Skocz do zawartości

Biznes okazjonalny


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

Jestem tutaj nowy lecz mam dużo projektów i pomysłów na zarabianie które z pewnością będę wdrażał w najbliższym roku.. 

Przejdźmy zatem do naszego głównego wątku jakim jest zarabianie podczas np. świąt czy wydarzeń w ciągu roku

Czy ktoś z was kiedykolwiek myślał o tym żeby sprzedawać znicze lub fajerwerki w ciągu okresu kiedy jest największy popyt?

Może ktoś miał styczność z takim biznesem i może podzielić się refleksjami na ten temat?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do nas za darmo i naucz się zarabiać!

  • Dostęp do darmowych poradników pokazujących krok po kroku jak zarabiać w Internecie
  • Sposoby zarabiania niepublikowane nigdzie indziej
  • Aktywna społeczność, która pomoże Ci rozwiązać problemy i doradzi
  • Profesjonalne treści na temat SEO, social media, afiliacji, kryptowalut i wiele więcej!

 

 

15 godzin temu, Ba_Rt napisał:

Może ktoś miał styczność z takim biznesem i może podzielić się refleksjami na ten temat?

Trzeba trafić w moment. Zamiast zniczy i fajerwerków polecałbym śledzenie trendów, wiadomości i newsów ze świata. Kilka lat temu było bardzo upalne lato, tylko nie takie jak zwykle tylko totalna susza, codziennie po 38-39 stopni. Ludzie zaczęli wykupywać wiatraki i klimatory. Zabrakło w sklepach internetowych, zabrakło w sklepach lokalnych - znajomy prowadzi sklep wielobranżowy i sprzedał cały stan magazynowy w 3 dni i żałował, że nie zamówił tego wcześniej 10x więcej. Jak obserwowałem co się dzieje, to sklepy albo miały stany magazynowe 0, albo cenę z kosmosu. No ale kto by przewidział, że będzie aż taka masakra.

Kilkanaście lat temu w pięknym Krakowie każdy miał w dupie, że wdycha jakieś gówno. Przyszedł moment, że zrobiło się głośno bo łolaboga normy przekroczone, bo budują osiedle na starym pasie w Nowej Hucie i teraz cały syf w powietrzu będzie krążył. Ludziom oczywiście odwaliło i zaczęli kupować maski smogowe - Ci którzy się zaopatrzyli to sprzedali wszystko w kilka tygodni. Przez jakiś czas ulice wyglądały jak w jakiś Chinach, wszyscy w maskach :D

Też do nas co jakiś czas (głównie ze stanów) przychodzą różnego rodzaju badziewne nowinki - kilka lat temu taką "nowinką" była piperyna (wyciąg z pieprzu). Wystarczyło, że pokazali to RAZ w telewizji śniadaniowej, nagle starsze babki i pulchniejsze młódki zaczęły masowo poszukiwać magicznego specyfiku w Polskich sklepach z suplementami i zdrową żywnością. Jeden łebski ktoś bardzo szybko się zorganizował i w ciągu 2 dni odkąd wybuchła pandemia odpalił LP i sprzedawał ten szajs na marży 1300% - obstawiam, że przez kilka tygodni tego największego boom'u sprzedał tego tyle, że nie wiedział co z pieniędzmi robić.

 

  • Super 2
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystanie. Polityka prywatności .