Eforsa a prawo autorskie?

Witam. Czy zarabiają na eforsa trzeba mieć prawa autorskie do każdego pliku? 

Może dziwne pytanie , ale nie oszukujmy się przecież praktycznie 100% serwisów które korzysta z eforsy są oparte o scam lub pirackie wersje gier.

Nawet w kodach do wysłania sms mają coś typu VOD.WERYFIKACJA VOD.DARMOWE to jest czysty absurd. Dlatego nie wiem co robić. Jak na razie im napisałem prawdę w skrócie że po prostu niektóre pliki które są innych autorów są zamieszczone za zgodą lub jakby za "przyzwoleniem" to znaczy że jeżeli komuś nie pasuje coś to daje report na film na YouTube film spada i tyle. Na początku współpraca szła bardzo dobrze a coraz bardziej się czepiają czy coś jest scamem czy nie , ale że nawet o prawo autorskie? Kto ma tam legit oferty? Chyba 1% osób. Jeżeli będą wchodzić w to i zadawać tyle pytań to usunę konto i założę nowe. Tak btw: to jakie polecanie gdzie nie ma "czepiania się/blokowania linków i innego dziadostwa?". Przecież to ich to interesuje oni są tylko od płatności. I z tym operatorem to też śmiech na sali nie chce mi się wierzyć że np prezes Plusa albo Play wchodzi do niech i mówi : no ten link mi nie pasuje - zablokujcie".   

Operator - chodzi o operatora płatności, a nie operatora telekomunikacyjnego.

SMS'y to forma płatności - eforsa jest programem partnerskim, ale SMS'y obługuje operator płatności. To tak jak w przypadku sprzedaży PBL czegokolwiek przez Internet - operator płatności (np. hotpay, przelewy24, itd.) nie zezwoli na sprzedaż plików do których nie ma się praw autorskich. Na żadnej pirackiej stronie nie ma szybkich płatności, a jeżeli są -> operator o tym nie wie, bo te usługi są przed nim ukryte.

Np. z tego co się interesowałem - na starym zalukaj opłacając abonament, tak naprawdę kupowało się KLUCZ do aktywacji miejsca na współdzielonym hostingu. Ten klucz "przypadkowo" działał też na zalukaj, ale sprzedawca o tym nie wspominał. Płatności były podpięte pod firmę sprzedającą hosting i kompletnie nic na tej stronie, ani w regulaminie nie wskazywało na zalukaj.

Podobnie jest z sms'ami, z tą różnicą że tutaj tak naprawdę nie dochodzi do rozpowszechniania pirackich kopii. NIKT nie udostępnia tak naprawdę gier, filmów, programów, ani innych pirackich plików. Przedmiotem oferty jest zawsze coś innego. Bezpośredni LP (na którym jest bramka płatności), regulamin przy bramce płatności wskazują na coś innego.

Klient musi otrzymywać realny produkt, do którego masz prawa autorskie - chociaż "ebook w PDF" z instrukcją jak coś zrobić/zdobyć. O te produkty pyta operator, o te które są w regulaminie i które są wskazane jako przedmiot oferty. Musisz je wskazać, kosztem konwersji - inaczej Twój prefix zostanie zablokowany LUB cały numer należący do serwisu w którym zarabiasz.