Skocz do zawartości

Dziennik zarabiania na artykułach sponsorowanych (obecnie 50-100k miesięcznie)


MichalP

Rekomendowane odpowiedzi

41 minut temu, HansG23 napisał(a):

strzelam ze tendencja jest mocno spadkowa. 

Mnie zaciekawiła ta wyprzedaż największych, "kur znoszących złote jajka".

15 godzin temu, MichalP napisał(a):

Swoją drogą, wszystkie swoje największe blogi już sprzedałem :)

@MichalP Jaki jest sens w pozbywaniu się stron, które teoretycznie tak dobrze zarabiają? 😉

Nie lepiej było je zostawić, żeby dobić do zakładanych 100 k zysku miesięcznie? 😉

Edytowane przez shark
  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza

Zarejestruj się za darmo i naucz się zarabiać online!

  • Dostęp do darmowych poradników pokazujących krok po kroku jak zarabiać w Internecie
  • Sposoby zarabiania niepublikowane nigdzie indziej
  • Aktywna społeczność, która pomoże Ci rozwiązać problemy i doradzi
  • Profesjonalne treści na temat SEO, social media, afiliacji, kryptowalut, sztucznej inteligencji i wiele więcej!

@shark Jeżeli ktoś przychodzi i kładzie Ci bardzo atrakcyjne pieniądze na stół, które zabezpieczą Cie na długi czas to nie zastanawiasz się ;) 100k i tak dobije, bo stale reinwestuje. A kasa już w kieszeni i nie muszę martwić się o nic. Biznes to biznes ;)Zrobiłem to już prawie rok temu i za te % tej kasy kupiłem kolejne strony.

Ja to nie wiem, wszyscy szukają dziury w całym zamiast uczyć się i powielać schematy xD

@HansG23 No cóż, skoro to takie proste metody to może czas na Make Cash? Pewnie uda Ci się zrobić lepszy e-book jak popraktykujesz ;) Mi tak średnio zależy na sprzedaży e-booka, ale dobrze się przy tym bawię. (nie wiem jak policzyłeś te 90% sprzedażówki. Większość to AMA :D) Może być nawet zerowa, bo pieniądze mam gdzieś indziej :) Przykro mi, że treść Ci nie podpasowała. Znaczna większość odbiorców jest bardzo zadowolona.

Edytowane przez MichalP
Odnośnik do komentarza

Też przejrzałem dużo domen i faktycznie w wielu ruch spada, według narzędzi. Natomiast czy ma to takie znaczenie przy sprzedaży linków? Niekoniecznie, bo liczą się inne parametry, nie tylko sam ruch, ale i profil linków i kilka innych czynników.  To nie jest afiliacja czy zarabianie na Adsense, gdzie taki spadek mocno boli. Fakt, że Michał mógł nie zaktualizować niektórych parametrów może świadczyć o tym, że ten ruch nie jest tak istotny i dalej kupują u niego linki agencje dla bardzo dużych klientów. 

Ruch podawany przez narzędzia to też sprawa umowna. Mam kilka takich stron, że ruch z organica w rzeczywistości jest nawet 3-4x większy niż podają narzędzia. Z mojego doświadczenia narzędzia często mylą się na niekorzyść, ale wiadomo, różnie może bywać. 

Nikt tak naprawdę nie zna ruchu, póki nie dostanie dostępu do Analyticsa. 

Faktycznie są takie czasy, że Google uwala domeny, dlatego nic dziwnego, że Michał dokupuje i stawia nowe portale, to jeden z elementów dostosowania się do trendu, czyli pełna dywersyfikacja. 

