Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'lokalny' .
-
1. Nazwa przedmiotu: Konto google maps - lokalny przewodnik. 2. Opis przedmiotu: Odkupie Twoje konto google z lokalnym przewodnikiem, najlepiej min. 2 poziom 3. Cena: do ustalenia. 4. Kontakt: forum. 5. Sposób zapłaty: przelew.
- 1 odpowiedź
-
- google maps
- konta
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Siemanko, to będzie mój pierwszy dziennik na tym forum, którego założeniem jest usystematyzowanie swojej pracy i śledzenie ewentualnych postępów. Do tej pory pracowałem początkowo jako programista lokalnie (za psie pieniądze, był to mój pierwszy etat), gdzie nauczyłem się dosyć sporo, co nie zmienia faktu, że więcej było jednak minusów. Po jakimś czasie stanąłem na czele zespołu programistów, gdzie okazało się, że programista ma mnóstwo pobocznych zadań, typu ogarnianie spraw technicznych w całej firmie. Z czasem zaczęło mnie to męczyć, nie mogłem skupić się na swojej pracy - bo nie w tym sens i najzwyczajniej w świecie się zwolniłem. Chwilę po zakończeniu pracy na etacie, stały klient (który zostawiał u mnie zawsze sporo gotówki) zaoferował mi pracę jako prywatny programista na jego usługach (pisałem aplikację mobilną) - niestety los chciał, że google rozpoczęło czystki, zaplecze mojego nowego szefa uległo "biodegradacji" i stał się niewypłacalny, przez co zostałem bez pracy, a aplikacja została udostępniona wraz z kilkoma niedogodnościami. W przyszłości pewnie będzie rozwijana, a współpraca kontynuowana, aczkolwiek w tym czasie nie mogę pozwolić sobie na bezczynność. Podjąłem decyzję o przejściu na swoje i działaniu jako freelancer. Stworzyłem portfolio, przystąpiłem do walki o dotację z unii. Napisałem biznes plan, złożyłem wniosek (wszystko robiłem sam), przeszedłem komisję, która paradoksalnie nie zadawała wiele pytań i otrzymałem pozytywny odzew. Na przełomie maja/czerwca czeka mnie podpisanie umowy, oczywiście po tygodniowym okresie szkoleń (8-9 godzin dziennie) i otworzenie działalności gospodarczej. Moją piętą achillesową od zawsze było docieranie do klienta, dotychczasowo nie miałem zbyt wielkich wymagań i zlecenia brałem głównie z make-cash, ewentualnie z polecenia. Były momenty, że dorabiałem drugą wypłatę, a były również momenty, w których było naprawdę kiepsko i opierałem swój zarobek tylko na pracy zdalnej. Wracając do tematu - SEO uważałem zawsze za coś nie dla mnie, monotonne i nudne. Dodatkowo marketing i reklama w całej krasie tych słów odrzucał mnie od kiedy pamiętam. Niestety - przez utratę pracy można powiedzieć, że zaczynam od zera. Nie mam wypracowanego żadnego dochodu pasywnego, wszystkie oszczędności wydałem na samochód i jego doprowadzenie do stanu lalka (kilka rzeczy jeszcze zostało, ale to już raczej drobiazgi) co oczywiście nie mogło odbyć się bez pewnych perturbacji, o których pewnie kiedyś opowiem. Próbowałem początkowo z portalami ze zleceniami, facebookiem, grupami i wszelkiej maści najbardziej dostępnymi źródłami pozyskania klienta. Niestety, z mizernym skutkiem - konkurencja jest ogromna, partacze (bo inaczej tego nazwać nie można) klepią kod za pół darmo i sztucznie zaniżają stawki. Jestem zmuszony zapoznać się z SEO + pobawić się w marketing, oraz różnego rodzaju reklamę, by pozyskać potencjalny ruch, który może generować klientów. Nauczony doświadczeniem, by nie rzucać się z motyką na słońce, początkowo chcę rozpocząć pozycjonowanie lokalne, by w ogóle pozyskać jakiś ruch, a w międzyczasie tworzyć skrupulatnie strony zapleczowe. Dodatkowo mam kilka planów, między innymi uderzyć na instagram i rozliczać się z większymi influencerami w formie barterowej (strona internetowa w zamian za post reklamowy i banner). Dodatkowo w planach mam wdrożenie systemu partnerskiego, o którym napewno napiszę. Generalnie rozpisałem się dosyć sporo, aczkolwiek pracy jest współmiernie do tego ile pojawiło się tutaj tekstu. Jestem totalnym noobem w pozyskiwaniu trafficu, zazwyczaj moje działania rozbijały się o szybkie nisze i nietypowe sposoby, które dosyć szybko się wypalały. Największa walka będzie z samym sobą. Jeżeli coś pominąłem - na pewno opiszę to w następnych postach, tymczasem zabieram się do pracy, życzcie powodzenia - będzie potrzebne.