Skocz do zawartości

Facebook łamie europejskie prawo. Śledzi każdego, nawet jeżeli odmówi


Rekomendowane odpowiedzi

Raport, przygotowany na zlecenie Belgijskiej Komisji Prywatności, zdradza bardzo niekorzystną dla Facebooka prawdę. Zakres, w jakim portal ingeruje w prywatność internautów jest zdecydowanie większy, niż zezwala mu na to europejskie prawo. Śledzi działania w sieci nawet tych, którzy wprost nie wyrażą na to zgody albo nawet nie mają konta w portalu.

Jak jest w teorii

Korzystanie z Facebooka nie jest najlepszym pomysłem dla nikogo, kto chciałby zachować chociaż względną prywatność w internecie. To jest oczywiste i nikt chyba nie łudzi się, że umieszczane przez niego dobrowolnie informacje, zdjęcia czy dane osobowe pozostają jego własnością. Facebook chętnie i intensywnie wykorzystuje je przede wszystkim w personalizowaniu wyświetlanych użytkownikom reklam. To najbardziej podstawowe zastosowanie technologii i danych, którymi dysponuje. Dzięki nim jest w stanie serwować płatne treści możliwie najbardziej zbliżone do zainteresowań użytkownika, licząc na to, że zwiększy to efektywność reklam, a w konsekwencji – również przychody.

Jest to być może nieco niepokojące, szczególnie jeżeli zdamy sobie sprawę z tego, jak wiele wie o nas Facebook, ale przynajmniej dobrowolne. Zapewnia to chociażby europejskie prawo, wymagające od dostawców internetowych treści bardzo jasnego informowania na temat wykorzystania na stronach internetowych ciasteczek.

Jak działają ciasteczka?

Ciasteczka to niewielkie pliki, które strony internetowe zapisują na komputerze przeglądającego je użytkownika. Dzięki nim są w stanie "pamiętać" jego ustawienia, dzięki nim także nie musimy za każdym razem wchodząc na stronę od początku się logować. Ale aby mogło to działać, to taki wcześniej zapisany u nas plik strona musi ściągnąć z powrotem. I tu zaczyna się problem.

Facebook bowiem umieszcza ciasteczka nie tylko odwiedzającym jego strony, ale także wszystkim, którzy wejdą na jakąkolwiek inną witrynę, zawierającą jego komponenty. Wystarczy, by w serwisie był przycisk "Lubię to" czy facebookowe komentarze, a odpowiednie ciasteczko zostanie u nas zapisane. Później wystarczy, byśmy weszli na Facebooka, a zostanie ściągnięte i portal "dowie się", że odwiedzaliśmy daną stronę, pozna także podstawowe fakty na temat tego, co na niej robiliśmy. W ten sposób gromadzi informacje na temat naszych zainteresowań i jest w stanie dopasowywać do nich reklamy.

Jakie jest prawo?

Europejskie prawo zakłada, że umieszczanie ciasteczka wymaga każdorazowo bezpośredniej zgody użytkownika. Nie wystarczy informowanie go o możliwości usunięcia. Musi wiedzieć, że strona zamierza umieścić na jego komputerze plik, który później będzie mogła odczytać. Wyróżnia jedynie dwa wyjątki od tej reguły.

Ciasteczko może być umieszczone na komputerze użytkownika bez jego każdorazowej akceptacji pod warunkiem, że:

• Jest konieczne do zainicjowania połączenia sieciowego do usługi (kryterium A)

• W celu dostarczenia usługi, której użytkownik wprost zażądał (kryterium B)

W przypadku wtyczek społecznościowych, czyli właśnie wszystkich przycisków "Lubię to" i podobnych, Facebook spełnia według prawnej wykładni kryterium B. Zakłada się, że każdy jego zalogowany użytkownik jest świadomym i dobrowolnym odbiorcą jego usług, nawet jeżeli wykraczają one poza witrynę facebook.com.

Co przy tym warte podkreślenia, każdy użytkownik Facebooka ma prawo wycofać zgodę na zbieranie przez niego danych na temat odwiedzanych witryn w celach marketingowych. Służy do tego strona przygotowana przez Europejskie Stowarzyszenie Cyfrowego Marketingu Interaktywnego (EDAA, European Interactive Digital Advertising Alliance). Pozwala ona wycofanie zgody nie tylko Facebookowi, ale wszystkim innym dostawcom treści, korzystającym z ciasteczek.

Jak Facebook łamie prawo?

Pod koniec lutego pojawiły się pierwsze doniesienia Belgijskiej Komisji Prywatności, według których Facebook łamie europejskie prawo. Zamówiła ona wtedy raporty od specjalistów z dwóch uniwersytetów – Leuven i Vrije. Ich specjaliści gruntownie zbadali sposób działania portalu Zuckerberga i znaleźli istotne problemy.

Po pierwsze, okazało się, że portal umieszcza swoje ciasteczka nawet tym, którzy nie korzystają z jego usług lub są aktualnie wylogowani. Wystarczy nie tylko wejście na dowolną podstronę w jego domenie – np. profil fanowski, ale też właśnie odwiedzenie witryny zawierającej wtyczki społecznościowe. Jeżeli więc wejdziecie na stronę z facebookowym "Lubię to", to jego ciasteczko zostanie zapisane na waszym komputerze nawet jeżeli nigdy nie korzystaliście z Facebooka. Później wystarczy, że chociaż raz odwiedzicie portal, a te informacje zostaną mu zwrócone. W ten sposób portal łamie wspomniane powyżej kryterium B – w żaden sposób nie da się uzasadnić, że niezalogowani użytkownicy są chętni do korzystania z jego usług.