  • Super 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
10 godzin temu, HansG23 napisał(a):

na ebooka tez dalem sie naciagnac na grupie seo/sem i nie ma w nim nic co by bylo 'unikalne' czy 'autorskie'.

ja z kolei zobaczylem na spis tresci (dostepny przed sprzedaza), przejrzalem strony w ofercie autora i nie kupilem. uznalem, ze to produkt bardziej dla kogos, kto chce zaczac i miec wszystko zebrane w jednym miejscu, zamiast poswiecac czas na samodzielne wyciaganie wnioskow. wiem ile zajmuje research, inzynieria odwrotna (czyli np sprawdzenie portali autora - co tez mogles zrobic przed zakupem, skoro masz dostep do narzedzi analitycznych), dla osob ktore nie siedza w temacie taki zbior wiedzy to moze byc kwestia byc albo nie byc. wiem tez jakie sa stawki rbh specjalistow wiec mysle ze nawet po tym spisie tresci da sie przewidziec, na ile zakup tego ebooka sie zwroci. dla kogos kto nie siedzi w seo albo jest juniorem wydaje sie to spoko inwestycja, tak zeby lepiej zrozumiec temat. poza tym widze ze autor jest w stanie potwierdzic dochody ktorymi promuje ksiazke, wiec nie sa to liczby znikad. a to ze dales sie naciagnac, patrzac na kontekst nie wiem czy powinienes uzywac tego rodzaju stwierdzen, bo nie swiadcza dobrze ani o tobie ani o tym jakim specjalista jestes.

10 godzin temu, MichalP napisał(a):

Mi tak średnio zależy na sprzedaży e-booka, ale dobrze się przy tym bawię.

sorry ale w pewnym momencie mialem wrazenie ze Twoj ebook wyskoczy mi z lodowki

Odnośnik do komentarza

@Barcman  widze ze lubi lizac 4 litery albo to multi, prosze sobie wybrać 🤣

@kowalski @ddd223 @HansG23 dajcie spokój bo zaraz was beda jechać jak mnie wcześniej. Chciałem czytać dziennik,a dostałem kiepskie AMA

23 godziny temu, japongl napisał(a):

w pewnym momencie mialem wrazenie ze Twoj ebook wyskoczy mi z lodowki

miałem to samo :D parcie na szkło to malo powiedziane. Przepis na sukces w artykułach sponsorowanych: miej expirke -> podbij dr do 30+ -> wrzuc na whitepress i moze linkhouse -> zakumpluj sie z growth manager whitepress -> licz hajs, ok

 

  • Super 4
  • Dzięki! 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
13 minut temu, Mat napisał(a):

Jeżeli to takie proste to odpal 3 strony z DR i wrzuć do WH i pokaż jak zarabiasz. 

no własnie o to chodzi ŻE TO NIE JEST TAKIE PROSTE jak to autor próbuje sprzedać i zwyczajnie wciska ebook który jest bezwartościowy. no chyba ze kupujesz tylko po to zeby sobie poczytac jak zarobil na blogach od 2016 tylko na koniec zapomnial dodac ze obecnie te blogi masowo traca widocznosc. moze sprzedaz sie jeszcze kreci bo sprzedaje 'pakiety linkow' gdzie pewnie nikt sie nie zaglebia w sprawdzanie kazdej domeny. ale jak ma sie to przelozyc na kogos kto mysli ze dopiero teraz zacznie? no nie przelozy. 

dlatego ebook powstal teraz a nie w 2016.

nie wiem skad u was takie lizodupstwo. ale jak ktos na was pluje to nie mowcie że to deszcz pada. a udawanie prowadzenia 'dziennika' ktory w rzeczywistosci jest tylko wciskaniem sprzedazy i jeszcze mowienie ze 'mi to przeciez na sprzedazy nie zalezy' to juz w ogole nie bede komentowac bo mozna tylko sie z tego posmiac. 

'nie zalezy mi na sprzedazy' dlatego nabijam na forum ponad 100 postow w ktorych wciskam swoj ebook. ok. 

Edytowane przez HansG23
  • Super 1
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza

Nie wiem co jest w ebook ale jak tak jak piszesz to lepiej. Obawiałem się że powstanie więcej konkurencji :) 

Nie przejmowałbym się tym że leci widoczność. Swoimi portalami obsługuje agencje SEO, które potrzebuja linków na portalach dla swoich klientów. Link, który pokazujesz dla klienta musi dobrze wygladać. I taka usługę sprzedaje.. Za takie linki płaci klient, który w agencji zleca SEO :) 

Ebook pozwolił mu zmonetyzować wiedze.. Myślę że więcej wartości ma ebook ten niż od szamanów internetowych bo naciagaja na inwestycje krypto i wpychaj linki afiliacyjne dodatkowo.. 

