Archiwum Banana Fund program Ryszarda O'Neilla

PROGRAM STARTUJE JUŻ 5 GRUDNIA 2016 ROKU!

BANANA FUND

https://banana.fund/

 
Już 5 grudnia 2016 roku ruszy nowy program Ryszarda O'Neila, znanego także jako Joel Cook - twórcę m.in. takich programów jak My Traffic Value, PaidVerts, czy Compound Fund. Ryszard jest osobą dobrze znaną w hyipowym świadku, i choć nie da się ukryć, że jest postacią kontrowersyjną to wielu forumowiczów zarobiło niemałe pieniążki na jego wcześniejszych programach/ Pewnie są też tacy, którzy stracili ale tak to już bywa w hyipowym świecie.
 
SŁÓW KILKA O PROJEKCIE
 
Z założenia Banana Fund ma być serwisem crowdfundingowym wspomagającym tworzenie biznesów internetowych ale także tradycyjnych. Finansowanie ma się odbywać na zasadach crowdfundingu udziałowego.
Koncepcja Banana Fund wyróżnia się jednak zgoła inna niż większości znanych serwisów tego typu. Zarówno tych, które rzeczywiście urzeczywistniają idee crowdfundingu udziałowego a przede wszystkim tych, które crowdfunding tylko udają a których na tym forum także można znaleźć wiele.
 
Oczywiście, każdy kto będzie szukał finansowania musi mieć pomysł, który przedstawi na stronie. Osoba taka zostanie też oczywiście zweryfikowana przez serwis. Novum polega na tym, że Banana Fund będzie mógł taki projekt współfinansować ze środków własnych a nawet przejąć projekt do swojego portfolio.
 
Drugą stroną medalu crowdfundingu ale też sposobem na zarabianie jest inwestowanie w przedstawiane w serwisie projekty. W zamian za to inwestorzy otrzymują dywidendy.
 
Podobnie jak to było w My Traffic Value, a co także jest innowacją w crowdfundingu,  zarabiać będziemy mogli na sprzedaży tokenów (akcji/udziałów) w finansowanym przedsięwzięciu. Inaczej rzecz ujmując powstanie giełda na której będziemy mogli spieniężyć lub nabyć posiadane przez nas tokeny. Co ciekawe, Ryszard zamierza wdrożyć na potrzeby handlu na tej swoistej giełdzie Trading Bota, który zautomatyzuje handel i pozwoli nam zarabiać bez ślęczenia przed monitorem.
 
Oczywiście, w programie nie zapomniano o programie afiliacyjnym ale o tym w dalszej części posta.
 

I tu rodzi się pytanie:

Skąd w Banana Fund pieniądze na współfinansowanie projektów?

Po pierwsze, jak wielu z Was pamięta, Ryszardowi, nazywany przeze mnie pieszczotliwie Misiem Rysiem, po przygodzie z My Traffic Value został z funduszem ok. 1500 BTC. Jedni mówią, że ukradł, inni że Mu się należało. Nie wnikając w szczegóły kapitał koło miliona dolarów ma. Ale to tylko pierwsza, nie najistotniejsza, część projektu!
 
Druga to pozyskanie kapitału z emisji tokenów Banana Fund i ich sprzedaż w... Banana Fund...
Dokładnie tak...
 

Pierwszym projektem oferowanym w Banana Fund będzie...

Banana Fund!

I tutaj przechodzimy do sedna....
Ryszard zachowa kontrolę nad Banana Fund zatrzymując 50% tokenów (akcji) ale pozostałe zostaną wystawione na sprzedaż powiększając Kapitał Zakładowy Banana Fund
 
I tu zaczyna się zabawa...
 
5 grudnia 2016 r. zostanie uruchomiona rejestracja w serwisie i możliwość polecania go!
Proszę nie pytać o której godzinie... Ryszard z rozbrajającą szczerością napisał, że ruszy wtedy gdy projekt będzie gotowy do stratu, a On będzie pracował 24 godziny na dobę... 
 
