allegro- kupił telefon, straszy i chce zwrócić bo nie ma LTE

@coffee chyba pomyliłeś pojęcia Nie jest fizycznie możliwe, by telefon nie miał LTE, więc reklamacja jest bezpodstawna. Ten telefon MA LTE, zawsze. Jedynie może być ono wyłączone w ustawieniach lub karta SIM nie obsługuje tej technologii, ponieważ jest starej generacji.

Skoro nie występuje wersja bez modułu LTE to ten telefon posiada moduł LTE, pewnie ten gość nie ma karty z LTE albo nie potrafi włączyć. Ew jakaś podróba telefonu.

Godzinę temu, yosumitshu napisał:

Posty większości osób na górze mnie rozśmieszają, ciekawe czy byliby tacy mądrzy gdyby sami fererny telefon kupili a sprzedawca tłumaczyłby się, że nie pisał o podstawowej funkcji w opisie...

Godzinę temu, Wujek Ziemny napisał:

S7 domyślnie ma moduł LTE. Nie występuje wersja bez tego modułu. 

https://forumplay.pl/showthread.php/35550-samsung-galaxy-s7-i-s7-edge-bez-lte-ultra/page2?s=b209b5b07ea7088eeb25ff14079a71be

To raz.

A dwa:

O 1.06.2016 o 17:00, Rogaty napisał:

ON: Kupiłem telefon, i okazał się. że jest bez modułu LTE i chce go odesłać bo nie jest zainteresowany takim telefonem.

 

JA: Ja na to, że w opisie nie pisałem nic o LTE.

O 1.06.2016 o 17:00, Rogaty napisał:

Później nie dal mi dojść do głosu i straszył mnie kolegami ze zrobi mi wjazd na chatę itp.

O 1.06.2016 o 17:32, Rogaty napisał:

To jest typowa cebula, dzwoni do mnie co 15 min. i teraz przed chwilą, że chce oddać telefon a ja mówię przyjmę jeżeli pan nic nie naruszył a on nie słucha mnie i mówi cały czas, nie daje mi dość do głosu i mówi ze pudełko jest porwane i brudne w jedzeniu

Jest znaczna różnica w podejściu, bo nawet jeśli telefon faktycznie nie posiadałby LTE (jakaś wada fabryczna) to przecież można dojść do porozumienia ze sprzedawcą w sposób normalny, czyli przedstawić sprawę, dogadać się jak człowiek z człowiekiem. A nie od razu cwaniaka zgrywać. Może i faktycznie sprzedawca źle się wyraził, być może wynika to z tego, że nie wiedział, nie znał się. Ale jak można się przekonać i jak Ziemny wspomniał telefony domyślnie posiadają już LTE i nie występują bez niego. A to co potem kupujący zaczął robić to jakaś paranoja, dla mnie to po prostu zwykłe wydziwianie i szukanie powodu no żeby jednak ten telefon zwrócić. Strzelam, że gościu jednak sprawdził i okazało się, że ma LTE to zaczął strugać wariata że to, że siamto...

@Exilion Ten temat raczej dotyczył usługi Ultra LTE, jakiejś nowszej technologii LTE. 

Najlepiej było by napisać kupującemu w mailu o tym mankamencie, że funkcja LTE mogła być domyślnie wyłączona oraz przed tym, zapytać go, czy już wszystko działa.

@Hemsworth Sprawdź link....

O dziwo ten telefon to dla mnie też jakiś odmieniec bo faktycznie może nie mieć tego lte, szukałem tego modelu po francuskich sklepach i udało mi się znaleźć kilka sztuk tylko i wyłącznie z 4G. Na przykład:

Ja w opisie nic nie pisałem  o LTE. Tak czy inaczej ja o LTE nic nie wiedziałem przed sprzedażą, napisałem, że jest to ten sam model i niczym się nie rożni od polskiej wersji bo sugerowałem się tym, że z tyłu ma taką naklejkę:  Na naklejce model: SM-G930F, czyli według google polska wersja i go nie oszukałem tutaj. 

Po po tym jak usłyszałem, że typek chce zwrotu pieniędzy a on odeślę mi towar no mówię, kurde trudno, ale zamiast o tym normalnie porozmawiać typu, no proszę pana kupiłem taki i taki towar a mi zależało na lte a tu nie mam itp. to rozmowa wygladała tak: dzieciaku telefon nie spelnia moich oczekwian, ja ci wysylam towar ty mi oddajesz pieniazki i zamykamy temat, mam takie prawo i specjalnie kupuje przez allegro ze jak mi sie nie podoba to moge bez podawania przyczyny oddac w ciagu 14, dla mnie to nie istotne czy napisałes w opisie aukcji czy mam lte czy nie znam swoje prawa i masz mi oddac pieniadze bo jak nie to inaczej kurwa porozmawiamy. nie dal mi nic powiedziec, dzownil tak 4 razy i w trakcie rozmow caly czas sie smial  a ja nie lubie takiego zachowania. gdybym wiedzial to jeszcze zaje**l bym tym telefonem przed wysyla o sciane zeby ekran padl.  nie wiem czy moge publikowac rozmowe ale pozwolilem  sobie wyciac kawałek. usunąłem jednak link do fragmentu. 