Jeszcze bardziej niepokojąca jest druga nieścisłość, znaleziona przez badaczy. Facebook kontynuuje bowiem umieszczanie swoich ciasteczek nawet w przypadku użytkowników, którzy wprost zażądali zaprzestania takich praktyk za pośrednictwem wspomnianej wyżej strony EDAA. Jest to plik cookie trochę innego rodzaju, tzw. "datr".

Źródło

http://tech.wp.pl/kat,1009785,title,Facebook-lamie-europejskie-prawo-Sledzi-kazdego-nawet-jezeli-odmowi,wid,17413996,wiadomosc.html?ticaid=1149ce

Edytowane przez AsterGTC
Odnośnik do komentarza

Zarejestruj się za darmo i naucz się zarabiać online!

  • Dostęp do darmowych poradników pokazujących krok po kroku jak zarabiać w Internecie
  • Sposoby zarabiania niepublikowane nigdzie indziej
  • Aktywna społeczność, która pomoże Ci rozwiązać problemy i doradzi
  • Profesjonalne treści na temat SEO, social media, afiliacji, kryptowalut, sztucznej inteligencji i wiele więcej!

Ciekawe, ale to że Facebook łamie prawa nie jest nowością. To że łamie naszą prywatność chyba wiadomo już od kilku ładnych lat, jest tylko jak dla mnie najważniejsze pytanie jak z tym walczyć? Nie mam na myśli tu zwykłych użytkowników, bo wiadomo, że zwykły Kowalski nic nie ma do gadania, ale jak mogą z tym walczyć rządy państw? 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Polecana zawartość

    • Poradnik podatkowy - jak rozliczać się z pieniędzy zarobionych przez Internet bez DG?
      Zarabianie w Internecie wiąże się z koniecznością płacenia podatków - a rozliczanie się z urzędem skarbowym nie jest jednoznaczne i proste. Prawo podatkowe w Polsce jest nieujednolicone - co oznacza, że każdy urząd skarbowy może mieć inne interpretacje. Sprawdź jak się za to zabrać!
        • Lubię to!
        • Super
      • 12 odpowiedzi
    • JDG - Jak zarejestrować, rozliczać i prowadzić działalność gospodarczą w Polsce
      Jednoosobowa działalność gospodarcza (JDG) to najprostsza forma prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce. Jest to działalność prowadzona przez jedną osobę fizyczną na własne nazwisko i na własne ryzyko. Jednak mimo, że nazywa się jednoosobowa - daje jednak możliwość zatrudniania pracowników. Takich firm jest zarejestrowanych w Polsce zdecydowanie najwięcej. Sprawdź jak zarejestrować, rozliczać i prowadzić własną JDG!
        • Super
      • 3 odpowiedzi
    • Inwestowanie w obligacje detaliczne skarbu państwa - od podstaw!
      Sprawdź jak inwestować w obligacje skarbowe - krok po kroku! Detaliczne obligacje skarbowe to rodzaj obligacji emitowanych przez Państwo, które są oferowane indywidualnym inwestorom, takim jak osoby fizyczne, a nie instytucjom finansowym.

      Są to instrumenty dłużne, nienotowane na żadnym rynku, co oznacza że kupując taką obligację, w praktyce pożyczasz pieniądze państwu na określony czas, a w zamian otrzymujesz odsetki. Można więc powiedzieć że obligacje są indywidualną pożyczką na określony % dla Skarbu Państwa. Państwo odda Ci więcej niż od Ciebie pożyczyło.
        • Super
      • 7 odpowiedzi
    • Jak pozyskiwać i zarabiać na poleconych dzięki make-cash.pl
      W tym poradniku przedstawiam możliwości dostępne dla każdego użytkownika. Dowiesz się jak efektywnie wykorzystać forum do zbierania poleconych i budowania dodatkowych zysków.

      Make-cash.pl to miejsce, gdzie ludzie dzielą się swoimi doświadczeniami, poszukują porad i rekomendacji, a także nawiązują wartościowe kontakty. Codziennie odwiedza nas minimum 2000 unikalnych osób, które są zainteresowane zarabianiem przez Internet - a to ogromny potencjał, z którego może korzystać nie tylko administracja - ale każdy użytkownik forum !
        • Super
      • 2 odpowiedzi
    • Jak pisać treści na stronę internetową z wykorzystaniem AI
      Tworzenie treści od podstaw może być procesem czasochłonnym. Istnieje wiele mniejszych kroków, o których należy pomyśleć w drodze do stworzenia atrakcyjnych treści, takich jak badanie rynku, SEO i redagowanie tekstu, a to tylko początek. Jednak nie musisz zaczynać od zera, gdy istnieją narzędzia AI, które mogą pomóc w tworzeniu wysokiej jakości treści. 
        • Dzięki!
        • Super
      • 13 odpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystanie. Polityka prywatności .