Pierwszych 10.000 zarejestrowanych uczestników będzie mogło zarezerwować token za 10$
Ale uwaga!
1. Po pierwsze nie trzeba mieć tego dnia ani centa a w zasadzie ani jednego satoshiego ponieważ depozyty nie będą przyjmowane. Na tym etapie będzie dostępna wyłącznie rejestracja!
2. Każdy uczestnik z tej grupy będzie mógł zarezerwować wyłącznie jeden token, który zostanie przypisany do konkretnego bloku 1 - 8 (bloków jest 20 ale o tym później). Zasilenie konta i opłacenie tokenów dla tej grupy w styczniu 2017 roku. Wtedy trzeba będzie przygotować kasę!
3. Obowiązuje zasada 1 konto na jedno istnienie ludzkie . Inaczej rzecz ujmując: można rejestrować wiele kont z jednego IP ale właścicielem każdego MUSI być jedna, inna od drugiej, żywa osoba . W razie wątpliwości portal może żądać weryfikacji tych danych.
 
Po tym okresie nastąpi kolejny etap subskrypcji tokenów. Na tym etapie, każdy będzie mógł zaoptować, zamówić dowolną ilość tokenów wg zasady, kto pierwszy ten lepszy. W kolejności zamówień będą one przydzielane do poszczególnych Bloków. Dość nadmienić, że w każdym kolejnym bloku cena tokena będzie większa..  Dystrybucja może trwać aż znajdą się chętni na wszystkie tokeny...
Na razie jako ciekawostkę napiszę, że Ryszard przewidział (choć to raczej marzenie ściętej głowy) rozwiązanie na okoliczność nadsubskrypcji. Otóż w takiej sytuacji cena tokena we wszystkich blokach ulegnie zwiększeniu o procent nadsubskrubcji a każdy z oferentów będzie miał możliwość rezygnacji z części lub całości swojego zamówienia jeśli mu nowa cena nie będzie pasować lub nie będzie miał odpowiedniej ilości środków. Wspominam o tym, bo podobna zasada będzie w projektach oferowanych na tej platformie....
 
Szczegóły projektu w wersji anglojęzycznej na stronie, która póki co kieruje do opisu konceptu projektu.
 

BANANA.FUND

 
 
Wg założeń Ryszarda w pierwszej połowie 2017 roku będą dodawane kolejne funkcjonalności portalu...
W drugiej połowie 2017 roku zostaną wdrożone pierwsze finansowania projektów zewnętrznych zgłoszonych przez pomysłodawców...
A w 2018 roku będziemy MILIARDERAMI
 
Oczywiście, wszyscy, którzy znają Ryszarda z MTV wiedzą doskonale na czym polega Jego prognoza... Pewnie nikogo nie ździwi jesli powiem, że wieszczy olbrzymi wzrost wartości tokenów/akcji zarówno BananaFund, jak i finansowanych w ramach platformy projektów na wewnętrznej giełdzie platformy...
 
Pomijając teraz inne aspekty warto jednak wskazać na zakładane źródła przychodów BananaFund.
1. Pierwszym ze źródeł, choć niekoniecznie największym, ma być 3% opłaty od kwoty emisji tokenów finansowanych projektów.
2. Drugim, docelowo największym, dywidendy z współfinansowanych przez Banana Fund projektów.
3. Kolejnym - opłaty transakcyjne z obrotu giełdowego.
4. Natępnym - opłaty za usługi związane z tworzeniem projekty
5. Opłaty za wypłatę środków z programu - 4,5%. i inne
 
Dodam tylko, że giełda ma z wyglądu i funkcjonalności przypominać Polinex.
 
 
 
KOMENTARZ i WSTĘPNA ANALIZA PROJEKTU
 
Na pierwszy rzut oka projekt wydaje się nie być piramidą finansową!
Co prawda nie opisywałem systemu prowizyjnego, by nie komplikować przedwcześnie i tak przydługiego opisu ale nie wydaje się on mieć charakteru piramidalnego. Przede wszystkim ma być to system prowizyjny jednopoziomowy. Poza tym program ma zasadniczo charakter inwestycji quasi-emisyjnej i quasi-giełdowej nie powinien powodować znacznego wypychania środków w kierunku sponsora, gdyż ze względu na ten charakter między inwestycją a efektem czy to w postaci dywidendy z przedsięwzięcia, czy to ze wzrostu kursu na giełdzie będzie musiał minąć dość znaczny odcinek czasu a kolejna prowizja z inwestycji tego typu naliczona będzie dopiero w przypadku ponownej inwestycji pierwotnej.
Jak będzie na drugi rzut oka - czas pokaże...
 