Ja bym takiego gbura olał, rozumiem jak by normalnie poprosił itp, widać że jakiś kozaczek w necie ( w tym wypadku przez telefon) muszelka w świecie, ciebie broni prawo sprzedającego, jesteś osobą prywatną, a zwrot do 14 dni działa jedynie gdy sprzedaje firma. Po prostu go olej, gość se odpuści, a jeżeli cokolwiek by ci się stało, ziomek będzie miał wielki problem, zresztą już ci groził.

Art. 190. § 1. Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2. Ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.

Wniosek jest jeden, ty nic nie musisz a jedynie możesz mu oddać hajs.

 

1 godzinę temu, Rogaty napisał:

a ja nie lubie takiego zachowania. gdybym wiedzial to jeszcze zaje**l bym tym telefonem przed wysyla o sciane zeby ekran padl.

Ehhh... Nie musisz nikogo zgrywać, mniejsza...

Nie rozmawiaj z nim przez telefon tylko tak jak wcześniej dostałeś sugestie abyś zaczął kontaktować z nim się drogą mejlową. Inaczej nic nie wskórasz i jedynie możesz się jąkąć przez telefon kiedy on będzie Ci udowadniał jakie ma znajomości. A jeśli ma naprawdę znajomości to niech to potwierdzi i znajdzie sobie kogoś kto mu przeczyta regulamin allegro oraz przetłumaczy na jego język. To w sumie tyle, a dalsza dyskusja wydaje mi się że jest zbędna.

Jedna sprawa to fakt, że nie ma tu zastosowania prawo o 14 dniowym zwrocie bez podania przyczyny, a kupujący jest agresywny Tylko mam tutaj podobne zdanie co yosu, ten telefon według mojej dedukcji jest felerny, może jakaś podróba, myślę, że autor tematu wie najlepiej. Dostał od cioci i nie ma żadnych papierów, dobra ciocia ^^

Jeśli autorze tematu uważasz, że nie masz nic sobie do zarzucenia, to nie masz czego się bać.

Jeśli telefon ma 4G, to jest to koniec tematu. LTE zalicza się do technologii 4G. A co do samej rozmowy, to możesz śmiało to zgłosić jako groźby. W dodatku podziwiam opanowanie, bo gdyby ktoś do mnie z takim tekstem wyleciał, to chyba troszkę inaczej bym zareagował i nie pozwoliłbym sobie jakiemuś czosnkowi mówić do siebie per "ty"

Wygląda to tak:

Jeżeli w aukcji allegro sprzedałeś nowy telefon, bez żadnych wad a kupujący się rozmyślił, to możesz spać spokojnie, bo zwrot prawnie mu się nie należy.

Chyba, że zataiłeś wadę i on Cię o tym poinformował zaraz po przyjęciu paczki i sprawdzeniu towaru. Wtedy kupujący może żądać zwrotu i w przypadku odmowy wystąpić na drogę sądową.

Jeżeli zaś kupujący zgłosił się do Ciebie z żądaniem zwrotu ponieważ towar nie spełnia jego oczekiwań (np. brak czegoś czego producent nie dostarczył wraz ze sprzętem) i najpierw Cię o tym poinformował, ba nawet użył gróźb karalnych w Twoją stronę (choć w nagraniu nic takiego nie ma miejsca) a dopiero potem zaczął pisać, że pudełko jest uszkodzone itp. To możesz spać spokojnie, nawet w przypadku sporu sądowego byle jaki obrońca Ci to wygra.

Również na Twoim miejscu, jeżeli w pozostałych częściach nagrań masz niezbite dowody na to, że kupujący Ci groził, to nie zastanawiałbym się i złożyłbym stosowne doniesienie na psy.

Często lepiej skrócić takiemu lapsowi łańcuch niż dawać mu do zrozumienia, że może bezkarnie robić co mu się podoba. To na razie mogą być groźby, ale za kilka lat gdy frustracja jego marnym życiem i brakiem perspektyw, urośnie w nim do granic wytrzymałości jego psychiki, to może zrobić komuś krzywdę. Nigdy nie wiadomo co strzeli do łba kolesiowi który grozi komuś za telefon . A z wyrokiem, może zatrzyma się i zastanowi choć przez chwilę czy warto kozaczyć i stracić wolność.

