Kolejna afera z ofertami pracy tym razem tyska policja rozpoczyna łowy

Kolejny raz pomimo wielu ostrzeżeń pisanych również i na tym forum znajdują się osoby nabijające portfel w sposób skrajnie nieetyczny. Pomijam kwestię h@cków, blackhat bo za to pewnie hejtem mnie zlecicie ale takie szczere pytanie na które proszę odpowiedzieć w ankiecie. 

Cały tekst: http://katowice.wyborcza.pl/katowice/1,35063,19847492,bezrobotni-wkrecani-w-esemesy-sprawe-bada-policja.html#ixzz44llBGxdy

Cytuj

Sprawę bada tyska policja, bo to właśnie do niej zawiadomienie o oszustwie złożył pan Robert. Kilka miesięcy temu stracił pracę. - To był szok. Przepracowałem kilkanaście lat w jednym miejscu. Po zwolnieniu nie potrafiłem się pozbierać. W końcu na poważnie zacząłem szukać nowego etatu - mówi. Każdy dzień zaczynał od przeglądania ogłoszeń. Wysłał CV do kilkudziesięciu firm, żadna nie odpowiedziała. W końcu na różnych portalach zamieścił informację o tym, jaki ma zawód, doświadczenie i że szuka pracy. Przed świętami dostał mail z odpowiedzią na swoje ogłoszenie opublikowane na OLX. Wiadomość była krótka: "Proszę o kontakt". Błyskawicznie odpowiedział, dołączając swoje CV. Kilka godzin później przeczytał: "Witam, chcemy państwa przyjąć do pracy, proszę pobrać oraz wypełnić formularz i odesłać do nas. Pozdrawiam". Do maila dołączony był link na stronę, z której należało pobrać formularz rekrutacyjny. To oszustwo, a nie oferta pracy - Otworzyłem link, ale na szczęście nie kliknąłem "pobierz". U dołu strony zauważyłem wypisany miniaturową czcionką regulamin, że to nie formularz rekrutacyjny, tylko subskrypcja płatnych esemesów. Za odebranie każdego potrącano by mi 6,15 zł. Oszustwo, a nie żadna oferta pracy - denerwuje się pan Robert. Na forach internetowych znalazł kilkanaście osób, które także szukały pracy i dostały maile z podobną ofertą. W przeciwieństwie do niego pobrały jednak "formularz" i aktywowały subskrypcję płatnych esemesów. Mężczyzna zawiadomił policję o oszustwie. - Prowadzimy czynności sprawdzające w tej sprawie - mówi aspirant Barbara Kołodziejczyk, rzecznik prasowy komendy miejskiej w Tychach. Pan Robert powiadomił o sprawie także administratorów OLX. Ci od razu zablokowali konto, z którego dostał mail z linkiem. Podawanie się za pracodawców jest perfidne Arkadiusz Kaczor, rzecznik Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Katowicach, uważa, że podawanie się za pracodawców jest wyjątkowo perfidne. - Ludzie poszukujący pracy są zdesperowani i liczą się z każdym groszem. Oferowanie im subskrypcji esemesów pod pozorem oferty pracy jest haniebne - mówi. Apeluje do bezrobotnych o ostrożność oraz nieprzekazywanie swoich danych osobom lub firmom, które oferują pracę, przed ich weryfikacją. - Najlepiej korzystać z usług sprawdzonych agencji pośrednictwa pracy, które znajdują się w oficjalnych rejestrach - podkreśla Kaczor.

Skontaktowaliśmy się z firmą, która prowadzi subskrypcję esemesów. Jej przedstawiciel zapewnił, że nie łamie prawa. - Nie wiem, kto pod pozorem ofert pracy rozsyła linka. My tego na pewno nie robimy - mówił, śmiejąc się w głos, po czym stwierdził, że musi kończyć rozmowę, bo nie dotyczy ona reklamacji usług. - Niech pan do nas napisze, najlepiej list polecony, to odpowiemy na pytania - powiedział i się rozłączył. Imię bohatera zostało zmienione.

wiesz, taboret zawsze taboretem pozostanie

Potępiam zarabianie w taki sposób. Ludzie, którzy tak robią powinni być banowani na platformach, w których zarabiają i w dodatku pieniądze nie powinny być wypłacane. Gardzę takimi ludźmi, którzy zniżają się do czegoś takiego, nie ma tu miejsca na wyrozumiałość.