Nie oznacza to jednak, że projekt nie niesie za sobą żadnych ryzyk.
Wręcz przeciwnie. Aczkolwiek obecna rejestracja i promocja nie wiążą się z żadnym ryzykiem finansowym a jedynie zaangażowaniem czasu (to też niby pieniądz jest )
1. Pierwszym zagrożeniem jest hipotetyczny, ale jednak możliwy, scenariusz, że Ryszard zbierze kasę i się zwinie...
O ile w początkowym etapie takie zagrożenie wydaje się mało realne gdyż 10.000 userów wpłacających wnoszących wkład ok. 0.015 BTC (raptem łącznie 150 BTC to wraz z otwarciem projektu na zewnętrzne pomysły  ilość środków zgromadzonych i zarządzanych przez Ryszarda może być znacznie większa i to być może nie 10, nie 100 a nawet tysiąckrotnie. To już ponad 100.000.000$, kwota, która każdego może skusić...
Liczyć więc należy, że Ryszard nie roztrwonił Bitcoinów, które odziedziczył po My Traffic Value oraz, że nie marzy mu się w najbliższym czasie życie na poziomie emira z ZEA.
 
2. Kolejnym poważnym ryzykiem jest to, że formalnie Ryszard posiadał będzie pakiet kontrolny Banana Fund (50%). Ale nie problem w tym, że będzie dzięki temu zgarniał połowę zysków platformy. Niech mu będzie za pomysł, wdrożenie i nadzór... Problem w tym, że nauczony doświadczeniem z MTV jak chcą jedni a kontynuując legendę puczu jak chcą inni będzie on jedyną osobą zarządzającą całością projektu od strony dysponowania kasą... 
I tu istnieją dwa duże, w mojej ocenie niebezpieczeństwa...
a. cegła
Tak, cegła, która może spaść Mu w drewnianym kościele na głowę i pozbawić przytomności na miesiące lub lata a może nawt przenieść na łono Abrahama... I co wtedy? Kompletny kotlet... Nikt nie ma nic...
b. gang obcinaczy palców
Takie sumy jakie mogą wchodzić w grę w tym projekcie będące pod kontrolą Ryszarda stanowią nie lada gratkę dla wszelkiej maści zbójów. To zagrożenie jest gorsze od cegły choć efekt dla userów ten sam. Bo w tym scenariuszu nie wszyscy stracą. Zyskają ci źli...
 
Nie ukrywam, że ten temat dość mocno mnie frapuje i zastanawiam się jak go można rozwiązać w sposób bezpieczny zarówno dla Ryszarda, inwestorów i projektodawców...
 
3. Kolejnym zagrożeniem są ryzyka prawne. Wbrew pozorom użycie bitcoina w całym procesie ich nie eliminuje.
Zacząć należy od tego, że w wielu jurysdykcjach taka działalność jak oferowanie akcji, udziałów w ofercie publicznej jest działalnością koncesjonowaną i wymaga stosownych zezwoleń regulatorów. Podobnie wygląda kwestia prowadzenia obrotu tymi walorami w formie marketu czy giełdy.
Co prawda Ryszard zapewnia, że wszystko będzie zgodnie z prawem ale póki nie zobaczę to nie uwierzę oraz zawsze istnieje ryzyko zmian w prawie, które z legalnego biznesu zrobią nielegalny albo działalność zostanie administracyjnie zablokowana przez rządy w newralgicznych dla projektu destynacjach.
 
4. Na marginesie tylko wspomnę o typowym i występującym w każdym biznesie niepowodzenia projektu - tego i tych w których BananaFund ulokuje swój kapitał, ryzyku związanym z płytkim rynkiem i łatwym wpływaniu na kursy poszczególnych walorów w markecie, ryzyku zhackowania projektu mimo zapewnień Ryszarda o jego bezpieczeństwie i w końcu o ryzyku upadku Bitcoina
 
Ufff...
Nastraszyłem?
 
To dobrze... 
Jednak w mojej ocenie

warto się 05 grudnia 2016 zarejestrować

i budować siatkę swoich poleconych...

To po pierwsze nic nie kosztuje...
Po drugie nie obliguje do żadnej inwestycji...
Po trzecie, historycznie rzecz ujmując, każdy kto wcześnie wchodził w projekty Ryszarda, jeśli nie był zbyt pazerny, mógł nieźle zarobić...
 

LINK POLECAJĄCY

CZYSTY LINK DO REJESTRACJIA

źródło: hyipforum.pl @pepperoniss

Imo projekt będzie działał bez problemów przez ok pół roku, a później będziemy mieli powtórkę z PaidVerts  Sam nie wchodzę, ale chętnie poczytam jak innym to wychodzi. To co, ktoś coś jakiś dziennik o samych naliczeniach?