Nie daję za wygraną. Dzisiaj założył spór na allegro. Nic nie utaiłem, mogłem wstawić w galerię 8 zdjęć to wstawiłem te które uznałem za najważniejsze, na jednym zdjęciu było to, że telefon jest włączony i do wyboru jest polskie menu, po zrobieniu tego zdjęcia,  telefon został wyłączony. Nie wiem czy w odpowiedzi allegro na spór mam informować czy mnie straszył i że posiadam takie nagrania oraz to jak mówi, że myślał, że posiada LTE a że  nie ma to ten telefon nie spełnia jego oczekiwań i chcę z tego powodu zwrot.

Mialem podobna sytuacje ponad rok temu sprzedajac uzywanego laptopana allegro. Po okolo kilku dniach kupujacy napisal ze chce go zwrocic bo jest milimetrowa ryska na matrycy, a ja jak go czyscilem i przygotowywalem do zrobienia zdjec lustrzanka nie zauwazylem zadnej rysy. Odmowilem gosciowi zwrotu towaru z racji tego ze ryske mogl zrobic sam. I od tamtej pory spor zakonczyl sie niepowodzeniem.

A pokaż te zdjęcia z załącznika co do sporu wstawił.

1. Załącznik - że telefon był używany. Równie dobrze każdy to może zrobić. Pewnie pobawił się później zresetował do ustawień fabrycznych, ja nie wyraziłem zgodę na zwrot, ponownie zaczął go używać i przy drugim włączeniu otrzymał taką wiadomość.  

Nawet widać, że go ładował, takie zdjęcie zrobiłem, wrzuciłem na allegro i wyłączyłem telefon. Powinno baterii być jeszcze mniej bo nawet przy wyłączonym telefonie bateria trochę się "rozładowuje".

W 2. załączniku cytuje mój opis z ogłoszenia, że "telefon nie był używany". 

W 3. załączniku cytuję, że napisałem: "Niczym nie różni się od polskiej wersji, jest to ten sam model, ma polski język, ładowarkę itp." - Napisałem tak ponieważ, z tyłu na naklejce ma model: SM-G930F, czyli według google polska wersja i go nie oszukałem w poprzednim moim poście są zdjęcia na ten temat. 

W 4 Załączniku wysłał zdjęcie pudełka. Z przodu zdjęcia nie pokazał bo w 4 rozmowie przez telefon mówił, że przyszło porwane i w jakimś jedzeniu. 

Olej typa, napisz i podaj dowody jak cię straszy, nagrania, screeny rozmowy, opisz jak do ciebie pisał. Udowodnij że telefon był nowy tak jak mówiłeś i tyle. Czekaj.

Jak dla mnie to zwyczajny Janusz, któremu obsługa klienta musi 500 razy powtarzać "a próbował Pan włączyć i wyłączyć?". Najlepiej olej sytuację albo zorientuj się jak wygląda w takim Samsungu "uaktywnianie" usług lte i mu to przekaż, żeby pacan sam sprawdził czy się da czy się nie da się, no Z drugiej strony jak okaże się, że Twój samsung nie ma tej opcji to może mieć Janusz jakieś podstawy, żeby... a nie znam się, olej typa 

Albo jak bukka radzi nie dawaj mu instrukcji i dalej licz na to, że może przestanie Cię męczyć, no mądrze

Nie ma podstaw, dobrze opisałeś produkt, napisałeś że to taki i taki model z Francji, jeśli ma takie same znaki jak wersje PL to znaczy że jednak posiada LTE. Nie dawaj mu instrukcji, no bo co masz typa uczyć jak korzystać z Telefonu? to jak kupi auto to masz go uczyć jeździć?

Powiedz że jak zwróci produkt to mu oddasz 70% wartości. I nara piątka.

Przedewszystkim jesli masz dowody na groźby to on może mieć pozamiatane. Własciwie to możesz zakonczyć z nim dyskusje bez negatywa i bez zwrotu teraz Wjechać ci nie wjedzie nawet jak mieszka blok obok bo tacy ludzie nie mówią o tym tylko działają

Ten jeden jedyny raz muszę się zgodzić z @Ponki. Gdyby chciał Cię nękać w domu i coś Ci zrobić to raczej nie dawałby Ci na tacy dowodów na samego siebie. Wystarczy, że zostaniesz przez kogokolwiek pobity w najbliższym czasie i możesz to zwalić na niego, a przy odrobinie szczęścia dostaniesz od niego hajs, jeżeli nie będzie miał alibi