Prawa autorskie TVN, youtube

Przychodzę dzisiaj z pytaniem, czy możliwe jest zarabianie na urywkach z seriali TVN'u i wrzucaniu ich na youtube. Nie roszczą się oni o prawa autorskie i uniemożliwiają zarabianie ?

Żeby mieć w 100% pewność iż nie będą sobie rościli praw proponuję tworzyć content na zasadzie prawa cytatu.

Wtedy masz pewność, ze nic tobie nie zrobią: https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_cytatu

Cytuj

Roz. 3: Treść prawa autorskiego

Oddział 3. Dozwolony użytek chronionych utworów

Art. 29. Prawo cytatu

Wolno przytaczać w utworach stanowiących samoistną całość urywki rozpowszechnionych utworów oraz rozpowszechnione utwory plastyczne, utwory fotograficzne lub drobne utwory w całości, w zakresie uzasadnionym celami cytatu, takimi jak wyjaśnianie, polemika, analiza krytyczna lub naukowa, nauczanie lub prawami gatunku twórczości.

"Cytat" nie powinien i nie może być dłuższy niż twój własny content.

TVN ma prawo cytatu w dupie, trzeba z nimi mocno walczyć i nie odpuszczać bo się rządzą.

Polecam lekturę:

https://www.facebook.com/notes/nagroda-złotego-goebbelsa/tvn-kontra-internet/700485063490277/

Naruciak tworzy filmy z seriali np. Szkoła, Ukryta prawda

Jak wyżej - w ramach prawa cytatu możesz wykorzystywać fragmenty. Robi tak np. Niekryty Krytyk - bierze fragmenty, omawia, chwali lub krytykuje  itd.

Ciamciaj podał dobry art poczytaj. Ta stacja szybko reaguje i zgłasza wszystko co się da. W sądzie byś wygrał jeśli byś udowodnił że działałeś w ramach prawa cytatu ale oni do sądu nie pójdą tylko zablokują Ci kanał i pupa... Walka z wiatrakami. Wielki JUTUB wydaje mi się że nie będzie bawił się w sędziego - jak się poskarżysz na usunięcie filmu odeśle Cię do właściciela praw albo do sądu właśnie :-/

Dałem w opisie źródło i wzmiankę o prawie cytatu, ale 8 minut po wrzuceniu filmiku już zostało zablokowane zarabianie bo nie mam do tego praw. A film widziało z 20 osób

Sama wzmianka nie ma żadnego znaczenia prawnego.

Ważne jak fragmenty zostały wykorzystane - czy tylko ich fragmenty zamieściłeś z głupia frant (samodzielne nie omawiane fragmenty połączone w 1 film) czy były częścią problemu / krytyki / reportażu itd.