My Online Empire- Własny rozwój i droga do sukcesu- BEZ PPA

Słuchajcie z racji tego, że pozycjonuje stronę i nic ciekawego się nie dzieje, to będę dziennik uzupełniał gdy wydarzy się coś ciekawego, teraz co dziennie staram się zdobywać pare linków, stronę dziennie odwiedza 0-5 użytkowników wiec szału nie ma.

Witajcie, ze względu na problemu zdrowotne i sprawy rodzinne miałem przerwę w pracy nad stroną. Co się działo:
-strona zyskała nowy wygląd, nie była tak wspaniała jak myślałem, że jest, osoby trzecie sprowadziły mnie na ziemię- teraz wygląda ZJAWISKOWO- i to nie tylko moje zdanie!

-coś tam ruszyło pozycjonowanie, ale mam problemy z SEnuke, moją strategią będzie manualne tworzenie WEB 2.0 i linkowanie ich z użyciem Senuke.

-strona zintegrowana z Facebookiem, dziś integruje z Twitterem i Pinterestem. Pozdro, raporty z tworzenia WEB 2.0 Pewnie bedę wrzucał na bieżąco by coś zaczęło się tu wreszcie dziać.
 

Na początku chciałbym was przeprosić za rzadkie updaty, tłumacze się na końcu postu, bo 90% nie chce czytać o moich problemach. Co mam: http://zapodaj.net/dedbc7cb6a7a9.png.html

Cieszę się z tego ogromnie, przedwczoraj byłem w top 10 na drugi KW, ale mam problem bing i yahoo pokazuje ten artykuł w top20, a google mam ~~ . Nie wiem czym to jest spowodowane, ale wydaje mi się, że sytuacja się unormuje gdy zacznę tworzyć WEB 2.0.

Ostatnio moja praca ogranicza się do zdobywania social singnals dla mojej strony.

Dlaczego nie pracuję dużo i robię rzadkie updaty:
-Szkoła, nie wiem dlaczego  ale zawsze chciałem być w czołówce najlepszych uczniów, a na profilu mat-fiz + chem (rozszerzam) to zjada ogromną ilość czasu, rok się kończy trzeba ciągnąć oceny.

-Brat- obudziła się w nim pasja młodego matematyka wiec w wolnych chwilach pomagam mu w zadaniach których nie ogarnia

-OTOCZENIE- gdy już znajdę czas by popracować, zaraz prześladują mnie myśli co sądzą o tym koledzy, rodzina, kuzyni (obczajali kiedyś historie mojego kompa, z stąd wiedzą że prowadzę stronę) po prostu wszyscy są przeciwko mnie-niestety- ale ja próbuję napierda*lać, ale wszystko gdy robię pierwszy raz zajmuje 5x tyle czasu co ogarniętemu webmasterowi (ja nie jestem gdzien tego miana)

Pozdrawiam i do zobaczenia

Powodzenia, pokażesz im na co się stać

Wiesz nie jest prosto pracować gdy wszyscy mówią "nie warto", "odpuść", "po co Ci to" ale daje rade

Wiesz nie jest prosto pracować gdy wszyscy mówią "nie warto", "odpuść", "po co Ci to" ale daje rade

Wszyscy zawsze tak mówią, dopóki nie przyniesiesz po raz pierwszy paru stówek na imprezę

Wiesz nie jest prosto pracować gdy wszyscy mówią "nie warto", "odpuść", "po co Ci to" ale daje rade

Też tak miałem, ale dla mnie była to jeszcze większa motywacja, teraz kiedy mam ten już w miarę stały dochód z internetu śmieje się im w twarz że oni pracują po 8 godzin dziennie, ja 1-2 godzinny na dzień a prawie dorównuje im w zarobkach

Wszyscy zawsze tak mówią, dopóki nie przyniesiesz po raz pierwszy paru stówek na imprezę

Też tak miałem, ale dla mnie była to jeszcze większa motywacja, teraz kiedy mam ten już w miarę stały dochód z internetu śmieje się im w twarz że oni pracują po 8 godzin dziennie, ja 1-2 godzinny na dzień a prawie dorównuje im w zarobkach

Chłopaki dzięki za ogromne wsparcie, szkoda że trzeba go szukać aż w internecie, no ale cóż Dziś długi wieczór pracy się szykuje ale jestem zadowolony

.

