Pytanie Zaliczka na podatek - opłacana zawsze czy od kwoty wolnej od podatku?

Witam. Chciałem zapytać, czy zaliczki na podatek dochodowy muszą być płacone zawsze w następnym miesiącu, np.zakładjąc że ktoś nie jest zatrudniony na umowę albo DG, a zarobi 500zł w kwietniu, i nie miał żadnych innych dochodów, to musi to uregulować do 20 maja, czy może aż w następnym roku(PIT 36?)? Przeczytałem gdzieś i założyłem że tak trzeba dopiero od kwoty wolnej do podatku, ale pewnie się mylę.

Pytanie dodatkowe: Nawet po zarobieniu 1zł potrzeba wyrejestrować się z Urzędu Pracy, a jeśli ktoś zostanie "wyrzucony" bo nie zgłosił się w terminie 7 dni, to czy nadal obowiązuje ten okres 30 dni ubezpieczenia po wyrejestrowaniu?

Wypowiem się bowiem miałem ostatnio do czynienia z interpretacją zarabiania przez Internet (dokładniej suby) przez urząd pracy.

Wszystko zależy od tego co i jak chcesz się rozliczyć. Ja zarobki z subsms rozliczam się z najmu dzierżawy - wówczas do 20 dnia kolejnego miesiąca wpłacam do US 8,5% od kwoty zarobionej w danym miesiącu, a do końca stycznia kolejnego roku musze złożyć PIT28. Jeśli wybierzesz ten sposób rozliczenia to przed pierwszą wpłatą zaliczki na podatek musisz udać się do US i złożyć oświadczenie o wyborze tej formy rozliczenia. Jak jest w przypadku, kiedy chcesz wszystko rozliczyć po zakończeniu roku podatkowego tego nie wiem, jednak pewnie ktoś tu także na to pytanie Ci odpowie. Najlepiej jednak udać się do swojego US i dowiedzieć się jak oni to widzą, bo różne US różnie rozpatrują sprawy

Jeśli chodzi o urząd pracy, to w przypadku, gdy wybierzesz w/w przeze mnie formę rozliczenia nadal możesz pozostawać osobą zarejestrowaną jako bezrobotną, pod warunkiem że twoje miesięczne przychody z najmu/dzierżawy nie przekraczają połowy najniższej krajowej, czyli około 1000zł. 

Dodam tylko że istnieje interpretacja ministra finansów mówiąca o sposobie kwalifikacji i rozliczaniu zarobków z reklam internetowych:

1 godzinę temu, vanor napisał:

Najlepiej jednak udać się do swojego US i dowiedzieć się jak oni to widzą, bo różne US różnie rozpatrują sprawy

Lub porządnego biura rachunkowego. W skarbówce z mojego miasta, z pierwszego "okienka" zostałem odesłany do kierowniczki, od kierowniczki do Pani, ktora siedziała za drzwiami obok i od niej dostałem numer do krajowej informacji podatkowej. Zmarnowałem spokojnie godzinę czasu i niczego się nie dowiedziałem.