Zwrot samochodu-14dni

Siemano mordeczki 

Ostatnio obiło mi się o uszy, że weszło takie prawo zwrotu samochodu jeśli właściciel walil w konia a my tego nie dostrzeglismy. Możliwe to jest ze teraz prawo chroni konsumenta ??

Proszę o pomoc

hej, z tego co się orientuje to będziesz miał do tego prawo wyłącznie jeżeli był to zakup w sklepie/na fakturę jakkolwiek. Jedyne chyba co wchodzi w grę to obniżenie wartości samochodu jeżeli np myślałeś, że kupiłeś samochód rocznik 2010 a realnie okazało się, że jest 2009. Nie wiem jak to ma się usterek technicznych, dopytam się dzisiaj kolegi z kancelarii i dam znać

Sprawa jest też w głównej mierze zależna od rodzaju podpisanej umowy kupna-sprzedaży. Teraz coraz więcej umów posiada klauzulę, że jeżeli pojazd posiada wady ukryte podlega zwrotowi. Miałem taki przypadek, dlatego jak zawsze kupuję auto drukuję taka umowę, żeby było to zaznaczone. Wtedy jeśli po zakupie dostrzegniemy, że jednak miał wady ukryte takie jak cofnięty licznik, składany itd tak dalej a sprzedawca podpisał umowę, że nie ma wad, to bez problemu auto prawnie zwrócimy, aczkolwiek sprzedający będzie się wypierał, co nie ma wpływu na to, że wiedział/nie wiedział, iż auto było składane z 7 a licznik cofnięty o 500 tyś. To była jego auto, z którym musiał być na przeglądzie, więc dostał informacje, że auto jest spawane wszędzie, że to, że tamto. Oczywiście nikogo kto będzie sprawę prowadził nie będzie dotyczyło to, że stacja diagnostyczna mu tego nie powiedziała, bo prawda jest taka, że jak pojedziemy na przegląd i jeśli to nie jest nasz znajomy, to wymieni wszystkie wady jakie widział.

3 godziny temu, autentyk napisał:

Sprawa jest też w głównej mierze zależna od rodzaju podpisanej umowy kupna-sprzedaży. Teraz coraz więcej umów posiada klauzulę, że jeżeli pojazd posiada wady ukryte podlega zwrotowi. Miałem taki przypadek, dlatego jak zawsze kupuję auto drukuję taka umowę, żeby było to zaznaczone. Wtedy jeśli po zakupie dostrzegniemy, że jednak miał wady ukryte takie jak cofnięty licznik, składany itd tak dalej a sprzedawca podpisał umowę, że nie ma wad, to bez problemu auto prawnie zwrócimy, aczkolwiek sprzedający będzie się wypierał, co nie ma wpływu na to, że wiedział/nie wiedział, iż auto było składane z 7 a licznik cofnięty o 500 tyś. To była jego auto, z którym musiał być na przeglądzie, więc dostał informacje, że auto jest spawane wszędzie, że to, że tamto. Oczywiście nikogo kto będzie sprawę prowadził nie będzie dotyczyło to, że stacja diagnostyczna mu tego nie powiedziała, bo prawda jest taka, że jak pojedziemy na przegląd i jeśli to nie jest nasz znajomy, to wymieni wszystkie wady jakie widział.

Mordeczko. Wysłał byś mi na priv ta umowę??? 

@k4rol Jak jutro będę w domu na komputerze, to pewnie. Na ten moment sam możesz pobrać. Wpisz umowa kupna-sprzedaży z klauzulą o wadach ukrytych. Pozdrowionka

@autentyk dzięki mordo. Tak zrobię ale dla pewności jeszcze wolał bym otrzymać ja od Ciebie. Ty obracasz sie w tym a to będzie moja pierwsza taka sytuacja

Pomoże ktoś z tą umową?? 

Ja się nie znam:(

Zajrzyj na jakieś forum samochodowe, szybciej ktoś pomoże :-)

@k4rol do umowy dopisz taki paragraf:

Cytat

Sprzedający oświadcza, że pojazd nie ma wad technicznych, które są mu znane i o których nie powiadomił Kupującego, a Kupujący potwierdza znajomość stanu technicznego pojazdu.

Dodam tylko, żebyś nie kupował pojazdu w ciemno. Pojedź na stację diagnostyczną, sprawdź go dokładnie, najlepiej z jakimś znajomym mechanikiem. Poczytaj o wadach typowych dla tego modelu w sieci (jest dużo stron, które się tym zajmują). Sprawdź numer VIN oraz historię pojazdu tutaj: https://historiapojazdu.gov.pl/. 