Zawsze tak jest jak ktoś nie ma pojęcia o czym mówi. Większość ludzi uwaza,że pieniądze zarabia się tylko w jakiejś firmie tyrając od rana do nocy. Olej to, kiedyś sami spytają, "ale jak" "pokaż" "naucz mnie".

Dzięki za support

to samo mi gadali znajomi i rodzina jak zaczynałem pół roku temu - "daj sobie spokój i weź się za prawdziwą robotę" itp...dzisiaj mam stały zarobek i dużo wolnego czasu i wsparcie rodziny (jak już wreszcie udowodniłem że na internetach można zarabiać )

to samo mi gadali znajomi i rodzina jak zaczynałem pół roku temu - "daj sobie spokój i weź się za prawdziwą robotę" itp...dzisiaj mam stały zarobek i dużo wolnego czasu i wsparcie rodziny (jak już wreszcie udowodniłem że na internetach można zarabiać )

Dzięki za doping i wsparcie

Rób dalej swoje i to co chcesz robić. Nie słuchaj innych który mówią żebyś czegoś nie robił skoro sam wierzysz w to co robisz. Oni już mieli swój czas w życiu i wykorzystali go tak jak chcieli teraz twoja kolej:)

Rób dalej swoje i to co chcesz robić. Nie słuchaj innych który mówią żebyś czegoś nie robił skoro sam wierzysz w to co robisz. Oni już mieli swój czas w życiu i wykorzystali go tak jak chcieli teraz twoja kolej:)

Dzięki za support

Dzisiaj będzie trochę inny post niż to tej pory: małe podsumowanie i cel, może krótki opis kierunku w którym zacząłem iść.

Pewnie jesteście ciekawi jak tam moja pro-elo-elo strona: no właśnie chyba będę musiał porzucić ten projekt, na pytanie dlaczego odpowiem: byłem głuuuuupi gdy robiłem kiłord risercz, wybrałem nisze z dupy po przeczytaniu pierwszego lepszego poradnika, domene wybrałem mojej niszy w której jest jednak dużo większa konkurencja niż się spodziewałem. Generalnie nisza to zdrowie, spędziłem dużo czasu na pisaniu ogólnych artykółów by były pomocne dla użytkownika + potem artykóły pod ling tail, jakie efekty na 6 artykółów przy całej energi jaką byłem w stanie włożyć jeden jest w top 10.... Yahoo... podobnie w Bing, a w Google w kosmosie. Po poczytaniu o seocopywritingu dowiedziałem się też że moje artykuły pozostawiają wiele do życzenia. 

Generalnie miałem dwa wyjścia:

-przepisać artykuły by spełniały one "standardy" odpowiadające temu czego się nauczyłem

-znaleźć duużo łatwiejszą niszę z lepszymi perspektywami i mniejszą konkurencją i stworzyć drugą stronę.

Wybrałem opcję drugą, zacznę najprawdopodobniej jutro, zaraz po tym jak napiszę ostatni w tym roku spr z matmy od którego zależeć będzie moja ocenka na koniec.

Teraz byście mogli zrozumieć dalszą część mojego wpisu opiszę wam jak zmienia (obserwuję to codziennie) się moje życie:
- zaczynam mieć wyebane na to co mówią o mnie, inne osoby, o tym co staram się robić w necie itd, ba staram się im odpowiadać, bez poczucia strachu przed tym "że się obrażą", po **ój mi tacy znajomi?