Pytanie gdzie jest granica między hackami, fake plikami a ogłoszeniami o pracę?

Nie wierze Kiedyś, na bodajże zagranicznym forum związanym z CPA, widziałem tę " metodę zarobku", ale nie sądziłem, że ktoś jest tak głupi i nie ma za grosz moralności, żeby zarabiać w ten sposób...

@domson Nawet na konkurencyjnym forum byli geniusze, którzy wręcz się chwalili tym, że wychodzą im na tym ładne dniówki

@Lami Brak słów na takie coś Takie sytuacja odbija się później na osobach, które uczciwie zarabiają na sub lub premium sms, oferując coś w zamian za wysłanie smsa. Coraz więcej ludzi jest już sceptycznie nastawionych do wysyłania smsów, a przez głupotę januszy biznesu niszczy się rynek.

@domson Moim zdaniem i tak najbardziej psują suby Ci wszyscy idioci ustawiające do bólu sztuczne laski na profilowe fake kont No błagam, co za trud znaleźć jakieś zdjęcia z instagrama i ich użyć? Nie, za trudne. Trzeba wziąć zdjęcie z google grafiki, które wręcz na czole ma napisane "płatna subskrypcja" D:

Jak ktoś poczuł się urażony, bo tak robi to dobrze - pomyśl i przestań robić we własne gniazdo.

Stara metoda bylo kiedys na lockerz to i ktos sie chwalil zarobkami.No powinni sie wziac za takich ludzi.Tak samo glupie jak usmiercanie ludzi.Zaczely sie takie cyrki jak suby weszly.Wczesniej nie bylo takich afer

30 minut temu, Lami napisał:

profilowe fake kont

fake konta? ktoś jeszcze używa? ...

@kill_you Większość xD

przecież sposób z tymi ofertami  pracy jest zupełnie analogiczny do h@acków

h@cki są tak samo nieetycznym sposobem zarabiania jak to......

Czyli wychodzi że nie ma etycznego zarabiania.. albo cracki, albo h@cki albo lipne ogłoszenia o prace czy lipne doładowanie telefonu ^^

@Hades Wychodzi na to, że b@xy są najbardziej unbagietable

Twierdzicie więc, że osoba, która szuka hacka jest porównywalnie poszkodowana do osoby, która szuka pracy i padnie ofiarą takiej akcji? 

Właśnie. Trzeba dodatkowo zauważyć, że osoby szukające pracy są zazwyczaj w trudnej sytuacji finansowej, więc okradanie takiej osoby jest tym bardziej złe

oba sposoby zarobku polegają po prostu na oszustwie...

19 minut temu, Hades napisał:

Czyli wychodzi że nie ma etycznego zarabiania.. albo cracki, albo h@cki albo lipne ogłoszenia o prace czy lipne doładowanie telefonu ^^

To rozumiem, że tylko PPA i suby istnieją tak? Gratuluje rozumowania.

Ale oferując np. cracka do danej gry, to właśnie ta osoba, która go od Was pobiera sama chciała oje**ać wydawcę na kasę, więc na pewno nie ma co porównywać zarabianie na crackach do zarabiania na biednych ludziach szukających pracy. 

Tak fake content polega na oszustwie. Z tym że żerowanie na desperacji ludzi w sytuacji czasem bez wyjścia bo dom, dzieci, kredyty, i dawanie im fejkowej oferty to przesada. Żerowanie na śmierci, biedzie, dzieciach potrzebujących, czy ofertach pracy jest wysoce nieetyczne. Ci ludzie dostają nadzieje na prace, a po chwili okazuje sie że nie mają nawet jak oddzwonić na kolejne ogłoszenie bo płatne subsktypcje zużyły im te 30 zeta na koncie.

PS tak wiem dzieciak też im na h@cka mógł wysłać z telefonu i kasy by nie mieli. Ale teraz mają w nagrodę lęk przed kolejną ofertą pracy, wysłaniem danych czy podaniem telefonu.