Straciłem wypłatę

Cześć wszystkim mam na imię Patryk chciałem się przywitać ?

Jestem zafascynowany rynkami finansowymi już od kilku dobrych lat. Swoją podróż zaczynałem chyba jak każdy od nieudanych inwestycji. Pamiętam swój pierwszy zakup shitcoina za pierwszą wypłatę gdzie przez cały miesiąc pracowałem jako kelner czasami po 13 h na nogach biegając z talerzami i za całą wypłatę kupiłem kryptowalutę na której wszystko straciłem…. Wstyd się przyznać ale to mnie mocno umocniło do tego żeby się nauczyć tego fachu. Kolejne inwestycje na forexie okazały się taką samą wtopą znowu wpłaciłem co miałem i wszystko straciłem. Byłem tak zielony, że nawet nie wierzyłem w to, że mogę coś stracić, że wpłacę pieniądze o magicznie stanę się milionerem …. Myślenie początkującego. Może też tak mieliście. Najgorsze było pogodzenie się ze stratami jednak po kilku miesiącach wróciłem do tematu zarabiania na rynkach finansowych. Jednak tym razem zacząłem szukać pomocy bo wiedziałem, że sam tego nie  ogarnę.  Zacząłem kupować książki i inwestować w szkolenia. Niektóre były naprawdę drogie najgorsze było to że jedno z nich okazało się całkowitą klapą i miałem świadomość, że pieniądze, które zbierałem długi czas i kredyt, który wziąłem na szkolenie poszły w błoto…. Jednak wciąż nie umiałem się poddać. Nie chciałem z tego rezygnować kiedy tak daleko zaszedłem. Zacząłem szukać mentorów, którzy nauczyli się już tego i sukcesywnie zaczeli  zarabiać. Zacząłem pracować dla takich osób  za darmo i przez rok robiłem analizy, wielkie projekty jak 200 animacji które zajęły mi ponad 7 miesięcy,wpisy na bloga i webinary aby tylko nauczyć się tego fachu. Dzisiaj już sukcesywnie udaje mi się inwestować na rynkach finansowych, wciąż jednak się ucze ponieważ jest to nie kończąca się podróż. Wiem ile to kosztuje czasu i poświęcenia, dlatego też jestem otwarty na pomoc innym i jeżeli chcecie jakiejś wiedzy czy materiałów do nauki to piszcie śmiało

Pozdrawiam serdecznie 

Jestem pełen podziwu co do twojego uporu, trzymam kciuki i życzę sukcesów

@FL0w 

Dzięki mistrzu  

Determinacje i cierpliwosc wkoncu poplaci! Witaj na forum ?

5 godzin temu, kyniodj napisał:

Determinacje i cierpliwosc wkoncu poplaci! Witaj na forum ?

Dokładnie tak, najciężej jest przejść taką barierę gdzie wszystko ci mówi żeby się cofnąć a Ty idziesz dalej, kiedy nie widać efektów pracy i frustracja rośnie. Chyba ze wszystkim tak jest, że trzeba przetrwać żeby później było lepiej. 

Mi trochę szkoda, że poświęciłeś tyle czasu na coś, co nie jest dochodowe. Mając takie zaparcie możesz osiągnąć wiele rzeczy, ale nie na giełdzie. Szkoleniowcy sami zarabiają tylko ze szkoleń, pisząc bajki o możliwych zyskach rzędu 10% miesięcznie. Nie wiem gdzie obecnie jesteś, ale zastanów się dlaczego Ci szkoleniowcy nie są zatrudniani przez banki, po co banki dają ludziom kasę na mieszkania na śmieszny procent, zamiast pograć na giełdzie. Zastanów się dlaczego fundusze inwestycyjne mają problem z flow finansowym. Na giełdach faktycznie zarabia ok. 5% graczy, ale nawet z tych większość nie gra jako główne źródło dochodu. Ten 0.5% ludzi żyjących z tego to absolutni geniusze, ludzie mający jakieś odchyły.

ale naprawdę respekt za zaangażowanie i charakter. Chciałbym mieć choć połowę jego.

A jak Ci teraz idzie w porównaniu ze wcześniejszymi stratami ? Odrabiasz to ładnie, czy na razie tak powolutku ? 

19 godzin temu, Malzeris napisał:

Mi trochę szkoda, że poświęciłeś tyle czasu na coś, co nie jest dochodowe. Mając takie zaparcie możesz osiągnąć wiele rzeczy, ale nie na giełdzie. Szkoleniowcy sami zarabiają tylko ze szkoleń, pisząc bajki o możliwych zyskach rzędu 10% miesięcznie. Nie wiem gdzie obecnie jesteś, ale zastanów się dlaczego Ci szkoleniowcy nie są zatrudniani przez banki, po co banki dają ludziom kasę na mieszkania na śmieszny procent, zamiast pograć na giełdzie. Zastanów się dlaczego fundusze inwestycyjne mają problem z flow finansowym. Na giełdach faktycznie zarabia ok. 5% graczy, ale nawet z tych większość nie gra jako główne źródło dochodu. Ten 0.5% ludzi żyjących z tego to absolutni geniusze, ludzie mający jakieś odchyły.

ale naprawdę respekt za zaangażowanie i charakter. Chciałbym mieć choć połowę jego.

 

W zasadzie można się zgodzić. Generalnie trzeba mieć niezłą psychę aby się w to bawić na maksa i uzależniać od tego swoje życie.

Jako dodatkowa pasja/rozrywka/zarobek itp tak to rozumiem ale nie inaczej. Tym bardziej że dużo lepiej się podejmuje decyzje na luzie i bez presji a nie kiedy zaczynają rządzić tobą emocje.

Dziwię się, że wziąłeś kredyt na szkolenie. Ja raz kupiłem kurs przez internet na temat zarabiania, no i od tego czasu się tak zraziłem, że już nigdy więcej żadnego nicholery nie wezmę.

Powodzenia!