell (rozszerzenie). Mniej gadania, więcej "co dostaję i po co". Tyle. Prosty lejek, porządna analityka Purchase jako główny cel, ATC/IC tylko do remarketingu i diagnozy. Server-Side Conversions spięte jak należy, koniec z "losowymi" mikro-konwersjami. Remarketing stale wpięty (ok. 20-30% budżetu) na: View→ATC, ATC→IC, IC→Purchase. Checkout bez tarcia Domyślnie karta/BLIK, 1 kolumna, tylko niezbędne pola. Maile o porzuconym koszyku w 3 krokach + krótkie copy (bez kazań). Kreacje i testy bez chaosu Na zimno broad + zainteresowania problemowe (bez przesadnego dłubania). 4-5 kreacji w rotacji: 2 statyczne (headline "ból → wynik"), 1 karuzela "krok 1-2-3", 1-2 UGC 15-30 s. Testuję 1 rzecz na raz. Kampania wychodzi z nauki? Nie grzebię co 12 godzin. Pricing i percepcja U mnie najlepiej siadło mniej niż 100zł za produkt. Cenniki "psychologiczne", ale bez cyrków - wszystko się ma spinać z obietnicą. Czego się nauczyłem przez ten cały czas? Nisza ≠ temat. Nisza to konkretny ból, a produkt to najprostsze możliwe rozwiązanie. AI nie naprawi braku oferty. Naprawi szybkość i jakość iteracji, ale oferta musi być dobra. Skala zabija nierejestrowaną. Jeśli chcesz rosnąć, JDG to nie kaprys, tylko hamulec ręczny w dół. Remarketing to nie "może kiedyś". To jest paliwo. Spokój i system wygrywają z ad-hoc. Schedule testów, checklisty, SOP-y - nuda, ale to one robią wynik. Co dalej? Domykam nowe strony, poszerzam ofertę. Buduję listę email/SMS (lead magnet mini-ściąga) i automaty do domykania. Uporządkuję blog/SEO "problem-first" i będę to spinał z remarketingiem (do tej pory olałem to całkowicie, leciałem praktycznie tylko na paid traffic, coś tam miałem i wpadło zamówienie raz na kilka miesięcy, muszę do tego przysiąść) Minimalizuję wtyczki, trzymam wydajność w ryzach, zero "magicznych" pluginów, które tylko psują dane. Podsumowując: przestawiłem wajchę z "kombinuję" na "wdrażam i mierzę". Zmiana niszy + lepsze użycie AI + porządek w ofercie i analityce = w końcu stabilny plus. I to jest ten moment, w którym już nie gaszę pożarów, tylko dokładam benzyny do ognia. Jak ktoś się waha czy robić pivot - róbcie. Lepiej raz wywalić to, co nie działa, niż doklejać kolejne łatki miesiącami. Największe wnioski moim zdaniem to: Wordpress i wtyczka woocommerce + elementor ogarnie WSZYSTKO CO POTRZEBNE, serio (można dodać direct checkout + abandoned cart recovery i macie 100% setup) Jak coś nie idzie, nie klika się, nie marnować czasu nie wiadomo ile na próbę naprawy tego, ja zmarnowałem kilka miesięcy, wywaliłem do kosza, zrobiłem coś innego i mam wyniki. Produkt musi rozwiązywać konkretny problem, nie owijać wokół, ludzie w większości mają IQ 80-100, są naprawdę głupi, uwierzcie Jeżeli ktoś ma jakieś pytania - zapraszam do dyskusji, wiadomości prywatnej itd. Przeszedłem sporo, sporo się nauczyłem, Wy też możecie.
  2. Wtyczka CartFlows na Wordpress, ale osobiście nie polecam, lepiej robić samemu na woocommerce po prostu landingi.
  3. Przecież on szuka jeleni żeby zbić kase. Pomyśl logicznie - musisz wpłacić kase do bukmachera, nie wiadomo po co, przecież nie gra żadnych pewniaczków i to nie jest hazard, ale gość który to kupił napisał wprost, że kasa na obrót przepalona w całości. Masz jeszcze jakieś wątpliwości?
  4. No co wy chłopaki, nowy nabór rusza, promocyjna cena znowu mimo że już nie miało być taniej ale chłopaki ja teraz robie nowe case study kupujcie mentoring, no co wy a tak przy okazji nowy projekt 2 miesiące temu ruszyłem 30k w mieisąc na czysto, ja nie wydaje na reklamy nic, wszystko organicznie, mówie wam chłopaki
  5. Czyli na minus 700zł + koszt kupna metody? Jak teraz metoda nie zadziała to 1400zł w plecy + koszt "mentoringu"?
  6. Mentoring za 2500 zł. Obiecuje zysk nawet do 2500 zł co 3 dni. Mówi, że nie obstawia "na pałę", tylko działa jak profesjonalista. Brak szczegółów dotyczących metody – wszystko owiane tajemnicą. Twierdzi, że to nie jest hazard, ale zarabianie "bez względu na wynik". Zadowolony użytkownik z forum ma potwierdzać skuteczność (typowe zagranie marketingowe). Zwrot pieniędzy jeśli nie zarobisz – ale musisz udowodnić, że zrobiłeś wszystko jak trzeba (czyli bardzo łatwo mu odmówić zwrotu). Ukrywa szczegóły, dopiero po zapłacie poznajesz szczegóły – czyli kupujesz kota w worku. A ludzie kupują, nieźle XD
  7. No i witam po dłuuuuugiej przerwie. Pokazałem, że nie jest kolorowo tak jak pisałem w nazwie dziennika I PRZYSZEDŁ CZAS, ŻEBY POKAZAĆ ŻE ZACZEŁO BYĆ. Tak, w końcu mogę powiedzieć, że "ogarnąłem" o co w tym chodzi. Minęło półtora roku i zacząłem odnotowywać zyskowne miesiące. Czy było trudno? BARDZO. Czy chciałem się poddać? NIGDY. Wkrótce wrzucę podsumowanie ostatnich moich wielu miesięcy działań i przemyśleń oraz pochwalę się wynikami. Odkopuję ten dziennik, aby zmotywować Was do tego, aby się nie poddawać, kombinować, uczyć się na błędach i mimo wszystko cisnąć Zachęcam do obserwowania dziennika, aby nie przegapić update.
  8. 1. Nazwa przedmiotu: Adres mailowe przedsiębiorców/właścicieli firm 2. Opis przedmiotu: Tak jak w opisie, adresy mailowe osób głównie przedsiębiorców, małych, średnich i dużych firm. Około 6 tysięcy unikalnych adresów. Adresy NIE są z żadnych wycieków, innych list mailingowych etc. pozyskałem je w 100% samodzielnie prowadząc portal poświęcony biznesowi, osoby te zapisały się do newslettera. Gwarantuję, że nigdzie nie kupisz tak wysokiej jakości leadów. 3. (opcjonalnie) Zdjęcia lub screeny: 4. Kontakt: Wiadomość prywatna tutaj 5. Cena: Do uzgodnienia 6. Dostępne formy płatności: BLIK/krypto
  9. Udawać kobietę i pisać ze zbokami
  • Profil użytkownika Make-Cash.pl

    Przeglądasz profil użytkownika Make-Cash.pl. Publikowane na Make-Cash.pl treści są weryfikowane przez moderatorów oraz użytkowników. Dołącz do nas - zaloguj się lub zarejestruj!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystanie. Polityka prywatności .