Nie nie uprawiam lizdodupstwa... Tylko patrzę na to z innej strony. 

Edytowane przez Mat
literowki
Odnośnik do komentarza
13 minut temu, HansG23 napisał(a):

ŻE TO NIE JEST TAKIE PROSTE

Dokładnie tak, to nie jest takie proste, jakby dalej takie to proste było to ebook by nie powstał, a autor, stawiał by z powodzeniem kolejne strony, po co miałby sobie robić dodatkową konkurencję? Już teraz pewnie powstało, albo powstanie mnóstwo kopii, nawet znająć życie 1:1 wałkujących te same tematy i tak naprawdę te strony będą się różniły tylko szablonem.

  • Super 1
  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
36 minut temu, HansG23 napisał(a):

no własnie o to chodzi ŻE TO NIE JEST TAKIE PROSTE jak to autor próbuje sprzedać i zwyczajnie wciska ebook który jest bezwartościowy.

Już to pisałem w wątku sprzedażowym ale wkleję jeszcze raz z małą aktualizacją bo ebooka zakupiłem (żeby zobaczyć co będzie wiedzieć konkurencja po jego przeczytaniu).

Haczyk jest w zrobieniu widoczności na tych blogach. W przeciwnym wypadku będą to po prostu PBNy i sprzedasz arty po 20zł/szt a nie 200 (o ile w ogóle cokolwiek sprzedasz). A zrobienie widoczności wbrew pozorom nie jest takie proste nawet jak Ci content pisze dobry copy. Coraz więcej osób bije się o frazy pokroju: "jak zrobić klej z mąki pszennej i wody i nie pobrudzić sobie rąk poradnik zdjęcia" - nawet duże portale "zabierają" takie gówniany frazy bo to zawsze dla nich dodatkowy ruch. Potrzebujesz albo solidnych treści lepszych niż konkurencja albo mocnej domeny (najlepiej jednego i drugiego). To jest 99% sukcesu, resztę znajdziesz w ebooku.

Ebooka streściłbym tak: "Jest takie coś jak artykuły sponsorowane. Można na tym zarobić. Ja zarobiłem milion już i dalej zarabiam."

Oczywiste było że autor nie zdradzi swojego "know how" na element który stanowi 99% sukcesu czyli zbudowanie widoczności, ale jak się okazuje on tej widoczności też za bardzo nie ma (może miał wcześniej i spadło, nie wiem, nie chce mi się tego analizować ale obecnie ten ruch jest szczątkowy). Żeby nie było to nie tylko u autora bo kupuję często linki od hurtowych "dostawców" i tam każdy dziwnym trafem nie zdążył jeszcze zaktualizować danych z ahrefsa od ponad roku (nie wiem, może pakiet podrożał czy coś). 

Sam sprzedaje hurtowo PBNy i właśnie słowo klucz "PBNy" bo wiem że ruch na nich szczątkowy więc w excelu brak u mnie tabelki z ilością UU chociaż mógłbym sobie wpisać jakieś losowe cyferki bo kiedyś miałem po 2-5k na niektórych. Widocznie tak trzeba dziś robić.

  • Super 4
  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza

Nie czytałem e-booka, nie mam pojęcia co tam jest - ale jednak się wypowiem w temacie bo widzę że niektóre osoby zaczynają nieco przesadzać.

Prawdą jest, że wszystko można znaleźć w Internecie, ALE trzeba wiedzieć czego szukać. Jak ktoś zarabia na publikacji artykułów sponsorowanych od dłuższego czasu, zapewne takiego e-booka nie kupi. Jak ktoś nie wie co to jest, kupi i się dowie - na tym polegają info produkty, tj. sprzedaje się w nich informacje.

Ocenianie wszystkich swoją miarą i wiedzą jest błędne po prostu - bo fakt, że Ty wiesz że jest coś takiego  jak whitepress/linkhouse i jak tu dodać oferty, jak je opisać - nie oznacza że inni wiedzą. Inni po zakupie i przeczytaniu mogą dostać "oświecenia" i zaczną robić coś o czym by nawet wcześniej nie pomyśleli. Do takich osób są kierowane tego typu info-produkty.

