Sposoby na zarabianie NIE wymagające wysiłku lub wkładu czasowego.

3 godziny temu, Jevgienyj Jebievdenko napisał(a):

Haha pewny? Gdzie tam. Nie ma 100% pewnego zysku!

A co jesli dajmy na to bylaby wojna NATO ws Rosja i zaatakowano by Polske? To obecnie chyba bardziej prawdopodobne niż kiedykolwiek wczesniej za czasów Twojego życia ;). 

Nie przesadzaj, za dużo teorii spiskowych czytasz/oglądasz.

Jakby do tego doszło to atomówki poszły by w ruch od ruskich i koniec świata. 😅

Cytat

Jakby do tego doszło to atomówki poszły by w ruch od ruskich i koniec świata

Nie użyją atomówek nawet jakby była otwarta wojna z Nato. Gdyby mogli to zrobic to pewnie juz dawno zrobiliby w Ukrainie i wygrali tam wojne zamiast męczyć sie latami ;).

A wracając do tematu, jaki jest zysk z tych obligacji w skali roku i ile minimuk trzeba zainwestowac? :). 

Jedna obligacja kosztuje stówkę. Co do stopy zwrotu to w przypadku tych indeksowanych inflacją to bodajże 1,5 procenta + inflacja w skali roku. 

Zgadzam się również z tym, że akurat w przypadku tego instrumentu finansowego ryzyko jest praktycznie tak małe jak to tylko możliwe. I jak mówili przedmówcy, stratę na obligacjach można zaliczyć w przypadku wojny jak i bankructwa państwa Polskiego

20 godzin temu, Arcan92 napisał(a):

Jedna obligacja kosztuje stówkę. Co do stopy zwrotu to w przypadku tych indeksowanych inflacją to bodajże 1,5 procenta + inflacja w skali roku. 

 

Czyli jak się zainwestuje 100zł w te obligacje to się zarobi 1,50zł po ROKU czasu? Dobrze zrozumiałem?

Toż to się opłaca tylko ludziom którzy mają mnóstwo kasy i żadnych pomysłów na inwestycje albo mają dużo kasy na której strate nie mogą sobie pozwolić więc szukają najbezpieczniejszej możliwej opcji inwestycji. 

@Igutu

Nie do końca, zysk to 1,5% + inflacja, więc załóżmy, że jeżeli inflacja wynosi 2% to wtedy zarobimy 3,5% w skali roku. 

Z drugą częścią twojego posta nie sposób się nie zgodzić. Trzeba sobie szczerze powiedzieć, że obligacje nie pomnożą ci zbytnio kasy, bardziej należało by je traktować jako pewna ochrona kapitału przed inflacją, a nie wszystkie instrumenty finansowe mogą się tym pochwalić, np. lokaty bankowe w zdecydowanej większości nigdy nie zarobią ci ponad inflacje, czyli de facto trzymając oszczędności na lokacie, nominalnie pieniądze tracimy, a w przypadku w/w obligacji już nie

@Arcan92 Racja, jako ochrona kapitału się nadaje, jako inwestycja nie.

Zastanawiam się co by było gdyby Polska wprowadziła Euro. Co z ludźmi którzy mają oszczędności? Zarówno te na kontach bankowych, lokatach, obligacjach, jak i w tzw ,,skarpecie''. Czy wymieniono by im je 1:1 na Euro, czy może wymieniono by je na Euro po obecnym kursie czyli jak ktoś miałby dajmy na to z 10 tys oszczędności to dostałby 2,5tys Euro?      

Kurs wymiany waluty zostaje zamrożony i jest stały w momencie przejścia na euro. Prawdopodobnie kurs byłby ustalony na podstawie aktualnej wyceny EUR/PLN w dniu ogłoszenia decyzji. Na kontach bankowych oraz lokatach przeliczenie odbyłoby się automatycznie. Proces ten trwa kilka miesięcy, a media intensywnie informowałyby społeczeństwo, tak aby wiadomość dotarła nawet do najstarszych osób, które trzymają oszczędności w gotówce. Wprowadzenie euro w Polsce mogłoby skutkować tym, że mielibyśmy ceny na poziomie europejskim, podczas gdy wynagrodzenia mogłyby pozostać na poziomie niższym niż w wielu krajach strefy euro. Nie jesteś zbyt mądry, ale nie martw się z wiekiem Ci to się poprawni albo i nie:)