Czas na mnie

Cześć! 

Chyba wypadałoby się przywitać i powiedzieć coś o sobie. 

Mam 27 lat, aktualnie pracuję w dziale RtR dla globalnej firmy z branży przemysłu rozrywkowego, a trochę ponad rok temu rozpadło mi się życie prywatne. Cóż - tak bywa. Ostatnie miesiące były taką sinusoidą od ogromnej motywacji do zmian w życiu, przez okropne dołki i załamanie nerwowe. Moje życie było jednym wielkim chaosem, w ktorym próbowałam na wszelkie sposoby się odnaleźć, wrócić do dawnych nawyków, do tego, że zawsze bylam uporządkowana, zawsze z planem na wszystko. Problem jest jednak w tym, że to, co działało kiedyś.. Cóż.. już nie działa, bo ja już nie jestem tym samym człowiekiem. Jak to powiedziała jedna bliska mi osoba "Nie jesteś już tą samą osobą. Inaczej się wysławiasz. Już się nie uśmiechasz, nie żartujesz. Tak jakby to, co wydarzyło się w Twoim życiu, zmusiło Cię do tego, aby "dorosnąć" i odebrało lekkości Twojej osobowości. Przykro jest patrzeć, jak najweselszy człowiek jakiego znałam, nagle musiał się jakby usztywnić." I w momencie, w którym pogodziłam się z tym, że nie będę już nigdy tą samą osobą, którą byłam, że nie umiem działać tak jak kiedyś, stwierdziłam, że po prostu muszę stworzyć siebie od nowa. Wtedy też dotarło do mnie, że ja mentalnie już "odeszłam z etatu". Od wielu tygodni opracowywałam plan działania, miałam miliony pomysłów, ogrom różnych koncepcji.. Ostatecznie postawiłam jednak na jeden i powoli rozwijam swój sklep internetowy z branży home decor (cały sklep, od A do Z tworzę sama na Wordpressie, bo skoro umiem i lubię to robić, to czemu nie). Jako osoba, która już różne firmy, z różnych branż poznawała od środka, od działów finansowych przez sprzedaż, działy operacyjne, marketing i inne - trochę już podpatrzyłam, dowiedziałam się i pozdobywałam znajomości, więc wiem, gdzie, co i jak. Jako księgowa/analityk z wykształcenia mogę sobie też pozwolić na samodzielne prowadzenie swoich finansów.  także w teorii - wiedza jest, umiejętności są, teraz jeszcze tylko uwierzyć w siebie i działać, bo chyba z tym na ten moment najgorzej. Dodatkowo postanowiłam prowadzić "pamiętnik" z tworzenia nowej siebie na IG i Threads i mam zamiar, (pewnie stopniowo) w jakiś sposób monetyzować także te profile. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.

Nie bardzo chcę o tym mówić komukolwiek z mojego otoczenia, co tworzę i jak (jak człowiek stracił zaufanie, to już odbudowanie tego jest trudne), więc stwierdziłam, że może prowadzenie tutaj takiego pamiętnika będzie dobrym miejscem do podsumowywania swoich działań. 

Cele na najbliższy rok:

1. Rozwijać sklep internetowy, aby w ciągu najbliższych tygodni/kilku miesięcy pozwolić sobie na odejście z etatu.

2. Zbudować społeczności w SM i zbudować wokół tego markę osobistą.

3. Rozwijać się, podróżować, szukać nowych możliwości działania na różnych płaszczyznach w życiu.

4. Znaleźć wewnętrzny spokój, uporządkować życie i być z siebie dumną.

Celów jest oczywiście więcej, ale chyba nie wszystkie chcę jeszcze wypowiadać głośno nawet przed samą sobą. Wiem jednak jedno - jak ja sobie coś zaplanuję, coś wymyślę to choćby skały ... zrobię wszystko, aby cel osiągnąć.

Także nie przedłużając - do następnego!

Trzymaj się tam i nie poddawaj!

Super. Działaj, działaj. Rozwijanie social mediów, to dobry pomysł. Pokazywanie tego co robisz, co Ci wychodzi czy porażki jest dobrym pomysłem. Dużo osób lubi śledzić takie profile. Co lepsze to mogą być Twoi potencjalni klienci.

Branża w której działasz - szczególnie, że to ecommerce ma spory potencjał jednak wymagać będzie naprawdę ogromnego zaangażowania. 

Życzę powodzenia i konkretnego spełniania kolejnych celów!