Współczynnik odrzuceń

Czy współczynnik odrzuceń wpływa w jakikolwiek sposób na pozycję w google? Z tego co wykazuje google analytics współczynnik odrzuceń na mojej stronie wynosi 70%. Czy nie jest przypadkiem tak że strona zostanie uznana jako spam / bezwartościowa?

Wpływa. Robiłem swego czasu testy poprzez zakup sesji (wejście na stronę z google, przejście do 2-5 podstron). Pozycje poszły w górę.

@Snoopy o ciekawe możesz coś więcej. Jaka konkurencyjność? Jaką liczbę wejść kupiłeś? Przez jaki czas? O ile pozycje poszły w górę?
 

Pozycje od miesięcy trzymały pozycje 30-50. Po zmniejszeniu pogosticking (4-5 tygodni), strona wskoczyła na pierwszą stronę. Dodawałem 20% do całego ruchu na stronie.  Branża finansowa na Polskę. Odpuściłem ze względu na cenę oraz to, że osoba która świadczyła mi tę usługę przestała to robić a nie mogłem znaleźć podobnej usługi z polskimi IP.

@Snoopy robiłeś to na zasadzie pozycjonuję frazę "xyz" to bot wpisuje hasło xyz w google i wchodzi na stronę? 

Tak, następnie przeklikuje randomowe strony od 2 do 5.

2 godziny temu, Snoopy napisał:

Wpływa. Robiłem swego czasu testy poprzez zakup sesji (wejście na stronę z google, przejście do 2-5 podstron). Pozycje poszły w górę.

Hmm.. mogło też chodzić o czas spędzany na stronie po wejściu z google, a nie tylko sam współczynnik odrzuceń. Bot był ustawiony na szybki przeklik, czy spędzał na stronach trochę czasu symuląc czytanie? 

@mysc Na każdej stronie 40 sekund. 

Ciekawe czy to ma również związek z Analytics. 

Były kiedyś spekulacje na zagranicznych forach, że bez podpiętego analyticsa i gsc strony lepiej wchodzą w topy. Przeprowadzali testy i okazało się że to bajki

Chodzi o Twoją hipotezę. Jakoby współczynnik odrzuceń miał wpływ i można to symulować. To ze stronami bez analytics i użytkowników bez chrome. Jak Google śledziło by dane?

Nie wiem jak śledziłoby dane, ja miałem podpięty analytics oraz gsc.

12 minut temu, kotprezes napisał:

Jak Google śledziło by dane?

Google może śledzić czas powrotu do strony wyników wyszukiwania (i to robią). Mierzą w ten sposób czy informacje na stronie były okej w stosunku do tego czego szukał użytkownik. Czy jest to czynnik SEO - nie wiem. Wiem, że w reklamach Google Ads ma to znaczenie. 

W dniu 26.09.2018 o 10:10, Snoopy napisał:

Pozycje od miesięcy trzymały pozycje 30-50. Po zmniejszeniu pogosticking (4-5 tygodni), strona wskoczyła na pierwszą stronę.

Hmm... Ciekawe. Jednak zastanawia mnie jaka ilość odrzuceń może występować na 3-5 stronie Google? Czy osoby szukające stron po tej frazie, nie znajdują nic i przez kilkadziesiąt wyników wchodzą na strony i po kilku sekundach wychodzą?

Na logikę, jeśli strona jest w TOP 10 i występuje wysoki współczynnik odrzuceń to może być znak, że użytkownicy nie znajdują tego co chcą na tej stronie i warto obniżyć pozycję danej strony.

Jeśli strona jest na 30-50 pozycji i znaczna ilość użytkowników przechodzi przez te kilka stron wyników wyszukiwania, wchodzi na naszą stronę i spędza na niej znaczną ilość czasu to może być znak dla Google, że warto pokazać ją wyżej.

To tylko gdybanie z mojej strony, nie mam na to dowodów.

Cytat

Google może śledzić czas powrotu do strony wyników wyszukiwania (i to robią). Mierzą w ten sposób czy informacje na stronie były okej w stosunku do tego czego szukał użytkownik. Czy jest to czynnik SEO - nie wiem.

Czynnikiem SEO może to być, ale jest to związane z zaawansowaną symulacją. Przecież boty, które by wpisywały frazę i przechodziły od razu do strony A i przeprowadzały symulacje unikalnego użytkownika zainteresowane daną treścią. To względem np:. tego z pozycji drugiej- i dalszych stron wyników wyszukiwania. Google by namierzyło proceder. Gdyby był stosowany na większą skalę. Bot musiałby dodatkowo odwiedzać strony konkurencji i w losowym przedziale czasowym 5-30 sekund z nich wychodzić.

Nie sądzę żeby współczynnik odrzuceń miał znaczenie. W każdym bądź razie nie sam z siebie. Przecież jest wiele stron, gdzie bounce rate z definicji będzie wysoki - regulaminy, strony produktów, instrukcje, poradniki etc. 

Znaczenie zaczyna mieć dopiero kiedy zestawi się go np. z czasem trwania sesji.