- zaczynam zadawać się z totalnie różnymi osobami- dzięki studentowi, który prowadził u mnie w szkole zajęcia CashFlow poznaję zajebiście aktywne osoby, które chcą coś w życiu osiągnąć

-przestaje myśleć w kategoriach pon-pt:szkoła sb-nd: nauka +imprezy, teraz znajduje więcej czasu na prace, czytanie itd
-postanowiłem sobie zrobić test, który nazwałem:
"Obczaj Zjebie Z jakiej Gliny Cię ulepiono 2.0"

Teraz o teście: będzie on dotyczył mojego stosunku wkładanego do pracy nad nową stroną. Do dnia 30.06.2014 (od jutra) będę wkładał w pracę nad nową stroną co najmniej godzinę dziennie. Jak wytrzymam będę dumny, a jak nie to nie wiem, po prostu już wykluczyłem możliwość niepowodzenia, test dotyczy wytrwałości, a nie efektów, które mam nadzieje będą pozytywne.

Nowa stron dalej będzie w niszy "zdrowie" zobaczymy jak pójdzie.

NAJWAŻNIEJSZE: Od jutra będę starał się wrzucać codzienne raporty z pracy

Także tego do zobaczyska, teraz będę pisał częściej

 

"Obczaj Zjebie Z jakiej Gliny Cię ulepiono 2.0"

Hahahah;D

Ogólnie gratuluje podejścia które wybrałeś. Czekam na dalszy rozwój dziennika, będę tu zaglądał.

Dzisiejsza godzinka poświęcona na keyword research i dokształcanie się z "budowy stron pod adsense". Znalazłem kilka fajnych dodatkowych keywordów, ale coś czuję że skończę dobierać keywordy dopiero jutro.
Planuje ogarnąć wszystkie a potem zbudować na ich podstawie plan, liczba artykułów, słowa kluczowe do nich, struktura strony itd tym razem chcę mieć wszystko zaplanowane, a nie liczyć że wyjdzie w praniu
Pozdro!

Dzisiaj pracowałem więcej niż godzinę, (straciłem rachubę czasu) przebrnąłem przez 210 keyword-ów, zostało mi jeszcze 600(!) mam nadzieje że jutro skończę. Może to dziwne, ale po prostu chcę mieć to zrobione raz by potem nie szukać o czym pisałem, a o czym nie. Będę miał z 200-250 keywordów z łatwą konkurencją, które będzie mi prosto wypromować, nazwałem je "pierwszą falą" ładuje tam wszystko od 20 wyszukiwań miesięcznie do 3600. Planuje rozplanować je na artykuły, najpierw będę pisał sam, a potem się okaże czy uda mi się ściągnąć ruch.

I to tyle na dziś, nic ciekawego, a mi palce odpadają od klikania , ale jestem zadowolony bo robota idzie w przód

Dziś praca jakoś nie kleiła się mnie, więc się nie przepracowałem. Na weekendzie generalnie czytałem poradniki związane z adsense (wyszukuję je poza czasem wyznaczonym na pracę, by zaoszczędzić jak najwięcej z mojej godziny), a w czasie godzin pracy pracowałem nad keywordami, i powiem wam jest ciężko, ale chyba mam dobre efekty. Do tej pory pory, a przebrnąłem chyba przez połowę niszy mam około 150 keywordów w śród których znajdują się perełki po 2000 wyszukiwań z konkurencją typu: w top 10 maksymalny pr to 2, a maksymalna liczba bl 20, więc chyba zaczynam coś ogarniać Mam nadzieję że do końca tygodnia będę już miał ze dwa-trzy artykuły na stronie, kto wie może za tydzień o tej porze będzie już online. Pożyjemy zobaczymy

Podziwiam za Twoje podejście do tematu 95% chciałoby zrobić stronę i na drugi dzień mieć już 100$. patrząc na to jak dokładnie podchodzisz do tematu wróżę Ci sukces powodzenia i czekam na kolejne wpisy.

Wysłane z telefonu stacjonarnego.