Także nazywania e-booka bezwartościowym jest co najmniej nadużyciem ;0 Mam wrażenie że osoby hejtujące mają pretensje bardziej do siebie, o to że same nie wypuściły takiego e-booka. @MichalP wbił się z tematyką i reklamami w odpowiednim momencie - i na tym zarobił. Bardzo dobrze, na tym to polega ;0

  • Super 5
  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Mat napisał(a):

Nie przejmowałbym się tym że leci widoczność. Swoimi portalami obsługuje agencje SEO, które potrzebuja linków na portalach dla swoich klientów. Link, który pokazujesz dla klienta musi dobrze wygladać. I taka usługę sprzedaje.. Za takie linki płaci klient, który w agencji zleca SEO :) 

Bardzo dobrze opisałeś typowego klienta agencji - jak link ładnie wygląda w raporcie to wszystko jest ok, bo klient nie zna się i ufa agencji że go nie naciągają. Co z tego że link nie ma żadnej mocy i równie dobrze obyłoby się bez jego tworzenia. Wręcz może się okazać, że w niedalekiej przeszłości będzie trzeba go usunąć, bo klient ma spadki, a agencja nie ma pojęcia dlaczego. Mam wątpliwości czy taki biznes ma więcej wartości niż afiliacyjny biznes szamanów od krypto.

Odnośnik do komentarza

@japongl artykuły sponsorowane nie sprzedają bezpośrednio. Inwestowanie w artykuły bezpośrednio nie wpływa na sprzedaż. Ale artykuły z linkiem wpływają na widoczność strony. To jakie linki wybierze agencja to już jest kwestia specjalisty, który prowadzi dany projekt w agencji i co może zrobić w danym budżecie. Serwis może nie mieć dużego ruchu ale może mieć moc z domeny :) Więc spadek ruchu widoczności nie świadczy o tym że nie opłaca się robić publikacji.

Odnośnik do komentarza
22 minuty temu, mysc napisał(a):

Także nazywania e-booka bezwartościowym jest co najmniej nadużyciem ;0

A czy ktoś za parę stówek sprzedał patent na grubą kasę? To zawsze jest żerowanie na naiwności kupujących. Autorowi się udało zarobić i chwała mu za to, ale teraz sprzedaje wiedzę przeterminowaną i robi ludzi w przysłowiowego wała, bo samo dodawanie contentu na expirce już nie działa (z małymi wyjątkami), a mam wrażenie, że o tym jest cały ebook. Jeszcze kilka miesięcy temu duża ilość treści powodowała szybki wzrost widoczności, ale gdzieś na przełomie lipca i sierpnia mocno się to skomplikowało. Oczywiście w środku znaleźć można sporo wypełniaczy w stylu jak wybrać domenę, jakie wtyczki zainstalować, itp. itd., ale umówmy się, że ta wiedza mało dla kogo będzie przydatna.

No a te wrzutki, że bez ruchu też można zarobić, bo agencje itp.... No sorry:D Śmiać mi się chce. Ty możesz zarobić, bo masz sporą bazę stron, które JESZCZE mają ruch + ładujesz w arkusz dane o ruchu wyssane z palca. Ktoś sprawdzi parę adresów, weźmie całość - Ty zarobisz. Przeciętny kowalski nie!

  • Super 1
  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza

Mogę napisać tylko tyle. Wsiadajcie do tego pociągu póki można na tym bez problemu zarabiać :D Albo i nie, lepiej sobie pogadać. No nie?

Powiem nawet, żebyście NIE kupowali e-booka, bo przy regularnej pracy i zdobywaniu wiedzy sami pewnie nauczycie się to robić. Spróbujcie zarobić i przekonacie się, że można na tym wygenerować godne pieniądze :) Jak już macie jakieś blogi, to chętnie doradzę na priv. 

Na komentarze, że tworzenie blogów skomplikowało się, widoczność spadła, nie mają ruchu i hurr durr "naciągam" na e-booka to nawet nie chce mi się już odpowiadać. Większość nie siedzi w tym biznesie tak głęboko jak ja i tylko strzela ślepakami :). Czy na tym forum nie chodzi o dzieleniu się sposobami na których można zarobić? Nazywa się Make Cash, no nie?

Edytowane przez MichalP
Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystanie. Polityka prywatności .