9 minut temu, Wujek Ziemny napisał:

@k4rol do umowy dopisz taki paragraf:

Dodam tylko, żebyś nie kupował pojazdu w ciemno. Pojedź na stację diagnostyczną, sprawdź go dokładnie, najlepiej z jakimś znajomym mechanikiem. Poczytaj o wadach typowych dla tego modelu w sieci (jest dużo stron, które się tym zajmują). Sprawdź numer VIN oraz historię pojazdu tutaj: https://historiapojazdu.gov.pl/. 

Większość co napisałeś to wiem. Dopisze ten punkt tylko jeden trzeba usunąć że kupujący zapoznał się z wadami pojazdu itd

@k4rol jakby nie patrzeć, Twoim obowiązkiem jako człowieka myślącego jest zapoznać się z wadami pojazdu, o których poinformuje Cię sprzedawca, a również dla sprzedającego ten dopisek z informacją, że kupujący zapoznał się z wadami pojazdu jest pewnego rodzaju zabezpieczeniem przed przekrętami. Sprzedawca też człowiek i nie chciałby trafić na gościa, który kupi samochód np. z uszkodzonym wahaczem, a po dwóch tygodniach jeżdżenia i zabawy wróci, by oddać samochód i zabrać hajs.

@Wujek Ziemny bez stacji diagnostyczej wszystkiego nie sprawdzisz a to nie aż taka tania sprawa 

Dlatego jedzie się zawsze do SKP i sprawdza wszystko. Jeśli kupujesz samochód, to wydanie 100 zł na przegląd nie powinno być problemem. Jeśli jest coś nie tak, to płaci sprzedawca, to oczywiste. A jeśli wszystko jest ok, to 100 zł nie jest wygórowaną ceną za świadomość, że nie będziesz musiał do samochodu dokładać

Wysłane z mojego E6853 przy użyciu Tapatalka

@Wujek Ziemny  orłem w tej dziedzinie nie jestem i mechanikiem. Podstawowe rzeczy potrafię sprawdzić. SKP czyli ?? Planuję zakupić pojazd do 20 tys. Dużo wymagać od tego nie mogę. Szukałem umowy z klauzulą ale nie znam się jak to powinno wyglądać i lipton 

4 godziny temu, k4rol napisał:

trzeba usunąć że kupujący zapoznał się z wadami pojazdu itd

Nie sprzedałbym Ci auta jakbyś to usunął. Musiałbym dobrze upaść na głowę, żeby taką umowę podpisać. To aż się prosi żeby z auta "darmowy" wynajem zrobić. 

Jak ja kupowałem samochód w zupełnie obcym mieście to diagnosta wziął ode mnie 20zł  U siebie też tyle płacę jak szukam usterki

[mention=2]Wujek Ziemny[/mention]SKP czyli ??

@Wujek Ziemny sprawdziłem w okolicy Gdzie zamierzam wykonać zakup i na pierwszej stronie koszt 60 zł promocyjny xd

 @Ciamciaj ja się nie znam aż tak by umowa dobrze wyglądała by w razie w zwrócić pojazd do 14 dni. 

@Zasiu taka suma to nie pieniądz, a tak to masz pewność zakupu 

Jak wy załatwianie oc jak sprzedawca ma jeszcze na pół roku ?

Kiedy ostatnio kupiłem samochód OC sprzedawcy było ważne jeszcze 6 miesięcy. Zadzwoniłem do ubezpieczalni, w której było ubezpieczone zakupione auto i zmieniłem dane na swoje po czym okazało się, że dopłata wynosi 0 zł  Generalnie sprzedający powinien zgłosić ubezpieczycielowi sprzedaż auta i ubezpieczalnia dzwoni do Ciebie i podajesz jej swoje dane po czym oni stwierdzają czy musisz coś dopłacać czy nie. Jeśli nie dopłacasz dużo albo wcale to warto korzystać, a jeśli zaproponują wysoką dopłatę to masz prawo zrezygnować z ich usług i przejść do innej ubezpieczalni. Ja przed zakupem zorientowałem się ile wyjdzie mi koszt ubezpieczenia na rok samochodu, który chce zakupić tak żebym potem wiedział czy warto kontynuować ubezpieczenie sprzedawcy.