Skocz do zawartości

Kto też tak ma?


Rekomendowane odpowiedzi

Rzadko widzę tutaj posty, w których ktoś dzieli się przeszkodami czy problemami. Zazwyczaj pojawia się temat braku czasu, ale zarabianie online wymaga też wielu kompetencji miękkich: samodyscypliny, zarządzania sobą, uczenia się nowych rzeczy itd.

 

Chciałem zapytać: czy mieliście / macie jakieś osobiste blokady, które Was spowalniają?

 

U mnie największy problem to poczucie przytłoczenia i prokrastynacja. Np. wiem, że muszę odpisać na maila, ale zanim to zrobię, zaczynam przeglądać stare wiadomości albo foldery, które niczego nie zmienią. Wiem, że muszę coś zrobić, ale finalnie tego nie robię. Nie dlatego, że nie chcę, tylko dlatego, że nie wiem, jak zacząć, i w efekcie robię nic.

 

Czasem czuję się jak ktoś otoczony osobami, które ogarniają — wiedzą, co chcą robić, mają plan, działają. A ja wtedy mam wrażenie, że tylko stoję w miejscu. Do tego pojawia się myśl, że wszystko, co mnie interesuje, już zostało „zrobione przez innych”.

 

Jak jest u Was? Macie podobne blokady? Dajcie znać — chętnie poczytam, jak sobie z tym radzicie.

  • Super 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza

Zarejestruj się za darmo i naucz się zarabiać online!

  • Dostęp do darmowych poradników pokazujących krok po kroku jak zarabiać w Internecie
  • Sposoby zarabiania niepublikowane nigdzie indziej
  • Aktywna społeczność, która pomoże Ci rozwiązać problemy i doradzi
  • Profesjonalne treści na temat SEO, social media, afiliacji, kryptowalut, sztucznej inteligencji i wiele więcej!

Czytam i czuję się jakbym czytał o sobie.

Szczególnie to dotyczy zarabiania w internecie - próbowałem już chyba wszystkiego, od afiliacji po freelancing, ale bez większych sukcesów. Mam wrażenie, że tylko inni potrafią na tym zarobić.

 

Myślę, że gdyby na początku pojawiły się jakieś sukcesy, nawet małe, to dałoby mi to kopa do działania. Ale ten słomiany zapał to moja największa zmora. Szybko się zapalam do nowych pomysłów, ale równie szybko tracę motywację.. 

Odnośnik do komentarza

Przede wszystkim się nie demotywujcie i nie czujcie gorsi jak widzicie dzienniki pracy gdzie ktoś ogarnął jakąś zyskowną niszę albo świetnie mu idzie i dużo zarabia czy jakieś posty z grubą kasą w forumowej galerii. Pamiętacie zawsze, że liczebnie na każdego jednego człowieka który osiągnął duży sukces w zarabianiu w internecie przypada cały batalion, oddział, armia takich którzy sukcesu póki co nie odnieśli albo odnieśli zbyt mały by się nie chwalić. Tylko oni siedzą cicho, bo i nie mają się czym chwalić, w sumie to trochę jak z tymi postami na socialmediach typu Facebook. Ludzie wrzucają zdjęcia z wakacji albo, że ktoś sobie kupił drogi samochód, ale prawie nikt tam nie pisze, że mu ledwo starcza od pierwszego do pierwszego ani nie wrzuca zdjęć pustej lodówki ;) 

  • Super 2
Odnośnik do komentarza

To bardzo proste ludzie często widzą efekt końcowy - ale nie widzą do niego drogi.

Na 1 który coś rozkręci przypada 10 (jak nie więcej) którzy się poddadzą po drodzę, doskonale to widać po dziennikach pracy które w wiekszości przypadków są porzucane, nawet jak na pozór idą nieźle.

Taka jest ludzka natura zawsze się porównywać do kogoś, i zawsze znajdzie się ktoś kto ma więcej/lepiej itd. Do tego SM z każdej strony pierze mózg, każdy jest piękny bogaty i odnosi same sukcesy, ludzie nie wrzucają na insta np zdjęcia tanich parówek z keczupem tylko jakieś fancy jedzenie którym nawet się nie najesz a zapłacisz za niego xxx cebulionów. 

Człowiek przegląda taki syf i potem ma mózg wyprany, już na starcie nic się nie chce zaczynać bo po co skoro i tak nie dogonię konkurencji itd.

Słowo klucz determinacja i radość z małych kroczków 😉

 

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza

To chyba problem każdego kto pracuje w domu, bez stałego grafiku, kiedy się chce. Zawsze jest czas, zawsze można coś zrobić za chwilę, a później kończy się miesiąc i człowiek sobie uświadamia że prawie nic nie zrobił.

Też bardzo dużo czasu poświęcam na mało ważne czynności w necie, zamiast zajmować się tym co jest najważniejsze. Mam listę rzeczy do zrobienia a zamiast tego siadam do pracy i włączam sobie w tle coś na youtube przez co nie mogę się skupić na robocie. Tłumaczę to sobie że za chwilę podcast czy coś tam się skończy i zajmę się już robotą. Później kawa, później do sklepu, później obiad, itd. 

Przez takie przerwy ważne rzeczy wymagające czasu odkładam na później, zajmuje się głównie pierdołami które mało co mogą zmienić w zarobkach. Zdaje sobie sprawę z problemu a jednak prawie każdego dnia jest to samo. Czas przez palce przecieka 😕

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystanie. Polityka prywatności .